reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

U nas tez takie poranne stekanie, chyba gazy, ja dale espumisan caly czas 3 razy dziennie, to sie nie wchlanie z przewodu pokarmowego, lekarz mowil ze mozna dawac.

Czarnuszka88 a dlaczego Ty nie mozesz byc na diecie karmiac piersia? Dla mnie to ta dieta matki karmiacej to chyba najlepsza dieta jaka mozna wymyslic. Wogole to z tego co ja do tej pory czytalam to nie ma czegos takiego jak malowartosciowy pokarm, ze to sa bzdury takie typu rady ciotki klotki. Ja przy Bartku prawie nic nie jadlam bo od wyl i wyl i ja nie wiedzialam juz od czego a karmic karmilam i dziecko zdrowo roslo. Wystarczy odstawic pieczywo , ziemniaki, makarony i dieta jak znalazl, gotowane miesko, pieczywo ryzowe i takie tam
 
reklama
Wogole to z tego co ja do tej pory czytalam to nie ma czegos takiego jak malowartosciowy pokarm, ze to sa bzdury takie typu rady ciotki klotki. Ja przy Bartku prawie nic nie jadlam bo od wyl i wyl i ja nie wiedzialam juz od czego a karmic karmilam i dziecko zdrowo roslo.
Dokładnie - pokarm albo jest pełnowartościowy, albo go nie ma wcale.
 
witajcie marcowe mamusie. Moja Zuzia ma 1 miesiąc i 3 dni.Od jakiegoś tygodnia podczas karmienia ( butelką, bo miałam za mało pokarmu ) mała ciągle się wierci i szarpie butelkę. Bardzo ciężko ją uśpić, bo cały czas się przeciąga i " rzuca się ". Najgorsze jest jednak to, iż podczas snu, jakieś pół godziny przed obudzeniem " wariuje " tak przez sen - wierci się, spina, prostuje i kwiczy, po czym na kilka minut znowu śpi " jak zabita ". Nie wiem czy to normalne zachowanie dziecka. Może któreś z waszych maleństw ma podobne zachowanie?

mój młody też sie tak zachowuje :dry: Najbardziej wkurza mnie to podczas karmienia - płacze, stęka i sie pręży ...cyca to musze rozciągać aby mu do buzi trafił a jak już trafi to on troche possie i znowu się pręży...efekt taki że tryskam mu mlekiem po oczach ech:dry::dry::dry:
 
biedna Marciaa - wiem jak to jest lezec w szpitalu i czekac az sie cos ruszy albo az wezma na wywolywanie...
Miejmy nadzieje ze moze juz dzis albo jutro to nastapi i bedziemy mialy ostatnia Marocwke z maluszkiem wsrod nas :-)
 
U nas tez takie poranne stekanie, chyba gazy, ja dale espumisan caly czas 3 razy dziennie, to sie nie wchlanie z przewodu pokarmowego, lekarz mowil ze mozna dawac.

Czarnuszka88 a dlaczego Ty nie mozesz byc na diecie karmiac piersia? Dla mnie to ta dieta matki karmiacej to chyba najlepsza dieta jaka mozna wymyslic. Wogole to z tego co ja do tej pory czytalam to nie ma czegos takiego jak malowartosciowy pokarm, ze to sa bzdury takie typu rady ciotki klotki. Ja przy Bartku prawie nic nie jadlam bo od wyl i wyl i ja nie wiedzialam juz od czego a karmic karmilam i dziecko zdrowo roslo. Wystarczy odstawic pieczywo , ziemniaki, makarony i dieta jak znalazl, gotowane miesko, pieczywo ryzowe i takie tam
ja uważam tak samo. wkoncu niektore mamy nie maja czasu jesc albo jedza naprawde niewiele a jakos pokarm maja i dzieci rosną zdrowe. Wiec sie nie martwie narazie. I tak dokarmiam. Bo ten moj maly zje z jednego cyca za chwile z drugiego i chce jeszcze. A cycki juz wydojone wiec mu daje butle. Oj ciezko z t moja dieta bedzie cięzko.....30 kg minimum do zrzucenia :-(
 
Witam się po kilku dniach nie obecności.Widzę,że ogólnie jest spokojnie na marcówkach...no tak,brak czasu:-D
Maarcia-trzymam kciuki.
Pod czytałam o czym klikałyście i muszę wspomnieć,że ja również mam kłopot w wyborze chrzestnych a ciągłe pytania matek"Kiedy chrzest?" działa mi na nerwy.Szczególnie,że moja mama(bardzo kościelna) wymyśla abyśmy wzięli jednocześnie ślub kościelny(nam się nie śpieszy).
Co do pieluch to moja Klusunia nosi pampersy 2jki.Były w promocji to kupiłam 4paczki-to był zły pomysł bo zdąży wyrosnąć nim zużyjemy i kombinuje komu by odsprzedać.
Dzisiaj byłyśmy na badaniu bioderek i bardzo sympatyczny lekarz pogratulował mi tak zdrowej córci:-)
 
30kg? jeju to dużo czarnuszka ciężko będzie ale trzymam kciuki, ale czemu aż 30kg ? może jesteś za bardzo samokrytyczna wobec siebie i wcale nie trzeba aż tak dużo? mężem się nie przejmuj ważne abyś ty wiedziałą w jakim momencie będziesz czuła się dobrze w swoim ciele, a ile przytyłaś w ciąży?
 
30kg? jeju to dużo czarnuszka ciężko będzie ale trzymam kciuki, ale czemu aż 30kg ? może jesteś za bardzo samokrytyczna wobec siebie i wcale nie trzeba aż tak dużo? mężem się nie przejmuj ważne abyś ty wiedziałą w jakim momencie będziesz czuła się dobrze w swoim ciele, a ile przytyłaś w ciąży?
No boooo.....waże 98 kg....kiedys wazylam 68, chciałabym do 60 ale 70 starczy jak narazie.... i nie wiem jak mam to zrobic.....dietetyczka mi powiedziala ze mam sie nie odchudzac jak karmie.Czuje sie wstrętnie....:baffled:
 
reklama
Czarnuszka ja z przed ciąży mam 18 kg :D plus z 7 więc 25 jak nic :) 30 kg dużo ale jeśli się chce można :) Ja przed ciążą schudłam 23 w pół roku, dieta plus ćwiczenia :) polecam Vitalię :) fajna stronka i można się motywować, ja na razie nie odchudzam się ponieważ karmię, a w mojej diecie podstawa to warzywa, a z warzyw mało co mogę, także jeszcze poczekam troszkę :) ćwiczyć zacznę za tydzień :)
 
Do góry