reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
hej.. :-)

najpierw napisze, potem doczytam.
Dzisiaj jakos nie mialam weny na wchodzenie. Dopiero teraz zajrzalam.

Z mieszkania wyszla jak zwykle lipa.
Te numery podeslane przez tesciowa to:
1-> 40 metrow domek za 1000 zł
2-> 3 pokoje za 1200.

no i niestety sila rzeczy musimy zrezygnowac.
Jakbym miala komus dawac 1200 miesiecznie plus oplaty to wolalabym chyba kredyt i miec swoje mieszkanie.
Wiec jestem lekko wkurzona juz, bo cholera nie wiedzialam ze szukanie mieszkania tak malego bedzie takie trudne :baffled:
Coraz bardziej watpie czy znajdziemy cos przed przyjsciem Pawełka na swiat, a strasznie nie chcialabym TUTAJ rozkladac lozeczka :baffled:

dobra.. ide z tego wszystkiego zrobic salatke grecka...
 
Z mieszkania wyszla jak zwykle lipa.
Te numery podeslane przez tesciowa to:
1-> 40 metrow domek za 1000 zł
2-> 3 pokoje za 1200.

no i niestety sila rzeczy musimy zrezygnowac.
Jakbym miala komus dawac 1200 miesiecznie plus oplaty to wolalabym chyba kredyt i miec swoje mieszkanie.
Kurczę, a u nas to byle kawalerka kosztuje 1000 - 1200 zł jeżeli jest w dobrym stanie :baffled:
 
Hej marcóweczki :-D

co tam u Was słychać??????? :tak:

U mnie oki , ja właśnie najedzona wraz z małą siedzimy sobie... oczywiście mała figluje :zawstydzona/y: przez cały dzień... aż się boję jak wyjdzie na świat ... co za łobuziara będzie :no: :-p


 
Witajcie w niedzielny wieczór!! Ja raczej na chwilkę zajrzałam, bo plecy (z prawej strony) dziś niemiłosiernie bolą (jeszcze ból pleców mi się nie zdarzył, ale chyba trzeba się zacząć przyzwyczajać??:-:)-(), no i generalnie niedobrze mi (od samego śniadania), więc pewnie niedługo wskoczę do łóżka licząc, że rano już będzie lepiej;-);-), ale póki co postaram się Was nadrobić;-)

misia2010 zapomnialam a jak ja bym miala mojego sluchac to zakupy bym robila w dzien przed porodem albo w dzien po a mala dal by do babci :/ chlopy nie maja pojecia
Powiedz mu tak
Ze napewno ma w szafie swoje rzeczy ktore zadko nosi moj M tez ma i co one sie kurza czy jak ?
Moje sukienki tez wisza pol roku i czekaja do lata i nic sie nie kurzy bo szafa jest zamykana :)
Ja mojemu tak wytlumaczylam i zrozumial :))

No niby generalnie mój mąż się nie wzbrania przed zakupami, tylko ciężko mu się do nich zebrać;-);-), ale wiem, że może samych zakupów nie zrobi, ale z praniem sobie super poradzi:tak::tak:

ewcia30 mnie ostatnio wpuszczają, bo z gorąca od razu ściągam kurtkę, a jak założę mniej luźną bluzkę to brzuszek widać:tak::tak:. Jak byłam w kurtce to kolega stwierdził, że nic nie widać, bo kurtka niezbyt dopasowana:-D:-D
 
Kochane napiszcie co mozna brac na uciazliwy suchy kaszel, od wigilii zmagam sie z chorobskiem, przez ladnych kilka dni nie moglam mowic. lekarka powiedzial, ze oskrzela czyste w gardle tez ok, nie ma goraczki i nic mi nie dala:-( probuje juz wszystkiego...syrop z cebuli, mleko z maslem i z miodem, jakis syrop na kaszel caly juz wsunelam i nic, najgorzej jest w nocy, nie moge spac tak mnie dusi. juz nawet sobie przykladam wilgotny recznik z olejkami pod nos i buzie. okropnie mnie dusi, brzuchol boli, juz nie mam sily:-(angielska sluzba zdrowia jest BEZNADZIEJNA:wściekła/y:
 
Kochane napiszcie co mozna brac na uciazliwy suchy kaszel, od wigilii zmagam sie z chorobskiem, przez ladnych kilka dni nie moglam mowic. lekarka powiedzial, ze oskrzela czyste w gardle tez ok, nie ma goraczki i nic mi nie dala:-( probuje juz wszystkiego...syrop z cebuli, mleko z maslem i z miodem, jakis syrop na kaszel caly juz wsunelam i nic, najgorzej jest w nocy, nie moge spac tak mnie dusi. juz nawet sobie przykladam wilgotny recznik z olejkami pod nos i buzie. okropnie mnie dusi, brzuchol boli, juz nie mam sily:-(angielska sluzba zdrowia jest BEZNADZIEJNA:wściekła/y:

Ja myślę, że powinnaś kupić (albo może i masz) WICK'a ... w Anglii to inaczej się nazywa, VAPORUB (VICKS) :-) i posmarować gardziołko i owinąć się szaliczkiem na noc.. no i pić herbatki z cytrynką i się kurować, kurować i jeszcze raz kurować... chyba innego wyjścia nie ma :dry:
 
reklama
Cześć Kochane, wróciłam właśnie ze szpitala i odrazu pisze, wczoraj wieczorem mały się bardzo słabo ruszał, w nocy ani razu mnie nie obudził, rano też nie czułam ruchów nawet po jedzeniu...byłam przerażona, nie wiedziałam co mam robić, ubrałam się szybko, mąż wsadził mnie w samochód i pojechaliśmy do najbliższego szpitala ( bródnowski), w recepcji powiedziano mi że muszę czekać, po 20 paru minutach zawołano mnie do gabinetu, powiedziałam co się dzieje i odrazu zrobiono mi KTG, dzieki Bogu wyszło ok,lekarka która mi je robiła ochrzaniła babkę z recepcji że kazała mi czekać i powiedziała że w takiej sytułacji to powinnam już wczoraj przyjechać, bo mały mógł się nie ruszać bo akurat nie miał ochoty a równie dobrze mogło mu się coś stać i żeby na następny raz się nie zastanawiać tylko odrazu do szpitala jechać i że nie obowiązuje mnie kolejka...pózniej przyszedł lekarz żeby zobaczyć wyniki, powiedział że odczyt wyszedł dobrze, była mała przerwa ale stwierdził że się mały przekręcił i to pewnie dlatego ( na odczycie były wypisane ruchy dziecka i częstotliwość serca), pózniej mnie zbadano ( macica ok, kanał zamkniety). Nawet sobie nie wyobrazacie jak spanikowałam, jeszcze mi serce wali jak szalone, juz myslałam o najgorszym:no: normalnie muszę ochłonąc...zryczałam sie jak głupia

Ojejku, ale miałaś przeżycia!!! Dobrze, że wszystko się szczęśliwie wyjaśniło:tak::tak:

rybka_24 trzymaj się dzielnie i walczcie najdłużej jak się da:tak::tak:
 
Do góry