reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

u nas odpukać Jaś zasypia sam w łóżeczku, dziś co prawda trwa to dłużej bo nauczył się wstawać w łóżeczku, ale koniec końców sam się położył na kołdrę i zasnął, ja go przełożyłam, przykryłam i śpi. mam nadzieję że tak zostanie.


herbatkę w nocy daję ale ledwo wyczuwalny jest smak, niestety samą wodę moje dziecko wypluje,. mój błąd nie nauczyłam od małego. przy drugim takiego błędu nie zrobię.
moj jak za dlugo jest w lozeczku sam to wyje. A mnie jest go szkoda, bo potem glutki mu wyciekaja.. po co ma sie dziecko stresowac :-)

co do picia, moj pije wode i potrafi w nocy wypic ponad 500 ml. Ale kurcze cos za czesto mi sie budzi.
Ladnie spi do godziny 22 (od 7.20) , a potem to juz ciag ciaglych pobudek albo na picie albo na jedzenie.
 
reklama
moniska u nas nie schodzi:-:)-:)-(

jemy tylko mleko, kleik ryzowy, sinlac, indyka i dzis byl burak,
i kurde wysypka jak byla tak jest, ja sie zalamie dokumentnie:-(
 
Marciaa- My mieszkamy tu od 2 lat , a M juz 6 rok jak tu jest. Natalka mowi , czyta,i pisze ladnie po polsku. Tutaj ma 2 godziny w tygodniu polskiego. Dodatkowo co 2 tygodnie w soboty chodzi do Polskiej szkolki. Uczy sie norweskiego nawet dobrze jej idzie w szkole nauczyciele chwala.
A u nas z tym Tomasowym zasypianiem to bywa. Teraz zamiast sie wyciszac to sobie z siostra balety zrobili. Glosna muzyka i tance. maly w chodziku pogina. Smiesznie wygladaja
:-)
 
Witam!!
Randka sie udala:) Film fajny, popcorn smaczny:p Olenka cala noc byla u babci, pojechalismy po nia dopiero rano. Troche pospalismy:) A ona byla bardzo grzeczna. Katarek dalej ja meczy, ale chyba juz troszke lepiej. Posluchalam Waszych rad i wkrapiam kropelki i smaruje mascia majerankowa.

Kochane jak wygląda wysypka przy 3-dniówce??? WYSYPAŁO NAS!
A jednak to 3-dniowka! Oby szybko przeszlo i Maly powrocil do formy:) Zdrowka!!

Czesc Kochane! Ja jeszcze na nogach. Niestety nie nadrobie...
Musze odreagowac....................................
Tak jak pisalam bylismy dzis w Ikei w Dublinie, czyli jakies 200km w jedna str. Alex super w jedna strone spal, w druga troszeczke marudzil, ale ja nie o tym...
Wracajac dopadla nas straszna sniezyca w kilku miejscach, wiec jechalismy wolno i ostroznie. Bedac juz prawie pod domem, wjezdzalismy na podziemny parking, ja siedzialam z przodu, odwrocona do Alexa, bawilam sie z nim, jak nagle cos walnelo w nasze auto :shocked2: Odpadla lampa nad Alexa glowa, huk potworny, myslalam, ze M w cos wjechal, albo ktos w nas. KKrzyknelam tylko co sie stalo, M mowi, ze chyba ktos uderzyl w dach samochodu. Ja o malo zawalu nie dostalam, roztrzeslam sie okropnie, M wybiegl z samochodu...Okazalo sie, ze nad wjazdem na parking, jakies gnojki urzadzily sobie "zabawe" i rzucali kamieniami w samochody.... Szkoda tylko, ze nam trafil sie ten najwiekszy, wielkosci naprawde duzej kapusty!!!!!!!!!!!!!!! Braklo 2cm, zeby wybili szybe, a cale szklo polecialo na Alexa!!!!!!!!!!!!!!!!! Od razu wezwalismy ochrone, ale coz oni moga zrobic, jak gowniarze uciekli :no: Jutro maja przejrzec zapiski z monitoringu, ale szczerze watpie, ze ich znajda. M tez postraszyl jakis typow.
Ja do teraz sie nie moge uspokoic, jak zaczynam analizowac, co sie moglo stac, to mam dreszcze. Ale ponoc szyby w autach sie tak nie tluka. Mimo wszystko zabraklo centymetru do szyby! Dach caly wgnieciony :wściekła/y: Czemu akurat na nasze auto trafilo nie wiem, wjezdza tam co chwile duzo samochodow (mieszkamy na dachu centrum handlowego)! Al spoko, nawet nie zaplakal, a ja sie tak trzeslam, ze nie moglam go do wozka wlozyc :no: Mowie Wam koszmar przezylismy!
I jeszcze dzis weszlam na wage, 54kg :-( Nie mam nadal apetytu, zle sie czuje z ta waga, wszyscy mi mowia, ze wygladam na zmeczona i bardzo schudlam. Moze dla niektorych z Was to wymarzona waga, ale ja zawsze wazylam okolo 60 i bardzo dobrze sie z tym czulam.... Teraz skora i kosci, nawet cyckow nie mam.
Tabasia wspolczuje przezyc!! Dobrze, ze nic wiecej sie nie stalo!! Co bezmysle dzieciaki!!!!!!
Wszystkiego najjjjjjjjjj z okazji urodzin!!!

Witajcie :)

mamy górną jedynkę :) więc to ona była sprawcą temperatury u Poli, dziś już lepiej choć nie do końca ale najważniejsze że nie ma gorączki:) nocka o dziwo cała przespana ale słyszałam ją jak stękała przez sen.
Gratulujemy zabka!! Dobrze, ze to nie choroba!!

Witajcie i nam wyszła górna 2ka!! Wkoncu moze ślinieni się skonczy:)

Yra to i u ciebie sie zacznie-ja chcialam nauczyc ja spac w łóżeczku ale co ja poloze to stoi tak od 1,5mca <załamka> wspołczuje tym mamuśkom co szkarby jeszcze wczesniej zaczeły wstawanie:D

a nam po chorobie nauczyla sie spac na rekach-ZNOWU !! ale w pozycji pionowej tzn nogi okrakiem na moim brzuchu , głowka na piesi i bez smoka zasypia w 5 sekund-oczywiscie kocyk miedzy nami-taka jej mega przytulanka bez niego nei ma snu:):):)ale tak byc nei moze bo znowu tylko mama bedzie od usypiania!@!@ ale poki ma katar to szkoda mi jej mezczyc z samozasypiniem:/
Gratuluje zabka! Z tym zasypianiem u nas to samo. Co ja poloze to ona stoi domna z siebie i zadowolona:)

Witam Was Kochane.

Wrocilismy dzisiaj po południu,było super,dziadkowie sie nacieszyli wnukiem,a ja sobie odpoczełam.Bartus sie dobrze czuł duzo juz potrafi,ale cos przez dwa dni mi gorączkował i cos pokasłuje ale daje mu syropek na kaszelek oby przeszło.Jak dobrze wrócic do domku.

Witam nową mamuskie:)
Witamy!! Super, ze odpoczelas. A Bartusia to chyba dziadkowie rozpiescili??:)
 
Witam!!
Randka sie udala:) Film fajny, popcorn smaczny:p Olenka cala noc byla u babci, pojechalismy po nia dopiero rano. Troche pospalismy:) A ona byla bardzo grzeczna. Katarek dalej ja meczy, ale chyba juz troszke lepiej. Posluchalam Waszych rad i wkrapiam kropelki i smaruje mascia majerankowa.


A jednak to 3-dniowka! Oby szybko przeszlo i Maly powrocil do formy:) Zdrowka!!


Tabasia wspolczuje przezyc!! Dobrze, ze nic wiecej sie nie stalo!! Co bezmysle dzieciaki!!!!!!
Wszystkiego najjjjjjjjjj z okazji urodzin!!!


Gratulujemy zabka!! Dobrze, ze to nie choroba!!


Gratuluje zabka! Z tym zasypianiem u nas to samo. Co ja poloze to ona stoi domna z siebie i zadowolona:)


Witamy!! Super, ze odpoczelas. A Bartusia to chyba dziadkowie rozpiescili??:)

No cały czas go nosili i takiego mojego małego klopsa musze czesto nosic.
 
witam wieczorkiem :)

moje dziecko dziś usnęło prawie bez krzyków, mam nadzieję że nocka będzie udana.
choinka ubrana ale Pola miała ubaw z bańkami ( plastikowymi ) :)
była u mnie koleżanka z małą córeczką i wiecie troszkę się martwię bo chyba ma depresję. małą położyła na puzzlach wzięła ją na ręce tylko aby ją nakarmić i przewinąć. nic nie je a karmi piersią, do tego malutka strasznie ulewa a ona tak podchodzi do tego jakby to była norma. tak mnie to martwi i nie daje spokoje.powiedziała nawet że ona nic nie robi na święta nawet choinki bo nie chce jej się. jeszcze jej mąż 9 stycznia wyjeżdża do Holandii na 5 tygodni a ona zastanie sama z dwójką dzieciaków. dobrze że ma do niej jakieś 20 min samochodem bo chyba będę częściej ją odwiedzała. mam nadzieję że nic złego się z nią nie podzieje

madzia Witajcie :) to dziadki rozpieściły wnusia :)

nesiaa zazdroszczę tej randki :)
 
madzia Witajcie :) to dziadki rozpieściły wnusia :)

nesiaa zazdroszczę tej randki :)
ooo...dokładnie to samo chciałam do dziewczyn napisać:-D
polusia zaglądaj do niej i bacznie obserwuj!

U mnie dziś dzień pracowity - niestety nie wszystko co zaplanowaliśmy zdołaliśmy zrobić. Kuchnia nie sprzątnięta, ale w sumie M właśnie gotuje farsz do pierogów to po gotowaniu i tak trzeba by sprzątać, wiec zrobi się to raz. Choinka ubrana:-) Mały chyba wraca do formy bo w końcu ok 16 zjadł mi cały duży słoik:zawstydzona/y::tak:Niestety wieczorem z kaszką nie poszło tak dobrze - zjadł ok połowę, ale to już moja wina bo o 18 uświadomiłam sobie, że on od 13.30 nie śpi, więc zaraz będzie lament ze zmęczenia a nie ma co już go kłaść przed nocą. No i jak powiedziałam tak się stało - o 18.45 kąpiel ekspresowa, a o 19 jak usadziłam go w foteliku do karmienia to z miejsca zasnął. Przez kilka minut jadł przez sen mimo, że z łychy:sorry2::-DPo czym obudził się z płaczem i było po jedzeniu....O 19.15 spał już w łóżku - ciekawe, o której wstanie - strach się bać:sorry2:A co do samodzielnego zasypiania to u nas jest tak, że Mały śpi całą noc z nami i sam też w naszym łóżku, więc jest tak, że ktoś się z nim na chwilkę kładzie i zwykle w moment zasypia, ale bywa, że musi wytargać ze włosy, wsadzić palec do nosa, ucha, oka, albo za szyję obiema rękoma obiąć i dopiero lula:sorry2:Za tydzień M ma urlop i mamy wtedy Frania przekonywać i uczyć łóżeczka - czy się uda??? już się boję...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witam wieczorkiem :)

Co do zasypiania u nas też nie jest super, bo Natalkę trzeba bujać, inaczej wstaje wyrywa się i inne wariacje.

Dzisiaj robiliśmy ostatnie zakupy prezentowe, teraz czeka pakowanie po kryjomu przed Dawidkiem :)

Miłej nocki :)
 
Do góry