reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

mnie to się tak lało że na te wkładki nie wyrabiałam. Paczka dziennie mi szła. To jest 300 zł miesuiecznie ponad - bo mnie tylko Gerbera pasowały, a one po 12 zł były. Inne mi się do piersi lepiły, takie watki zostawały. Później zainwestowałam i zakupiłam dwie paczki wielorazowych Aventu

Pamiętam jak Filip miał jakieś 3 miesiące i poszłam z nim do lekarza. Czekałam troszkę na wizytę i go na rękach nosiłam. Ja patrzę a tu cała bluzka mokra - zalało mnie - momo ze wkładki miałam. A u mnie w pracy dziewczyny tylko przy karmieniu zakładały i jak do sklepu szły - tak na wszelki. Nie wiem czy im przez całe karmienie poszła paczka. Takze zależy to od naszych cycochów ;-)
Jak miałam operacje jak Filip miał 8 miesięcy to lekarz sugerował zeby dziecko odstawić, bo 10 dni po tym karmic nie mogłam, więc że napewno pokarmu nie będę miała. A ze mnie po tych 10 dniach jak sie lało tak sie lało. Jak weszłam pod prysznic to po ścianach mi sikało :dry:
mnie tez tak leciało. Po nocy to czasem łóżko zalewałam, bo jak to cieknie to tego nie czuć bo mleczko cieplutkie :-D i tez garniery mi pasowały bo nie pęczniały tak jak te tańsze.
 
reklama
A ja karmilam Bartka rok czasu , do pol roku karmilam go tylko piersia a wkladek laktacyjnych zuzylam jedno opakowanie. Mi tam prawie nic nie lecialo ponad norme, wiec roznie to bywa :-)
 
No właśnie - różnie to bywa i każdy musi sprawdzić na sobie:tak::tak: oj, leci ten czas leci...ani się obejrzymy jak minie styczeń i luty......a potem sama radość:tak::tak:
 
No właśnie - różnie to bywa i każdy musi sprawdzić na sobie:tak::tak: oj, leci ten czas leci...ani się obejrzymy jak minie styczeń i luty......a potem sama radość:tak::tak:

Dobrze by bylo zeby sama radosc :sorry2:
Mnie to troche zaczyna lapac przerazenie, bo ja dobrze pamietam jeszcze jak to bylo z Bartkiem, on byl raczej trudny przez te pierwsze miesiace, duzo plakal , malo spal, mam nadzieje ze teraz bedzie latwiej bo inaczej padne :sorry2::-)
 
Dobrze by bylo zeby sama radosc :sorry2:
Mnie to troche zaczyna lapac przerazenie, bo ja dobrze pamietam jeszcze jak to bylo z Bartkiem, on byl raczej trudny przez te pierwsze miesiace, duzo plakal , malo spal, mam nadzieje ze teraz bedzie latwiej bo inaczej padne :sorry2::-)

Nie stresuj się na zapas. Nawet jeśli jest ciężko, to przez pierwsze miesiące, potem jakoś już idzie (mam taką nadzieję, bo to moje pierwsze dziecko), a poza tym dziewczynka powinna być "grzeczniejsza" od chłopca ;-);-), przynajmniej w teorii:-D:-D
 
Nie stresuj się na zapas. Nawet jeśli jest ciężko, to przez pierwsze miesiące, potem jakoś już idzie (mam taką nadzieję, bo to moje pierwsze dziecko), a poza tym dziewczynka powinna być "grzeczniejsza" od chłopca ;-);-), przynajmniej w teorii:-D:-D

no niby tak mowia i ja sie tego trzymam :-)
mnie przeraza ogarniecie tej mojej dwojki na raz :baffled: ale damy rade, nie ma wyjscia juz :sorry2:
 
Dobrze by bylo zeby sama radosc :sorry2:
Mnie to troche zaczyna lapac przerazenie, bo ja dobrze pamietam jeszcze jak to bylo z Bartkiem, on byl raczej trudny przez te pierwsze miesiace, duzo plakal , malo spal, mam nadzieje ze teraz bedzie latwiej bo inaczej padne :sorry2::-)
ja też ostatnio taka zdołowana chodzę, jak sobie pomyśle jak to będzie wyglądało.... Olek też był bardzo aktywnym dzieckiem i chodziłam wiecznie śpiąca, czułam się brzydka i nie miałam chwili dla siebie. A teraz z dwójką!!! :szok: oj przerażające....
 
reklama
Do góry