Czarnuszka88
Mama Sebiego i Cristiano
Asia- Yra - Sylviontko
dziewczyny, ja mam nadzieje ze bedziecie sie nam chwaliły swoimi rosnącymi brzuszkami !
dziewczyny, ja mam nadzieje ze bedziecie sie nam chwaliły swoimi rosnącymi brzuszkami !
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Magdusia zauważyłam, że Cię nie ma Super, że wszystko się udało. Czekamy na fotki :-)
Kochana czekamy na zdjęcia!czesc mamusie i dzidziusie!!! nie odzywalam się ostatnio, pewnie nawet nie zauważyłście że mnie nie ma od jakiegos miesiąca :-( u nas wszystko ok, Alunia zdrowa, troche remontu zrobiliśmy, wesele się udało a poza tym bez zmian. Mam nadzieje że dzieci zdrowe, dziś postaram się Was podczytać
Ja chętnie oddamDziewczyny chetnie przyjme po pare kilkogramow od kazdej!! Moge doplacic
ja moge nawet 20 oddacDziewczyny chetnie przyjme po pare kilkogramow od kazdej!! Moge doplacic
Ja generalnie nie noszę Szymka bardzo dużo, ale czasami trzeba, a czasami po prostu chcę go ponosić, poprzytulać. Moja mama marudzi, że za dużo go noszę, ale co mam zrobić. Mały dostaje niezłego powera na przewijaku i muszę robić niezłe uniki, żeby mnie nie kopnął. A co do wózka, to czasami mi ktoś pomoże, ale jak jestem sama, to najpierw "spycham" wózek schodek po schodku, a potem znoszę małego. W zasadzie wcześniej robiłam identycznie, bo jednak mamy z 10 schodów i inaczej nie da rady.
Też wydaje mi się, że drugie dziecko to będzie inna bajka. Już wiadomo co i jak, więc nie będzie tyle różnych stresów i dylematów, mam nadzieję. Ale wiem na pewno, że moim największym stresem będzie znowu to, czy będę miała pokarm. Jak sobie przypomnę, co przeżywałam na początku z Szymkiem, to nadal beczeć mi się chce.
dla mnie najgorsze przy drugiej ciazy bylo pojscie rodzic i zostawianie sebusia.....tzn sam porod byl ekstra ale to ze musiala Sebiego zostawic na kilka dni to byl koszmar!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Asia- Yra - Sylviontko
dziewczyny, ja mam nadzieje ze bedziecie sie nam chwaliły swoimi rosnącymi brzuszkami !