reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

kaaha - koniecznie obudz maleństwo na jedzenie. Nie może miec takiej długiej przerwy, bo może dostać coś jak "śpiączka". Koleżanka musiała ze swoim do szpitala jechac, bo sie obudzić nie chciało. Tam mu podawali glukoze i coś tam jeszcze robili i dopiero go dobudzili
ja tez nie moglam dobudzic malca w szpitalu na jedzenie.
nie pomyslalam o zmianie pieluszki. Wtedy zawsze krzyczał :-D
 
reklama
O ludziska ale Ccaroline mialas przezycia. Współczuje boo doskonale znam to uczucie. Jula dławiła mi się dwa razy jak była mała i raz już odlatywała. Do końca życia nie zapomnę tego strachu. Brrrr....

Ionka-nam połozna na kolki polecała Bobotic ( uzywałam przez 2 dni u Wiktorka- u nas rewelacja, brzusio uspokoił się więc na razie nie podaję), a jeżeli nic juz nie pomaga to właśnie czopki Viburcol. Może tez spróbuj. Szkoda zeby córcia tak się męczyła..A co do harczenia w nosie to dzisiaj byłam u pediatry i mówiłam, że Wiktor wydaje taki nosowo-gardłowy dzwięk o wkurzającym brzmieniu i że boje się ze to właśnie zatkany nochal ale Frida nic się nie wyciąga. Powiedziała ze to często sa zalegające resztki pokarmu, które dziecko musi samo sie pozbyć i ze napewno to nie katar bo wtedy dziecku ciężko byłoby oddychać, denerwowalby się przy jedzeniu i miał trudności ze spaniem. U nas takich objawów brak. Mały spokojnie oddycha. I weż tu bądx mądry:( A u was to ewidentnie katarek?

Mag-witam w klubie dokarmiającyh butla i małych głodomorów. Czasami mam wrażenie ze mi cycki odpadną od tego ciagnięcia! Żywotny ten twój maluch! Tyle godzin czuwać! Ja dzisiaj tez małego usypiałam na rekach przez ponad godzinę. Mały czort od razu otwierał oczy jak tylko pomyślłam o odłożeniu go do łóżeczka.

A tak w ogóle to mąz usypia małego w ..wózku:) Wkłada go do wózia i jeżdzi po całym mieszkaniu. Mały spi. Ale jak ja juz go włoże to niesttey nie jest tak łatwo. Mały od razu chce cyca.

Monika, Karalajna- na odparzona pupcie polecam odstawienie chusteczek, przemywanie pupci wacikami zamoczonymi w ciepłej wodzie i sudocrem. A jesli na pupci porobiły się juz takie jakby ranki-czerwone punkciki, to na te miejsca trezba punktowo nanieść patyuczkiem do uszu fiolet ( wodny roztwór gencjany- w aptece ok. 2 zł) 3 razy dziennie, pieknie wysuszy i zagoi te ranki. Obok tego normalnie uzywac na pupcie sudocremu, jak mimo to zaczerwienienie nie bedzie schodzic-na 2 dni włączyc tormentiol. I wietrzyć!!!!! Koniecznie często pupcię wietrzyć!

Mąka ziemnieczana jest super ale obawiam sie ze przy mocno odparzonej pupci niestety nie pomoże.

kaaha-oczywiście ze normalne, nie przejmuj się. w drugiej dobie może tylko spać:)Nie stresuj sie kochana i korzystaj póki maleństwo daje ci odpocząć:)

Wrócę jeszcze do tego harczenia. Wasze dzieciaki tez wydaja takie nosowo-gardłowe dzwięki? Nie wiem jak to określić. Są takie psy które takie dzwięki wydają. Kurcze, wybaczcie porównanie ale jedyne jakie mi przychodzi do głowy. To takie jakby chrapanie w noso-gardle albo jakby sie miao maksymalnie zatkany nos u samej jego podstawy tuz przy gardle..

Frotka-tak jak pisałam wyżej, mi położna polecała czopki Viburcol na kolkę. Podobno silne i skuteczne. Ale dlaczego na ospę? Może zeby sie malutka nie drapała...
 
Ja też po ktg i nic nowego czyli skurczy brak. A jak byłam 6 marca u gina, to mówił że główka nisko i prosze się pooszczędzać, bo za szybko rodzić, tylko że to było ponad trzy tyg temu. Także ciekawe co mi powie w piątek na wizycie, chyba że nie będzie już potrzeby iść. Ja już nawet myślę, że urodzę po świętach. Zapowiedziałam , że nigdzie się nie wybieram , jeśli tak się zdarzy. A najbardziej mnie cieszy, że nie będą nas szarpali na wczesne śniadanie, które zawsze było dla mnie męczarnią, bo teściowa mieszka godzinę drogi od nas, a śniadanko 8-9 rano, więc trzeba wstać w środku nocy :-).
 
dziewczyny nie mam czasu was nadrabiac, moze juz o tym pisałyscie ale poradzcie mi: maleństwo w 2 dobie zycia wogóle nieche jesc ,jak zjadła dzis o 8.00 tak to tej pory nie jadła i cały czas spij. czy to normalne. poradzcie:)
To nie jest zbyt dobrze, może spaść zbytnio poziom glukozy , czyli cukru i maleństwo może wpaść w śpiaczkę! Przerwa pomiedzy posiłklami nie powinna być dłuższa niż 3-4 godziny.

Witam witam:) widze ze wszyscy juz prawie sie tutaj przeniesli :):) mam nadzieje ze wasze szkraby rosną zdrowo ;)

takie pytanko... wiecie moze ile przybraly na wadze wasze maluchy? bo u mnie z 3700 przy porodzie po 3 tygodniach bylo juz 4700... czy to nie za duzo? nie za szybko..?
Moja 5 tygodni po urodzeniu przytyła 1200 i to podobno dobry przyrost wagi!
Ewcia moja mała też tak charcze, mój P myślał że coś jej się dzieje! Najgożej jak leży na pleckach!
 
uff my po usg i wszystkojest okej:-):-):-):-):-)

maly super grzeczny przespal cale badanie i teraz tez spi, moze sudocrem pomaga, o wietrzeniu slyszalam ale pawelek wietrzeniu niechetny:baffled: plakal jak opetany jak sciagnelam pieluche;-)

co do niejedzenia to moj maly tez tak mial w 2 dobie, i musialam na spiacego wcisnac mu 30ml modyfikowanego bo polozne nastraszyly ze spadnie na wadze i nas nie wypuszcza do domku a bardzo chcialam juz wyjsc, teraz nie mialabym nic przeciwko zeby troche dluzej pospal;-) ale to zdarza mu sie jedynie pa kapieli, przesypia ok 4h za to potem jest aktywny (czytaj 2-3 w nocy;-))
no ale coz, tak ma...:tak:

moj tez charczy, w szpitalu bylam przerazona ale to ponoc sapka, ja na to stosuje do noska marimer, a w szpitlau dawali kropelki soli fizj do noska...:tak:
 
hej dziewcczyny :p

mogę się do Was wkręcić??
dawno nie pisałam kurcze,ale same wiecie przy maluchach brak czasu i czasem nawet chęci nie ma jak zaśnie maluszek... bo samemu się chce spać;)

jeśli chodzi o dokarmianie butlą to mój głodomorek też często nie najada się mlekiem z piersi i też dokarmiam sztucznym...

a odparzenia właśnie jestem w trakcie nich z małą, niestety ;/
ale smarowałam ją wacikiem i parzyłam rumianek, mam też specjalne chusteczki te pampers z rumiankiem i sudocremem smarowałam, i już schodzi powoli
i oczywiście wietrzenie, wietrzenie i jeszcze raz WIETRZENIE :p
akurat pomogło trochę,bo umyłam pupinkę malutką i wysuszyłam, nasypałam troszkę mąki ziemniaczanej i małą położyłam na foli, żeby bez pampersiaka poleżała i powiem Wam , że pomaga, aż tak nie płacze, bo wczoraj to była jeszcze tragedia...
 
Ewcia30 właśnie to chciałam napisać w poprzednim poście , tylko Milenka sie przebudziła. . Ten Viburcol jest na uspokojenie, również przy ząbkowaniu i kolkach. Może dziewczyny siegną po niego przy kolkach. Lekarz nam powiedział, ze ospa u takiego malucha jest bardzo rzadka, bo dziecko ma naturalna odporność od mamy tak do pół roku czasu. U nas widocznie zbyt niska ... Nasza mała od dwóch dni, wieczorami , przez 4 godziny nic tylko sie drze, aż sie zanosi. A ja wariuję bo nie wiem jak jej ulżyć. Jest koszmarnie wysypana, poza bużką na razie. A co pare godzin, kolejne plamki się pojawiają i podchodzą płynem. Świąd i ból dokucza niemiłosiernie. Kolki to nic przy tym, na szczęście infacol jej pomaga. Jej spanie to raczej czuwanie po pól godziny i pobudka .Wtedy cycuś i zasnie znów na trochę. Mam nadzieję, że to lekarstwo jej to pomoże, wyciszy, uspokoi. Smaruję jej te krosty pudrem w płynie z anestezyną. Mała cała w kropeczki. Teraz dłużej śpi, taka wymęczona. Najlepsze,że zaraziła sie w przychodni, na badaniu bioderek dwa tygodnie temu. Albo na klatce schodowej , gdy wychodziłysmy na spacer codziennie.Jedno dziecko miało tu ospę, ale styczności rzadnej nikt z nas z nim nie miał ,ani z rodzina tego dziecka. A ja do marketu nie chciałam jeżdzić z małą na zakupy...Żeby było ciekawiej to synek ospy nie miał, tylko patrzę, kiedy u niego pojawią sie te wstrętne ropne krosty. Jego trudniej będzie upilnować, żeby sie nie drapał. Chociaż lepiej dla niego ,żeby przeszedł tę chorobę jak najwcześniej . Zobaczymy jak będzie.
 
Naughty ja tu Ciebie wyszukuje, i myslalam ze juz pojechalas rodzic. Czyli przeprowadzka skonczona, gratulacje zaliczen u promotora i zycze szybkiego przyjscia na swiat Anthoniego :). Jak narazie wszystko idzie tak jak sobie zaplanowalas.

Izulqa super ze masz takiepozytywne podejscie do sprawy. Dzielna z Ciebie kobieta.

Maborka bardzo sie ciesze ze z Szymkiem jest juz dobrze, i ze jest zdrowiutki i jeszcze wiecej zdrowka dla was.

Czarnuszka Ty to normalnie super matka polka jestes :) i obiad ugotowany i posprzatane i jeszcze dwojka maluszkow... jak Ty to robisz? zdradz mi sekret. Bo ja czasmai pol dnia w pizamie chodze, bo nie zdaze sie przebrac.

Dziewczyny co do diety mamy karmiacej, to tak jak maborka pisala, duzo produktow jest zrywanych jeszcze zielonych w drygiej czesci swiata.... np. pomidory, a potem sa pryskane jakims gazem zeby dojrzaly. Ogladalam wczoraj dokument pt"Food INC," polecam bo jest bardzo ciekawy i duzo sie mozna dowiedziec na temat skad pochodzi nasze jedzenie. W PL jeszcze pewnie nie jest tak drasztycznie jak tutaj, ale odkad Polska jest w Uni, nastepuja takie zmiany, ktore predzej czy pozniej doprowadza ze i w PL bedzie tak samo.

Zastanawiam sie jeszcze co u Madzia84? wie moze ktos cos?

U nas tak strasznie leje, ze nic tylko spac caly dzien. nawet pies nie chce isc na dwor.
Mala jak narazie bardzo grzeczna, tylko caly czas zasypia mi na piersi i przez to nie najada sie za bardzo. Wybudzanie pomaga na chwilke, bo zaraz znow zasypia. Od jutra maz wraca do pracy, wiec zobaczymy jak to bedzie.
 
reklama
No to jestem juz po wizycie u mojej gin, wszystko z malym ok, usg tez w porzadku:) Brzuch twardy jak kamień nadal dlatego dała mi skierowanie na obserwacje do szpitala. Tak więc zapakowalam rzeczy i na IP, tam zbadało mnie dwoch lekarzy i stwierdzili że ta twarda macica to nic zlego i tak moze byc tymbardziej ze rozwarcie juz na 1,5 cm a poza tym..........i tak nie ma miejsca na oddziale:/ Nie wiem co o tym sadzic, czy moja gin przesadziła kierujac mnie do szpitala czy oni zbagatelizowali sprawe?!
Już mam dosc tego zastanawiania sie, niech ta ciaża sie już pomyslnie zakonczy i tyle!!!!
 
Do góry