reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Kaaha to super z tym nocnikiem :-)

A u nas, zeby nie bylo tak kolorowo, to Al pospal 40minut :baffled: zawsze spi ok. 2h i obudzil sie w srednim humorze, zaspany, myslalam, ze go jakos uspie jeszcze, a tu lipa :no: Nie wiem czy to wina smoka czy raczej pogody, albo cos innego go obudzilo. Bo ja mu zawsze smoczka wyciagam jak tylko usnie i spi tak b. dlugo...
Teraz juz mu przeszlo i sie bawi, ale malo pospal, a nie chcialabym mu robic drugiej drzemki... echhhh....
 
reklama
Witam :)
myszowata dziękuję ale bardzo kiepsko :( odzyskała raz świadomość na długo ale brakowało jej oddechu tak jakoś dziwnie oddychała, lekarze mówią że to starość i ogromne trobiele rawie na wszystkich organach wewnętrznych :( a druga rzecz to ona się zagłodziła :(

tabasia to jesteście już gotowi na nocnik, a ze smokiem to fajnie :)

monia brawo sukcesu :)

mcgosia co u Was ?

a ja jestem sama - M ma szkolenie w Wawie więc słomiana wdowa ze mnie :)
pogoda parówka okropna więc na tarasie siedzimy - mała ma diś zabawę wyrzuca buty mi za taras :)
uciekam bo już płacze- zajrzę póżniej :)
 
tabasia, moja też pospała 40 mimut, akurat zdążyłam zapiekanke na obiad zrobić. wieje tak bardzo, że pewnie wiatr ja obudził. oczywiście wstała w średnim humorze, zjadła niecałe pół zapiekanki i ciągle pokazuje za okno, że chce wyjść. no ale dziś to wykluczone, pewnie ganiałabym własna głowę, jakby mi ją urwało.
polusia, ja tez słomiana wdowa...
 
Polusia zazdroszcze pogody :)
Ionka ja tak mysle, ze to chyba wiatr... My mamy apartament na dachu centrum handlowego, w dodatku jeszcze na gorce, wiec juz w ogole wygwizdowa :D Wiesz tak mysle, ze moze bysmy Was wreszcie odwiedzili? :)

Ja na obiad zrobilam koperkowa i gulasz z ziemniakami, wiecie juz zaczelam gotowac normalne obiady dla wszystkich, tylko prawie nie sole. Kazdy sobie doprawi po swojemu :)
 
polusia współczuję, pewnie musisz być potwornie smutna z powodu babci, tulę:*
tabasia Francio też je już te same obiady co my - zjada ok 320ml zupy, gorzej mu idzie z tzw drugimy daniami - jakoś się nimi zapycha i ciężko mu połknąć a najpierw przerzuć...

Mi Franio spał niespełna 2h, ale to pewnie przez tę dziwną nockę i musiał odespać bo zwykle lekko ponad godzinke drzemkuje. U nas też upalnie na maxa. Mam tyle prasowania i jakoś się zebrać nie mogę...Franio wie już, w której szafce jest wyciaskarka do cytrusów - pokazuje na nią paluszkiem, żeby mu dać celem rozłożenia jej na części pierwsze;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
myszowata ciężko ale chcę też żeby cierpiała krótko i codziennie o to proszę w modlitwie - wiem że to okrutne ale jak ją widzę taką biedną, pomarszczoną, chudziutką i wiemy o tym że ją boli to wolę aby odeszła i aby tam było jej dobrze

dziewczyny czy Wasze dzieci też są taki brudne? matko od kiedy spędzamy całe dnie na tarasie i w ogrodzie to Pola jest normalnie jak górnik brudna :) zresztą Julka nie jest lepsza :)
a mnie coś plecy bolą - postrzykło mnie w krzyżach i nie mogę się wyprostować jak się schylę :(
a i dostałam się do kampanii streetcom woda mineralna :)
miłego wieczorku życzę :
 
Cześć Dziewczyny:)

Trochę Was podczytałam, ale już niewiele pamiętam, bo czytałam na raty. Ostatnio chyba trochę pusto się tu zrobiło:( Pewnie to wina pięknej pogody.
Ionka, Tabasia, Heronek życzę poprawy pogody!
Polusia mój też brudny jak z pola wraca, ale podobno brudne dziecko to szczęśliwe dziecko;)

U nas ok. Szymcio ostatnio niegrzeczny się zrobił. Marudzi, robi na przekór, jak coś jest nie po jego myśli, to od razu ryk. Może chce zwrócić moją uwagę? Choć poświęcam mu dużo czasu, nawet przy karmieniu Magdy staram się do niego mówić, czymś zainteresować, żeby nie był zazdrosny. Mam nadzieję, że to jego marudzenie to wina zębów, jedna górna czwórka się już przebiła, a druga będzie lada dzień.
Wreszcie moje dziecko zaczęło samo pewnie chodzić:) Wczoraj z tatą zwiedzał okolicę na piechotę:) A jaki jest z siebie zadowolony:) Pokochał piaskownicę, a dziś dostał zjeżdżalnię i też jest zachwycony.
Magda rośnie, najchętniej cały dzień spędzałaby na polu, tam najlepiej jej się śpi. W domu w dzień ze spaniem różnie. Już pięć tygodni jest z nami, a mnie się wydaje, że tak niedawno jechałam do szpitala. Ale ten czas leci.

Pozdrawiam Was serdecznie!!!
 
Cześć kochane!

Wybaczcie że się nie odzywam ale albo całe dnie spędzam z dzieckiem na dworze albo pół dnia w pracy pół dnia na dworze a wieczorem padam. Widzę że temat nocnikowy to i my się pochwalimy Marcelek jak idzie kupka woła ee-ee i potrafi sam wyciągnąć nocnik, ja też już nie pamiętam kiedy kupa wylądowała w pieluszce no chyba że jakiś czas temu obudził się rano i wołał mama bo ładnie świadomie woła;-) no a wyrodna matka miała lenia i nie chciało się wstać, w końcu po krótkim czasie poszłam bo płacz i co kupa w pieluszce ale to tylko jednorazowa sytuacja, tak to robi w ciągu dnia i woła a po zrobieniu tego co trzeba ogląda i bije brawo:-D bo zawsze mu bilismy brawo jak zrobil na nocniczek i tak sie nauczyl, musimy jeszcze opanowac siii bo z tym gorzej, znaczy zrobic czasem nam sie uda na nocnik ale to jak sie trafi. Z tuptaniem za to w tyle, chodzi tylko za rączki i przy meblach no i pchaczu itp. widocznie to jeszcze nie jego czas:tak: Wszystkiego dobrego dla Was i maluchów, postaram się częściej coś skrobnąć.
 
reklama
asia, dziękuję, chociaz nie widzę tego różowo ;-)
ajentka, nic się nie martw chodzeniem :-) nasza chodzi sama dopiero ze 2 tygodnie, wcześniej tylko za rękę lub z pchaczem.
tabasia, przyjeżdżajcie!
polusia, jak ładnie i Ol na podwórku lata, to też brudna jak upiór :-)

a mnie rozłozyło :-( wypiłam już lekarstwo, no ale czuję się paskudnie. najgorsze jest to, że M. wraca dopiero w piątek :-( mam nadzieję, ze jutro będe sie już lepiej czuła...
 
Do góry