reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Poza tym się wkurzylam wlasnie strasznie....bo pożyczałam kolezance fotelik do samochodu dla malucha i mi oddala w torbie mówiąc ze wyprała, wyczyściła i ja już nie musze tego robic....no i wlasnie mnie podkusiło, zeby zajrzec do pokoju Hanki i wyjąc ten fotelik...i SZOK!! Wszystko tak umorusane, wysypała sie z niego tona jakis ciasteczek i innych pozostalosci po jedzeniu...caly brudny....:-:)-(Zaczełam sie z nim meczyc zeby zdjąc pokrowiec i go troche wyczyscic....ale sie nie nadaje:-:)-:)-( Teraz leze juz z bolącym brzucholem i skurczami...... i jestem MEGA WSCIEKŁA!!!:wściekła/y::wściekła/y:
jak mozna cos pożyczac i potem oddac w takim stanie???:szok::wściekła/y:
ehhh.. porazka..
ja to juz dawno sie nauczylam.. "dobry zwyczaj nie pozyczaj"


dzisiaj na obiad robie spaghetti, na zyczenie meza. Az sie zdziwilam. Pewnie ziemniaki mu sie juz znudzily :-D
 
reklama
Kurcze...jak tak słysze o tych oknach to ja tez chce myc......ale tez musze jeszcze poczekac troszkę,.....
Poza tym naprawde nie wiem jak dom podprowadze do uzytecznosci jak juz nie bede musiala leżec...niby mąż ogarnia wszystko, ale plamy na podłodze, brudne ściany itp zupełnie mu nie przeszkadzają....

Poza tym się wkurzylam wlasnie strasznie....bo pożyczałam kolezance fotelik do samochodu dla malucha i mi oddala w torbie mówiąc ze wyprała, wyczyściła i ja już nie musze tego robic....no i wlasnie mnie podkusiło, zeby zajrzec do pokoju Hanki i wyjąc ten fotelik...i SZOK!! Wszystko tak umorusane, wysypała sie z niego tona jakis ciasteczek i innych pozostalosci po jedzeniu...caly brudny....:-:)-(Zaczełam sie z nim meczyc zeby zdjąc pokrowiec i go troche wyczyscic....ale sie nie nadaje:-:)-:)-( Teraz leze juz z bolącym brzucholem i skurczami...... i jestem MEGA WSCIEKŁA!!!:wściekła/y::wściekła/y:
jak mozna cos pożyczac i potem oddac w takim stanie???:szok::wściekła/y:

no niektórzy nie mają za grosz przyzwoitości i wstydu:angry::angry::angry:

heheh....ja też spaghetti :-D
 
kurde od rana dzwonie i dzwonie i się nie mogę dodzwonic do kadrowej grrrrrr

ja miałąm wczoraj okna myć...ale zadzwonił J i zapytał co porabiam..a ja głupia się mu wypucowałam że zamierzam okna umyć...i zabronił :sorry::sorry: w sumie i miał racje bo przeziębiona jestem... ale jak tylko pogoda się zrobi to nie odpuszczę bo chcę już mieć spokój....mam takie fajne firanki do pokoju bobaska (z Myszką Miki) - nie mogę się doczekać aż je założę :-D:-D

Pościel do łóżęczka już mam popraną i wyprasowaną...ale doszłam do wniosku ze założę ją dopiero jak wróce ze szpitala....dzidzię wsadzę do fotelika lub wózka i wtym czasie założę ....bo tak to mi się zakurzy przez ten czas...mamy małe mieszkanie...i od tych kaloryferów (od grzania) szybko wszystko się kurzy :no::no::no:
 
Czesc Brzuszki!!!!
Jestem w "przerwie szpitalnej".
Tak na szybko: przyjechalam do szpitala, podlaczyli mnie pod KTG na 30 min, szybki wywiadzik, badanko i zapodanko tablety "dowcipnej" i ponownie KTG na 30-40 min. O 12 powiedzieli, ze moge sobie isc, jechac do domu etc. i wrocic na 15. Do domu za daleko. Na szczescie znajomi mieszkaja niedaleko szpitala - jakies 20 min i teraz jestem u nich.
Nic sie nie rozkreca. Czuje sie super zajebiscie!!! Humorek na razie dopisuje. Ciekawe jak bedzie pozniej jak przyjda pierwsze bole.
Ja chce dzisiaj urodzic!!!!
A!!! Polozna mam super. Ale raczej nie urodze na Jej dyzurze. Jest o rowny dzien mlodsza ode mnie:-)
Milego dnia!!!!
 
Czesc Brzuszki!!!!
Jestem w "przerwie szpitalnej".
Tak na szybko: przyjechalam do szpitala, podlaczyli mnie pod KTG na 30 min, szybki wywiadzik, badanko i zapodanko tablety "dowcipnej" i ponownie KTG na 30-40 min. O 12 powiedzieli, ze moge sobie isc, jechac do domu etc. i wrocic na 15. Do domu za daleko. Na szczescie znajomi mieszkaja niedaleko szpitala - jakies 20 min i teraz jestem u nich.
Nic sie nie rozkreca. Czuje sie super zajebiscie!!! Humorek na razie dopisuje. Ciekawe jak bedzie pozniej jak przyjda pierwsze bole.
Ja chce dzisiaj urodzic!!!!
A!!! Polozna mam super. Ale raczej nie urodze na Jej dyzurze. Jest o rowny dzien mlodsza ode mnie:-)
Milego dnia!!!!
Super, że humorek dopisuje :)


Mam pytanko do dziewczyn, które są na L4 Czy Zus spóźniał się wam z wypłatą pieniążków powinnam dostać mniej więcej 14 lutego do tej pory nie mam!!! Szef pewnie późno zaniósł, a ja muszę czekać!
 
Super, że humorek dopisuje :)


Mam pytanko do dziewczyn, które są na L4 Czy Zus spóźniał się wam z wypłatą pieniążków powinnam dostać mniej więcej 14 lutego do tej pory nie mam!!! Szef pewnie późno zaniósł, a ja muszę czekać!

Mi się nie zdarzyło, aby pieniądze były później niż normalnie termin wypłaty:tak::tak::tak:
 
a nasza polozna zalecala kapiel codziennie, nawet nie racji samej higieny tylko z tej ze taki maluch relaksuje sie podczas kapieli i taka kapiel jest stalym elementem rytmu dobowego dzieciaczka

Nam na szkole rodzenia położna również mówiła, że powinno się dzidziusia codziennie kąpać ... i ze względu na samą higienę (padło pytanie "a państwo nie myją sie codziennie?") jak i na wieczorne odprężenie maleństwa - plus dochodzi pewna pozytywna rutyna pozwalająca dzidziusiowi przyzwyczaić się co czegoś co mu się dobrze kojarzy :-)
 
reklama
Do góry