reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

.. Zostałam bez wózka, nosidełka.. Musiałam oddać większość ubranek (te które miałam od siostry M.).. Wózek i nosidełko tez od niej były.. Tyle dobrze że zostawił mi wyprawke dla malutkiej. Powiedział że to prezent.. Ogólnie pisałam z nim dzisiaj i wyszło że to rozstanie w zgodzie, bez orzekania o winie, itd. No cóż.. takie życie.

No to juz lekka przesada ja od siostry B dostałam większości rzeczy ale to od niej a nie od niego tu chodzi o dziecko a i tak pewnie gdyby ci to juz nie bylo potrzebnę to byś to im oddała. Takie jest moje zdanie
 
reklama
Po pierwsze to się przywitam :-)
Nie jestem tu nowa bo zagladam codziennie ale jakoś tak nie miałam czasu pisać bo sesja nad głową mi wisiała. Naszczęście semestr do przodu i teraz mogę spokojnie odoczywać w waszym gronie :-D.

Mam termin na 22 marca ale z powodu odklejajacej sie siatkówki dostanę na najbliższej wizycie skierowanie na cc na 15 marca. Czekam na synka Pawełka:-)



Izuniu ja cię w jakimś sensie rozumiem bo od listopada jestem sama :-(i to ja pogonilam mojego B bo zaczął się zachowywać nieodpowiedzialnie. Narazie jestem z nim w kontakcie tel a raczej smsowym (od miesiaca) i z tego co wiem on chce wrocic do mnie i do dziecka. I wiem że bede musiala z nim porozmawiac i podjac decyzje co dalej (ale narazie o tym nie myślę bo najważniejsze jest dzieciątko i ja). Jeżeli możesz polegać na rodzicach to wszystko się ułoży.
A facet albo z mądrzeje albo nie z nim już tak jest (nie wszystkimi oczywiście).
A i jeszcze jedno z dnia na dzień bedziesz coraz silniejsza (ile ja nocy nie przespałam i przepłakałam dni po rozstaniu) o swiętach nie wspomnę. Ale teraz gdy coraz bliżej do spotkania z dzieciątkiem jestem coraz silniejsza bo wiem że będę za niego odpowiedzialna i dla niego muszę dać radę.
Ale się rozpisałam:eek:

Współczuje Ci bardzo :(:* Kiedyś się nam ułoży.. Trzeba być dobrej myśli. Tymczasem maluszek najważniejszy :) ta kruszynka daje mi tyle siły, że mogłabym wszystko..

Co do ciuszków, to trudno.. Jak mus to mus.. Troche rzeczy mam dla małej. Reszte kupią rodzice..
 
Dobry :-)
I dzisiaj naprawde dobry bo sie wyspałam. Oczywiscie było kilka razy siku ale to juz norma. Za to z porannym przebłysku swiadomości przypomniałam sobie ze miałam gdzies takie kieszenie z materiału co by sie nadawały do zawieszenia na łózeczku. I znalazłam :tak:- pasuje, wiec bedę miała troche kieszonek na podreczne rzeczy trutnia. Wprawdzie kremowy troszke o innym odcieniu niz zasłony ale jak wrzuce do pralki to "przez przypadek" troszke planuje wybielic hehe
I odkryłam że moje zapuszczane włosy udaje mi sie juz spiac w mega kitke długosci 4 cm :-D Ale to dobrze bo przy porodzie włosy lecace na pysk nie sa potrzebne.

Ionka Ty daj znac co po wizycie bo to mi objawami porodu pachnie :eek:

czarnuszka ale chyba lepiej gdybys przeciwciała hbs miała dodatnie? Chyba ze to było badanie na obecnosc zółtaczki B a nie na przeciwciała :confused2:

Aaaa własnie była listonoszka i przyniosła prezent urodzinowy dla Małża :-)
 
A wiecie co.. mi pod pępkiem i z boku pępka z jednej strony wyskoczyły takie dziwne krostki, swędzące i nawet bolące jak tak podrapie:zawstydzona/y: Nie mam pojęcia co to może byc. Jutro do gina idę to zapytam. Ale tak swędzi.. masakra.. a jak podrapie za dużo to az boli:eek:
 
Witam:)
trzymam kciuki za te dziewczyny co mają dziś wizytę, a ja mam dopiero 26
Też już mam dość tego śniegu, a u nas znowu sypie. W tym tygodniu mamy jeździć za wózkiem, ma ktoś może ESPIRO? Bo słyszałąm że są lekkie, a mi p.w. chodzi żeby był jak najlżejszy
Gaba a jaki model chcesz kupic?

mnie nie bylo przez weekend bo mnie moj M.wziol do Zakopanego...wprawdyie to 2+3h od Krk...ale i tak bzlo trudno dojechac...bo brzucholek juz duzz ale super bylo....odprezylam sie.....

widze ze duo z was na porodowkach juz siedz....TRZYMAM ZA WAS KCIUKI...
Kocham Zakopane :-):-):-) I strasznie za nim tesknie... Tez jestem z Krakowa, ale juz od jakiegos czasu mieszkam kawal drogi od rodzinnego domu i juz tak zostanie.

A ja nie mam zadnych skurczy :sorry: Nawet nie wiem jak to wyglada :no:
Jedno jest pewne MUSZE urodzic w terminie :-D Chociaz juz bym chciala tulic Alusia, musimy poczekac na mojej mamy siostre :-D Wiec do 20 marca nie rodze ;-)
Nocka nawet w miare, rwa troszke odpuscila, to znow bol bioder... Echhh...
Mialam miec jutro wizyte u ginka, ale jest chora i dopiero w niedziele ide :-( Ale w sumie wszystko jest ok (taka mam nadzieje), wiec no panic ;-) W zamian za to pojde sciac wlosy, a kolor zrobie za jakies 2 tygodnie.
Chcialam zrobic dzis torcik truskawkowy, ale musialabym sie ruszyc do sklepu, a tak mi sie nie chce...

Dalej jestem w szoku z Marti :sorry:
I jak Was czytam, te objawy, te oznaki zblizajacego sie porodu, to sama siedze jak na szpilkach, zeby wczeniej sie nie zaczelo :szok:
 
hej mamuśki :-)
ja się śmieję, że ten 9 miesiąc, to "miesiąc słonia" :eek:
ledwo mam siły na cokolwiek,
niestety nie należe do tej niezwykłej grupy kobiet, co dostają "powera" w trakcie ciąży i mogą "góry przenosić" :zawstydzona/y:a szkoda...
Jep jakbym wiedziala ze tak bedzie wygladalo jego pilnowanie sebka i zajmowanie sie domem to bym w pizdu poszla do tego szpitala...:-(
lepiej idź do szpitala, odpoczniesz, spokojnie zostaw synka, skoro mąż ma urlop, to się nim zajmie, a jak jesteś w domu, to łatwo mu zrzucić odpowiedzialność na Ciebie :tak:
hej laski...
dzis rano do toalety chlupnęło mi COŚ, patrzę, a to to samo co wczoraj, tylko więcej i z żywą krwią :szok::szok::szok:
zaraz mam wizytę, staram sie nie panikować...
lekkie bóle jak na okres, ale naprawde leciutkie...
tyłek mnie boli, jakby ktoś mnie nakopał :eek:
no i biegunka, ale nie wiem, czy to nie z nerwów :eek:
aaaaaaaaaa, nie chcę jeszcze rodzić!!!!!!!!!!!!!!
daj znać, co się dzieje
trzymamy kciuki :tak:
Iza życzę dużo sił psychicznych, byś teraz skupiła się na maleństwu... a brak słów by mi opisać, co myślę o Twoim M. - najbardziej żenujące, że musiałaś oddawać jakies rzeczy, które były dla dziecka... nie rozumiem zwyczajnie takiego postępowania...

miłego tygodnia Wam życzę :-)
zdrówka i sił :sorry:
 
reklama
Źle sie czuje.. to chyba od tych stresów.. skurczybyki mnie łapią :( Nie moge jeszcze rodzić bo teraz zostałam bez pieniędzy.. A tata jeszcze premii nie dostał i teraz jest ciężko a nie mam dla dzidzi wszystkiego jeszcze.. Zostałam bez wózka, nosidełka.. Musiałam oddać większość ubranek (te które miałam od siostry M.).. Wózek i nosidełko tez od niej były.. Tyle dobrze że zostawił mi wyprawke dla malutkiej. Powiedział że to prezent.. Ogólnie pisałam z nim dzisiaj i wyszło że to rozstanie w zgodzie, bez orzekania o winie, itd. No cóż.. takie życie.

Izulka dziecko niestety jak poczuje że ma wyjsc to wyjdzie - nie będzie czekać na wypłaty, premie czy skompletowane rzeczy dla niego.... Póki co i tak wózka na razie nie potrzebujesz, bo dziecko dopiero 2tyg po porodzie może wychodzić na dwór ...zwłaszcza przy teraźniejszej pogodzie.
Lepiej się nie stresuj tylko zrelaksuj... wszystko będzie dobrze :tak: Trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkie opuszczone oraz olewane przez swoich chłopów dziewczyny... Niestety faceci to świnie i wiem po swoim że nie uczą się na błędach :-:)-:)-(


Marta1031 - witaj wśród marcówek :-D
 
Do góry