reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Witam Was Kochane:-)

U nas wszystko ok Bartus troszkie chorował teraz jest lepiej.Jest Kochanym łobuzem juz duzo potrafi rozgadał sie fajnie.

Pozdrawiam wszystkie marcóweczki:-)
 
Hej dziewczyny! Co tu tak cichutko ??? Co u Was? Amelka to już poważna dziewczyna, hehe, rozgadana, roześmiana, teraz czeka tylko na braciszka :) Już się nie może doczekać, i codziennie mi powtarza "Mamusiu dzisiaj urodzisz". Jak tam Wasze maluszki ?? Coś mi się wydaje, że trzeba odświeżyć wątek...
 
Witam po dlugiej nieobecnosci:) Ale cisza tu nie z tej ziemi. Gdzie te czasy gdy po kilku godzinach w pracy kilka stron nadrabialam:( Wracajcie dziewczyny. O dwolatkach tez mozna pisac
 
obawiam się że mogą nie wrócić .
Ciekawe dziewczyny co u Waszych dwulatków, moja to mega łobuziak, pyskata , lubi rządzić, inne dzieci nie mają z nią łatwo, może jak pójdzie do przedszkola albo urodzi się jej rodzeństwo to spokornieje.
Licze na to, w każdym badź razie nie nudzę się z nią w ogóle.
A jak tam Bartuś, Franek , no i reszta dzieciaczków?
 
Hejka Dziewczynki:-)

U nas w porzadku Bartus rosnie łobuzuje siusianie nam idzie ladnie bez wpadek ale pampersik na noc i na spacerek jeszcze mamy.Ja ostatnio miałam kaszel ale juz mi przeszło.We wtorek mamy wizyte u kardiologa zobaczymy co słychac u Bartusia serduszka.

Całusy dla dzieciaczków:wink:
 
reklama
My też się witamy po długiej nieobecności. Nadal jestem na wychowawczym i siedzimy z Bartkiem w domu, strasznie marzy mi się już powrót do pracy, a raczej znalezienie czegoś nowego. Bartulek też jest strasznym rozrabiaką, a zarazem kochaniutkim przytulaskiem. Straszny gaduła z niego, buzia oczywiście nie zamyka mu się nawet na chwilę. Jest już taki duży...za szybko ten czas leci hehe
 
Do góry