reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Ja mam młodszego brata, ale żaden z moich rodziców nas nie faworyzował..Tzn, żadne nie było w niczym lepsze od drugiego, hehe. Ja jako 17-latka byłam strasznie zbuntowana.. Nie chodziłam do szkoły, miałam gdzieś wszystko, siedziałam w barach, albo szlajałam się ze znajomymi.. Zawaliłam 2gą klasę LO, moi rodzice mają własną firmę, pracowałam u nich w sklepie spożywczym. Mając ledwie skończone 18 lat wyprowadziłam się z domu, mieszkałam z koleżanką i narzeczonym.. Wszyscy pracowaliśmy..Były momenty, że wgl nie było ani grosza na chleb, czy masło, a nawet na kg ziemniaków.. Było czasami ciężko. Potem ja rzuciłam pracę w żabce, bo się okazało, że mój szef to zboczeniec, no i Ł kazał mi rzucić pracę, koleżanka też straciła robotę.. Potem okazało się, że koleżanka nas okrada.. Wyrzuciliśmy ją, no i we dwójkę z Ł wynajmowaliśmy M3 za 820zł m-c. Podkreślając, że nie pracowałam, a Ł tak jak zarabiał (1300zł) zarabia nadal. Dogadałam się z rodzicami, że ja będę pomagać ekspedientkom w sklepie, a w zamian, będę brała jedzenie.. U moich rodziców też wtedy było ciężko, 2 ekspedientki, coraz mniej klientów..wiadomo, nie mieli, by mnie jeszcze płacić.. Ale jakoś sobie z Ł poradziliśmy, zaszłam w ciąże, moja mama mnie zarejstrowała w sklepie, płaci składki miesięcznie ok 700zł na mnie, teraz też jest ciężko, ale napewno lepiej niż wtedy.. Wynajmujemy teraz kawalerkę, za 600zł... Myśleliśmy by zamieszkać z którymiś rodzicami, ale u moich rodziców nie ma miejsca, rodzice mają sypialnie, mój młodszy brat przejął nasz kiedyś wspólny pokój, no pokój gościnny.. Przecież na kanapie nie będziemy spać..A u rodziców Ł też nie ma miejsca.. Jego tata pracuje i mieszka w Hiszpanii, A jego mama wraz z jego dwema młodszymi siostrami w tym jedną niepełnosprawną, mieszkają w dwupokojowym mieszkanku, które jest strasznie małe..(mama Ł nie pracuje) Nie wiem jak cała piątka mogła tam żyć.. Dziadkowie Ł nas nie chcieli..Tzn tłumaczyli się, że dziadek śpi w jednym pokoju, a babcia w drugim.. Wgl oni jacyś dziwni są.. Niby mieszkanie po nich ma dostać Ł, a nawet nie przepisali mu tego mieszkania, a przecież mogliby już odkładać pieniążki na książeczkę mieszkaniową.. Mój Ł mówi, że wcale się nie zdziwi, jak to mieszkanie dostanie jego najmłodsza siostra..(mądralińska 15latka). Jakoś żyjemy, ważne byśmy się nadal z Ł kochali :-) a wszystko będzie dobrze.. Nasi rodzice pomagają nam jak tylko mogą.. No i my też próbujemy im jakoś pomagać.. W sklepie, przy zarządzaniu firmą.. A nawet przy chorej Ani..​
 
reklama
następne niedługo bo 26 załatwiłam sobie skierowanie na prenatalne na początku ciąży i wzieli mnie do programu badań i w tym są 3 dodatkowo musze dopłacic tylko za 4d ale nie wiem czy sie zdecyduje, to mi zrobią chyba porządnie i juz nie będzie wątpliwości mam nadzieje bo jestem bardzo niecierpliwa ;)
 
blueberry - uwazaj na siebie (o ile to mozliwe przy 2,5 ltenim dziecku... :eek:) i grzecznie czekaj do marca z porodem :-)
Spoko, z Karolem też miałam skurcze, nawet mnie chcieli w szpitalu położyć w 34 tygodniu, a urodziłam tydzień przed terminem, poród trwał 21 godzin, taką mam szyjkę oporną ;-)
 
cześć mamusie, ależ tempo macie!! :-)

jejku ile wy stron piszecie nie daje rady .
Strasznie mi brak was wszystkich no ale co nic nie poradze :((
tesciowa jedzie za 2 tg do polski znowu i wezmie mi mojego kompa niech wszystko skasuja i Windowsa od nowa wgraja moze nie trzeba bedzie kupowac nowego :)
Nadzieja ostatnia umiera :)

nudno mi bo siedze w domu ogladam tv komp M stoi a ja nie mam hasla i nie moge we´jsc :(

sorry, Kamika, ale ten Twój mąż to naprawdę dziwny jest!! :eek:
weź nim potrząśnij mocno, to może sie ocknie i dojdzie do niego, że ma żonę i dziecko w drodze i to naprawdę nie czas na takie szczeniackie zagrania :eek:


zapomniałam wam napisać o najważniejszym
dzisiaj na lekcji w 5 klasie SP przechwyciłam kartkę, na której dwaj gówniarze napisali, że jestem szmatą:eek:

jacy gówniarze!!!! :szok: :szok: :szok:
naprawdę, bezczelność niektórych "dziciaczków" przekracza wszystkie granice!!!! na szczęscie moje dzieci są za młode na takie zachowanie (pierwsza klasa sp) :zawstydzona/y:
chociaż w zeszłym togodniu miałam wywiadówkę i jedna matka przyszła do mnie PIJANA!!!!!!! :szok: :szok: :szok:
myslałam, że haftnę tam na środku, jak chuchnęła :zawstydzona/y:

wróciłam od lekarki z dzidzią wszystko dobrze moge iść do pracy wiec bardzo sie ciesze, tylko nie wiem co mam myśleć cieżko było zobaczyc cos między nóżkami bo sie bardzo chowała, ale babka powiedziała że jej to wygląda na CHŁOPAKA a juz chciałam zacząć kupować jakies ciuszki poprostu nie moge się powstrzymać ... znow musze czekać na nastepne usg :(

gratuluję synka :-)


wracając do mieszkania z teściami, rodzicami to NIGDY W ŻYCIU chociaz rozumiem, że czasem sytuacja może do tego zmusić :zawstydzona/y:
jak pomieszkam z nimi kilka dni, to mnie trafia i już chcę do siebie :sorry:
także naprawdę doceniam to, że mieszkamy oddzielnie (chociaż wynajmujemy) i że mąż podziela moje zdanie :tak:
 
Kurka, ale mnie brzuch rozbolał..chyba za długo siedzę przed tym kompem.. hehe... idę sobie podgrzać dzisiejszego rosołku i walne się do łóżka.. może jakiś fajny film dzisiaj poleci?:oo:

Zobaczymy...


Dobrej nocki ;*​
 
reklama
Do góry