moniSkaBe
Fanka BB :)
u nas tez od urodzenia Pawelek spal u siebie w lozeczku. Byl moment, ze usypial sam na brzuszku. Dopoki nie nauczyl sie przekrecac na plecki. Potem nauczyl sie wstawac i tyle bylo z usypiania.Monia powiem Ci tak my od pierwszego dnia kładiśmy małego w jego łóżeczku i problemów nie mamy. Uważam to za duży sukces wychowawczy jak do tej pory. Mój mały jeszcze nie wstaje, ale jak nauczył się raczkować to miał taki dzień, że do łóżka- a on na czworaka i w śmiech. Kilka razy go odłożyłam i już się nie powtórzyły próby raczkowania w łóżeczku :-)
Może się powtórze ale konsekwencja, konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja. Na początku będzie płacz, Ty będziesz się denerwować, ale to minie. Nam trafił się super model. Z Przemkiem większych problemów nie było, ale chwile trudne też mieliśmy. Trzeba zacisnąć zęby. Napewno dasz rade!!!
ionka nie przejmuj się, każda z nas ma gorsze dni. Powiem Ci, ze jak Przemek jest nauczony spania w swoim łóżeczku to jak pare dni pośpi z nami na jakimś wyjeździe to potem i tak super zasypia sam w łóżeczku. Ważne, że chcesz i by te chwile słabości nie zdarzały się często. Przytulać możecie się w dzień :-) Powodzenia!
polusia a może masz wysokie ciśnienie? Dobrze, że się umówiłaś z lekarzem.
Ja dzisiaj jadę do H&M z mamą. Obiecała mi spodnie ciążowe. Tak się cieszę na ten wyjazd. Zajdziemy jeszcze do Ikei bo chce dokupić jeszcze jeden komplet gwiazdek światełek na okno. Muszę kupić jeszcze coś mojej siostrze i szwagrowi. Może podsuniecie jakiś pomysł?
Miłego Dnia Kochane!
Wiadomo, czlowiek zmeczony wolal pobujac niz sie meczyc i spac na siedzaco.
Ale ja juz poprostu nie mam sily. Prawie 10 miesiecy bez przespanej nocy mnie wykancza. Postanowilam cos z tym zrobic.
No i wlasnie usnal. Walczylam od 8,25 do 10,15. Na poczatku chodzil po lozku, ja przeczytalam bajke. Potem sie wyglupial , chcial zebym wlaczyla sie do zabawy. Potem pojekiwal chcac sprowokowac mnie do wziecia na rece - nie dalam sie.
Az o 10 zaczal tak wyc, ze az powierza nie mogl zlapac. Gluty po pas. Po 13 minutach przytulilam go na rekach, troszke sie uspokoil, dalam piciu na kolanach i juz spal. Poczekalam az sie uspokoi i odlozylam do lozeczka. Ciekawe ile pospi. Mysle, ze jak na pierwszy raz to mu wystarczylo.
A co do tv, to owszem praktycznie caly dzien chodzi. Jednak bede starala sie ograniczac. Teraz przez te prawie 2h mialam i monitor wylaczony i tv.