reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

missis-wydaje mi się że musisz poczekać na @, teraz to szanse są raczej znikome, a zreszta lepeij niech to nastąpi po @, ZAWSZE TO CYKL;-)

Jak praktycznie siedzieć nie mogę, po paru mibutach czyje taki ucisk na żebra że szok, o bólu kręgosłupa już nie wpomną, ale w szkole rodzenia fizjoterapetka pokazała nam pare fajnych masarzy, więc je wykożystujemy, i jest po nich lepiej...

Młoda mamuśka:) moja Gabrycha też potrafi parę razy pod rząd mnie "skopać"to normalne, tak mi się wydaje, nigdy nie pomyślałam że to coś złego:eek:
 
reklama
Cały grudzień nas nie było. Nie nadrobię.
Leżałam w szpitalu z rozwarciem i krótką szyjką. Mam szew.
W międzyczasie lekarze zaspali, nie zauważyli u mnie TTTS (twin to twin transfusion syndrom), mimo moich nalegań o zwyczajne usg. Gdyby dwa tygodnie wcześniej wysłalo mnie do Gdańska, byłaby szansa.

Jaś odszedł 21.12.2009 około 9.00 rano.
Staś wciąż walczy.

Proszę o modlitwę.

W poniedziałek idziemy na Karową. Nie wiem co będzie dalej.
 
maborka przykro mi bardzo :( i nie wiem co mam napisac jakos mi brak slow i pustka :(

Niech Bog wyslucha i pozwoli Stasiowi zyc zycze ci tego kochana z wszystkich sil .
Przykro ze zostalas mama Aniolka i to jeszcze przed samymi Swietami ale widocznie Bog tak chcial dlaczego ...............moze kiedys wszystkie sie dowiemy wszystkie Aniolkowe Mamy .
Az mi sie plakac chce i tak smutno w serduchu :(


Zagladnelam tutaj zeby wam napisac ze M dzisiaj sklada szafe z malolatem i bede miala zajecie ,musze wszystko poprzekladac i jakos czas zleci .
Do gina ide 7.01 na takie kontrolne badania .

Juz bym chciala zeby byl marzec zeby moc zaczac zyc bez tego strachu :/
Ide spac boje sie ,wstaje boje sie bo nie wiem co moze sie wydazyc echhhhhhhhh nigdy nie myslalam ze ciaza to takie obawy troski

Jakos smutno :///
 
maborka a na temat lekarzy sie nie wypowiadam szkoda moich nerwow a i tak juz nic to nie zmieni :// nie wiem tylko jak mozna byc lekarzem i niby taka odpowiedzialnosc ponosic a nie potrafic sie odpowiednio zaopiekowac :/ zeby pacjentki same z siebie musialy sie o cokolwiek upominac :/ tutaj tez tak jest i coraz wiecej sie slyszy jak ludzie sie sadza z takimi "lekarzami "
 
marti8 wiem wlasnie tzn tez mi sie tak wydaje ze duphaston to zrobi mi owulke po @ tak jak kiedys luteina co antek sie z niej wziol :-) tylko ja nie wiem czy teraz mezowi sie nie odwroci bo mowilam ze on jakos mowil ze od lutego a tu ja sie nie odzywalam tylko po wizycie powiedzialam ze jest ok a on nagle zaczal konczyc we mnie ... i hnawet si enie przyznaje i si enie pytam co mu sie stalo tylko korzystam mam nadzieje ze po @ dalej tak bedzie a nie ze bedzie czekal do lutego bbrrr ;-)

jezu ale ja sie obzarlam makabra jakas!!!!!!!!!!!!!!!!! umieram .... a tu slodkiego nie jadlam i i tak nic nie schudlam tylko przytylam :eek: mialyscie racje ze po cizy to nie kazda chudnie u mnie odwrotnie wlasnie bbrrr;-)
 
Cały grudzień nas nie było. Nie nadrobię.
Leżałam w szpitalu z rozwarciem i krótką szyjką. Mam szew.
W międzyczasie lekarze zaspali, nie zauważyli u mnie TTTS (twin to twin transfusion syndrom), mimo moich nalegań o zwyczajne usg. Gdyby dwa tygodnie wcześniej wysłalo mnie do Gdańska, byłaby szansa.

Jaś odszedł 21.12.2009 około 9.00 rano.
Staś wciąż walczy.

Proszę o modlitwę.

W poniedziałek idziemy na Karową. Nie wiem co będzie dalej.

maborka, tak mi przykro
to po prostu nie do uwierzenia

modlę się kochana za Ciebie i Stasia i za aniołka Jasia

mocno przytulam
 
Ostatnia edycja:
Witam sie sobotnio.
Zaraz ide cos wszamac na sniadanko.

Cały grudzień nas nie było. Nie nadrobię.
Leżałam w szpitalu z rozwarciem i krótką szyjką. Mam szew.
W międzyczasie lekarze zaspali, nie zauważyli u mnie TTTS (twin to twin transfusion syndrom), mimo moich nalegań o zwyczajne usg. Gdyby dwa tygodnie wcześniej wysłalo mnie do Gdańska, byłaby szansa.

Jaś odszedł 21.12.2009 około 9.00 rano.
Staś wciąż walczy.

Proszę o modlitwę.

W poniedziałek idziemy na Karową. Nie wiem co będzie dalej.

Maborka bardzo mi przykro,nawet nie wyobrazam sobie ile wycierpialas przez ten miesiac.Obiecuje modlitwe.
Na pocieszenie powiem ci ze mam kolezanke ktora miala tak wlasnie jak ty blizniaki i tez jeden z chlopakow zmarl,biedna lezala w szpitalu miesiac z jednym zdrowym dzieckiem i jednym aniolkiem w brzuchu i na poczatku 9 miesiaca urodzila.Wiec mysle ze wszystko bedzie dobrze.Przykre ze lekarze to zaniedbali bo przeciez my ufamy im przychodzac do nich.Skarbie trzymaj sie bo teraz musisz byc silna dla Stasia.
 
Mianowicie czuję takie puknięcia następujące po sobie bardzo szybko.Kilka puknięć na sekundę...Ostatnio jak przebudziłam się w nocy leżąc na plecach i poczułam to,to na wszelki wypadek od razu przewróciłam się na bok.

moe dzidzia ma czkawké? mojej to sié paré razy zdarzylo :tak:

Cały grudzień nas nie było. Nie nadrobię.
Leżałam w szpitalu z rozwarciem i krótką szyjką. Mam szew.
W międzyczasie lekarze zaspali, nie zauważyli u mnie TTTS (twin to twin transfusion syndrom), mimo moich nalegań o zwyczajne usg. Gdyby dwa tygodnie wcześniej wysłalo mnie do Gdańska, byłaby szansa.

Jaś odszedł 21.12.2009 około 9.00 rano.
Staś wciąż walczy.

Proszę o modlitwę.

W poniedziałek idziemy na Karową. Nie wiem co będzie dalej.

Maborka, strasznie mi przykro!! :-(
trzymam za Was kciuki, nie poddawaj sié, trzeba byc dobrej mysli.




kurde, a tutaj nawet ginekologa na oczy sie nie widzi, skad te kobiety maja wiedziec czy nie maja przypadkiem rozwarcia i co z szyjka???? szok, brak mi slow po prostu :(
 
reklama
Ja tez jakies skurcze odczuwam i jade na no-spie. w poniedzialek zadzwonie do gina i umowie sie na szybsza wizyte bo do 7 stycznia nerwy mnie zjedza...
ile to nerwów w ciazy i strachu tego sie nie da opisac..
najpierw oby do 13 tygodnia - ryzyko poronenia spada..
potem oby do 7 miesiaca zeby nie urodzic skrajnego wczesniaka
niby ciaza to super stan bo taki jest jak dzidziol kopie i jest tak super ale ile strachu o dzieciaczki..:no:

Dlaczego to kobiety maja takiego pecha i musza zosic to wszystko....ktos kto nie przezyl to zrozumie...



Cały grudzień nas nie było. Nie nadrobię.
Leżałam w szpitalu z rozwarciem i krótką szyjką. Mam szew.
W międzyczasie lekarze zaspali, nie zauważyli u mnie TTTS (twin to twin transfusion syndrom), mimo moich nalegań o zwyczajne usg. Gdyby dwa tygodnie wcześniej wysłalo mnie do Gdańska, byłaby szansa.

Jaś odszedł 21.12.2009 około 9.00 rano.
Staś wciąż walczy.

Proszę o modlitwę.

W poniedziałek idziemy na Karową. Nie wiem co będzie dalej.
- Kochana jak strasznie mi przykro :-:)-:)-(
Niewiem co powiedziec.....:-(lekarze to zwykłe skur*** mysla tylko kiedy podwyzke dostana...a niby za co:wściekła/y:
Modle sie za Stasia i trzymam kciuki zeby bylo wszystko dobrze!!!!!
Jasiu maleńki
[*] :-(
 
Do góry