reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Dziewczyny nie pozostaje nic innego jak rodzić w Białymstoku. ;-) U nas pewnie jeśli chodzi o warunki to takie same jak wszędzie, ale znieczulenie i poród rodzinny bez opłat. Położne w szkole rodzenia opowiadały że dziewczyny z Warszawy przyjedzaja rodzic do naszych prywatnych klink, bo jest naprawde w porównaniu do innych miast bardzo tanio. I nawet z pobytem męża w hotelu obok to się całkiem dobrze kalkuluje.
Tam gdzie ja zamierzam urodzić SN kosztuje 800 zł a CC 1400. No i o warunkach to nie wspomne.
 
reklama
Poczytałam lutóweczki...na rozpakowanych śliczniutkie fotki maluszków:tak: jest ich już sporo! Niedługo my będziemy się chwaliły pierwszymi fotkami!
Pomyślałam że Luśkę urodziłam w 38 tygodniu i lekko mi się nogi ścicnęły:tak: to już TUŻ, TUŻ!
 
Punkt widzenia zalezy zazwyczaj od punktu siedzenia :)
Mojego malza kuzyn nie tak dawno wzywal karetke bo jego zona zaczela rodzic w srodku nocy, odeszly jej wody 5 tyg wczesniej, oni bez samochodu, nie maja tutaj znajomych bo mieszkaja krótko, generalnie spanikowani, dzwonili do nas ale moj malz mial wyciszony telefon i rano oddzwonil, tescia nie bylo na miejscu , nie wiedzieli co robic, a u nas taksowki tak w nocy funkcjonuja ze kazali im czekac godzine, no i co w takiej sytuacji robic ? na piechote zapierdzielac w srodku nocy ? ;-) w sumie po to mamy ta nasza kochana sluzbe zdrowia :)

a dyskusja juz taka sie zrobila generalnie karetkowa :) abstrahujac od Candy6 :)

dobra teraz ide spac naprawde :)

Masz rację. Są różne sytuacje z porodami, ale co innego jest wzywać pogotowie gdy akcja porodowa zaczyna się w 35 tyg i naprawde nie ma się możliwości dojechania inaczej ( w końcu dzieciaczek jest wcześniakiem i jego zdrowie jest najważniejsze). A co innego jak się jedzie do kobiety w terminie spakowanej do szpitala, która sobie życzy żeby zawieziono ją i męża do wybranego przez nich szpitala (zaznaczam, że sytuacja ma miejsce w dużym mieście, bo w końcu Wrocław takim jest). To naprawde jest przegięcie.
 
Poczytałam lutóweczki...na rozpakowanych śliczniutkie fotki maluszków:tak: jest ich już sporo! Niedługo my będziemy się chwaliły pierwszymi fotkami!
Pomyślałam że Luśkę urodziłam w 38 tygodniu i lekko mi się nogi ścicnęły:tak: to już TUŻ, TUŻ!

To ładnie Ty w końcu już jesteś w 38 tygodniu :szok: Ściskaj nogi mocno :-D
 
Ja przez wzgląd na bezpłatne znieczulenie rozważałam poród w Wałbrzychu, ale to jednak ponad 80 km i 1,5 godziny drogi i bałam się, że coś pójdzie nie tak i mąż będzie w samochodzie odbierał.:szok: We Wrocławiu niestety nie podają ZZO. Takie duże miasto a ciemnogród :angry: No ale cóż tłumaczę sobie to tak, że kobiety od tysięcy lat rodzą dzieci i jakoś dają radę, więc czemu ja mam nie dać rady:oo:
 
Wiesz akurat to ja wiem z pierwszej ręki bo mąż pracuje w pogotowiu. Uważam, że transport jakoś zawsze można sobie załatwić. W końcu mamy XXI wiek. Może i odmówić nie mogą, ale decyzja należy do każdej z nas. Poprostu uważam, że pogotowie ratunkowe jak sama nazwa wskazuje jest do ratowania ludziom życia, a nie do przewożenia rodzących.
Hm...ja mam na myśli naprawdę wyjątkowe sytuacje jak np.poród w nocy bo w każdym innym zgadzam się z Tobą;-)
Dlatego aby nie wzywać karetki wolałabym autobusem pojechać:sorry:
 
reklama
Hej marcóweczki ;)
ja melduję się jak na razie 2 w 1 :D
ale niby do terminu 15 dni... ale wszyscy mówią, że jeszcze z tydzień pochodzę, bo mi brzuch się obniża i mam niezłe bóle...

candy ehh to przerąbane , musisz popytać kogoś i znaleźć, żeby jak coś Cię zawiózł, bo przecież 107 nie pojedziesz do Polic z odchodzącymi wodami...
no chyba,że wezwiesz karetkę :)) ...
pozdrawiam szczeciniankę ;)
 
Do góry