reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Ja rozstępów nie mam, ale sie nie nastawiam, bo podobno mogą się pojawić w każdej chwili.:baffled: Smaruję się balsamem z ziajki.
Pępek mam prawie płaski i lekką obwódkę wokół niego, kreseczka też bladziutka:-p;-)

Nie chcę nikogo straszyć, ale mojej siostrze rozstępy się pojawiły dwa tygodnie przed rozwiązaniem, ja mam ich pełno, ale przestałam się tym przejmować :-p
 
reklama
Czesc dziewczyny:-) , ja rozstępów w pierwszej ciąży nie mialam wogole a przytyłam 32 kg :szok::szok::szok:, za to jak tylko wyszłam ze szpitala i macica zaczela sie obkurczac nie moglam spac tak mnie skora swędziala! , mimo tego że sie smarowalam , zrobily mi sie praktycznie wszedzie.. na brzuchu, na udach, nawet od zewnetrznej str kolan ! :-:)-(
Ale podałam sobie z nimi rękę i jest nam juz razem dobrze :):tak::tak::tak:

młoda_mamusia1 życze powodzenia i trzymam kciuki !! Trzymaj się dzielnie
I pomyslec ze jeszcze 14 dni i ja też mknę na cc... ech
 
Witam się porannie i zmykam się szykować na wizytę do gina:tak:

moniazuber-wszystkiego naj,naj,naj:-D

młoda_mamusia-trzymam kciukasy mocno:tak:

do pózniej brzuszki:tak:
 
hej dziewczyny :-)

MoniaZuber Wszustkiego najlepszego , spelnienia marzeń.

kurcze.. wlasnie sie zorientowalam ze trwa powtorka na wspolnej, ktora tak chcialam obejrzec. A sie jak zwykle zaczytalam i dupa :-D
lece obejrzec koncowke :-D

niedlugo wracam :-D
 
Jestem i zyje :-D
Regeneruje sily po ostatnich ekscesach :sorry: Troche sie przeforsowalam...
Noc ciezka, bardzo, chodzic nie moge, bo biodra i noga tak boli, ze czolgam sie prawie do toalety, a zal mi budzic M, zeby mi pomogl, bo on wstaje rano do pracy...
Wczoraj polozylam sie kolo polnocy i nie moglam sobie miejsca w lozku znalezc, ale wypilam szklanke cieplego mleka i jakos usnelam.

Kiedys czytalam, ze jak kobieta jest aktywna w czasie ciazy, tzn. duzo sie rusza itd. to porod latwiejszy i szybszy moze byc. Ja mam ADHD i wszedzie mnie pelno, 5 minut nie usiedze na tylku, zobaczymy czy sie to sprawdzi :-D

Zaraz bede ukladac rzeczy w komodzie Malego, a M przetransportuje do szafy (ktorej nadal nie mam :-D), a pozniej moze torbe spakuje :confused:
Dzis zobaczylam, ze zostalo mi 39 dni :szok::szok::szok: Wiem, ze to sporo w porownaniu do innych marcowek, ale troche sie przerazilam :-D



Wczoraj malutki narobił mi stracha. Co jakieś 3 dni robię sobie kąpiel gdyż nie znoszę prysznica a poleżeć w wannie to coś cudownego. A woda wcale nie musi być gorąca więc jakoś tak nie obawiałam się niczego. Ale kilka razy zauważyłam że jak się kąpie to mój wiercipięta - który prawie non stop się rusza w czasie kąpieli ani drgnie. A wczoraj to też ponad godzine po kąpieli nie mogłam go zmusić do kopniaków.Zazwyczaj wystarczy że przyłożę rękę do brzucha a ten szaleje. No i na dodatek w trakcie mycia wypchał się z prawej strony a lewa prawie plaski brzuch - mam nadzieję że nie zmienił położenia :-(. Ale raczej nie bo kopie właśnie tam gdzie zwykle :tak::tak::tak:.
Kochana ja to dwa razy prawie na zawal zeszlam jak moj tak zrobil :-D:-D:-D
Wypchal roga z prawej strony i nie ruszal sie w ogole!!! A ruchami sie nie martw, godzinka to nie tak duzo, moze spal, tez sie zrelaksowal po kapieli :-)
A historia z mezem i tesciowa tez dobra :-D

Ja jakos wole prysznic, raz w ciazy kapalam sie w wannie i tak mnie brzuch rozbolal, ze szok. Woda nie byla zbyt goraca. Chociaz uwielbiam wrzatek, musze teraz katowac sie chlodniejsza woda :sorry:

Lekarz potwierdził dzisiaj, że jutro cięcie!!!!! :-)
Wow! Powodzenia jutro!!!! ;-)
 
Lekarz potwierdził dzisiaj, że jutro cięcie!!!!! :-)
OOOO trzymam kciuki!!!! :tak: o której masz się stawić? pewnie jutro będziesz mieć niezła trzęsiawkę ;-)

a ja też coraz bardziej mam przeczucie, że mi zrobią ponownie CC.... :baffled: tak mnie już ciśnie na tą ranę, że już wogole nie robie gwałtownych ruchów bo cholera wie czy to wytrzyma.... kumpela opowiadała (rodziła teraz w styczniu), że jak się rozchodzi ta rana to boli jak na drugi dzień po CC (jej się rozchodziła w 37tyg.)
Na razie takich ból nie mam ale tam na dole czuję się jak Frankenstein :confused2:

moniazuber - STO LAT!! ;-)
 
Witajcie,
ja tylko na chwilę,
Moniazuber sto lat, wszystkiego najlepszego i szczęliwego rozwiązania!!
Młodamamusia1 już jutro zobaczysz swoją kruszynkę! Trzymam kciukasy, wracaj szybko do sił!
A ja lecę z psem i potem na zakupy, mąż ma dzisiaj imieniny i jakąś kolacyjkę na jego powrót chcę zrobić.
Potem zajrzę. pa
 
reklama
Do góry