Marcówki-codzienne rozmówki:))

[Czarnuszka88]

Tak jeszcze czytałam was o tych wspominkach zaręczyn i ślubów i uświadomiłam sobie ze nie pamiętam kiedy się zaręczyliśmy Chyba 12 czerwca 2006 roku , ale głowy nie dam sobie uciąć.. wiem ze byłam przed obroną magisterki i mąż mnie zaskoczył bo się strasznie denerwowałam i zamiast się uczyć przeprowadzałam się do niego i wtedy szok!! Wielkie wzruszenie, cały pokój w płatkach róż i pierścionek
A ślub 10 maj 2007 roku

- my tez slub 10 maj tylko ze 2008

Pewnie nie chcą wywoływać jak się nic nie dzieje a termin jeszcze nie nadszedł. Jak ma jeszcze wody zachowane to pewnie będą jeszcze czekać.

- kochana mi wywolali porod dwa tygodnie przed terminem a mogli czekac.. ale ciesze sie ze urodzilam odrobinke wczesniej )

 

[dronka83]

CZARNUSZKA NO JASNE ZE 2008 ROKU ALE GAPA JESTEM WOW NIE WIEM KIEDY SIĘ CHAJTALAM DOBRZE ZE KRZYS TEGO NIE WIDZIAL I ZAREĘCZYNY W 2007 ROKU A NIE 2006:-)
UFFFFFFFFFFF liczyłam że prawie 2 lata i tak wyszło 2007r

 

[kasia0305]

- my tez slub 10 maj tylko ze 2008


- kochana mi wywolali porod dwa tygodnie przed terminem a mogli czekac.. ale ciesze sie ze urodzilam odrobinke wczesniej )

Właściwie to dwa tygodnie do terminu to już żadna różnica, a już miałaś za sobą i maleństwo w ramionach:-):-):-)
To pewnie od szpitala zależy. Nieraz już po terminie i wcale się nie spieszą tylko czekają:-(

 

[Czarnuszka88]

CZARNUSZKA NO JASNE ZE 208 ROKU ALE GAPA JESTEM WOW NIE WIEM KIEDY SIĘ CHAJTALAM DOBRZE ZE KRZYS TEGO NIE WIDZIAL I ZAREĘCZYNY W 2007 ROKU A NIE 2006:-)
UFFFFFFFFFFF liczyłam że prawie 2 lata i tak wyszło 2007r

- hehe dobra jestes wlasnie tak myslalam jakim cudem dwa razy rok po roku 10 maj to wypada w sobote??

Właściwie to dwa tygodnie do terminu to już żadna różnica, a już miałaś za sobą i maleństwo w ramionach:-):-):-)
To pewnie od szpitala zależy. Nieraz już po terminie i wcale się nie spieszą tylko czekają:-(

racja tylko ja mialam podejrzenie ze sebek jest za duzy na urodzenia SN i takie tam male problemiki mialam.. lekarze wiedza lepiej

 

[moniSkaBe]

ale Paula jest w domu, nie pojechala do szpitala, wiec nie widzial jej zaden lekarz.

Dziewczyny a ja mam pytanie z calkiem innej beczki.
Jaka bielizne nosicie?
Ja nosze figi, tylko chodzi o to, ze strasznie mi sie w pachwinach wpijaja. Nie wazne czy zaloze L czy XL, to nadal sie wpijaja, a to cholernie boli

 

[Czarnuszka88]

ale Paula jest w domu, nie pojechala do szpitala, wiec nie widzial jej zaden lekarz.

Dziewczyny a ja mam pytanie z calkiem innej beczki.
Jaka bielizne nosicie?
Ja nosze figi, tylko chodzi o to, ze strasznie mi sie w pachwinach wpijaja. Nie wazne czy zaloze L czy XL, to nadal sie wpijaja, a to cholernie boli

ja nosze zwykle bawelniane majty hehe bez zadnych koronek bo przy sebusiu nosilam i potem tez mnie strasznie kuły a takie zwykle sa wygodne i nie drapia....

 

[moniSkaBe]

moje niby tez nie maja koronek, a mimo wszystko daja mi niezle popalic. A moze takie bezszwowe kupic?

 

[kasia0305]

Może powinnaś już przerzucić się na takie ciążowe majteczki. Mogą być na przuch- wysokie lub pod brzuszek. Są wykończone delikatnym szwem, albo coś bezszwowego.
Ja na razie śmigam w takich jak przed ciążą:-)

 

[moniSkaBe]

i tak chyba zrobie. Bo to zaczyna byc uciazliwe.

Dobra zawijam na miasto, bo od 2 godzin sie wybieram

 

[rybka_24]

ja mam bawełniane i z koronkami też ciut większe niż przed ciążą, ale takie typowo ciążowe też mam z GATTY ale są średnie bo są z jakiegoś elastycznego materiału a kosztowały kupe kasy 26zł za szt