reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

ionka u mnie sie tak nie da , maz i rodzice chca duze a tylko ja chce male... my placimy 10 tysiecy oni reszte ... naprawde wolalabym zrobic przyjecie na najblizsza rodzine tylko a za reszte pojechac na jakas super wycieczke i miec w nosie wszystko. jeszcze mi tesciowa wymy sla ze wodka na stol i dodatkowo dla kazdego jeszcze do domu po weselu zeby sobie wzial... kur...a no masakra jakas bo u nich tak jest... ja nie wiem czy mis ie da jeszcze odkrecic ten slub nie chce sie z mezem klocic... ja bym tylko zrobila kosciol , obiad w restauracji i mala posiadowka w domciu z gronie najblizszych i juz... a nie ludzie przyjda nazra sie, nachleja , jak nei bede chciala tanczyc bo ogolnie nie lubie duzych takich imprez i beda mnie prosic do tanca i zmuszac to chyba zagryze... ja to najchetniej bym posiedziala chwile na weselu i poszla i to niezaleznie czy bede w ciazy czy nie bede jeszcze... nie chce sie klocic z mezem ale naprawde wolalabym zrobic male przyjecie jak na cywilu a nie...
 
reklama
Cześć Kochane Brzuchatki!
Ja tylko chciałam Wam życzyć spokojnych i pełnych radości Świąt Bożego Narodzenia. Niech nam ten Nowonarodzony Jezus doda sił w zmaganiu się z naszymi codziennymi trudnościami:-)
Ja zmykam bo Kogel mogel leci. Nadrobie was w niedziele. Jutro do moich rodziców jedziemy. My czujemy sie bardzo dobrze. Jestem z siebie dumna kurcze hehe wszystko mi wyszło i pyszne było :-)
Buziaki w brzuszki hihi ;-) Pa
 
hej laski :)

Wpadam zlozyc spoznione juz troche zyczenia swiateczne :)

Ja jestem przezarta na maksa juz :) U nas generalnie wesolo, Bartek cieszy sie tak ze wszystkiego ze nie idzie sie nie cieszyc z nim :)

missiiss1301 mysle ze szkoda Twoich nerwow z tym weselem, latwo mi mowic bo ja mam juz za soba hehe, ja mialam duze wesele , chociaz ja tez nie chcialam takiego duzego bo ja nie lubie tanczyc i wogole te weselne obrzedy sa dla mnie tragiczne ale naprawde potem nie zalowalam tego wesela bo generalnie bylo bardzo fajnie. U nas bylo okolo 200 osob, a na slubie to pewnie z 300. Ale wynajelismy piekna sale weselna ( fakt ze my na nia czekalismy z 1,5 roku ) i wesele bylo naprawde na poziomie, niewiele musialam przy nim organizowac, mamy fajne wspomnienia i piekne zdjecia.
Ja to uwazam ze nie mozna podchodzic do tego tak ze ktos przyjdzie sie nazrec i napic, badzmy szczerzy wesele to jest spory koszt dla zaproszonego, zreszta nikt gosciom laski nie robi ze ich zaprasza w dzisiejszych czasach. Jezeli nie chcesz tego wesela to powiedz kategorycznie ze go nie bedzie i tyle, nikt cie przeciez do niego nie zmusi. Albo podejdz do tego bardziej optymistycznie, kup sobie piekna suknie, zajmij sie tymi przygotowaniami ktore ci sprawia przyjemnosc a reszte odpusc, niech przygotuje maz i rodzinka. A w podroz pojedziecie za to co dostaniecie w prezencie :-)

Czarnuszka88 na tego Twojego meza to brak mi slow, ile on ma lat tak z ciekawosci ?
 
Ostatnia edycja:
missiiss1301
Kwestia ślubu to powinna być Twoja i męża decyzja. My nie mamy ślubu kościelnego i nie zamierzamy go brać. Może tak wypada, ale my mamy to gdzieś. Ja do ślubu cywilnego szłam w pięknej sukni z welonem i potem mieliśmy normalne wesele. Na naszym weselu było 40 osób. Z rodziny tylko rodzice i rodzeństwo, reszta najbliżsi znajomi. Całość wyniosła nas ok 14 tys- płaciliśmy sami i wszystkie sprawy załatwialiśmy sami- nikt nam się nie mieszał jaka ma być wódka na stole czy menu. Odpowiedz sobie czy tak naprawde zależy Wam na tym ślubie kościelnym czy robicie to tylko dlatego, że np. teściowa chce. Oczywiście jeśli Wy bardzo chcecie i to jest Wasz wybór to radzę postawić sprawę jasno powiedziec teściowej, że to jest Wasz ślub i że np. wódka będzie tylko na stole a jeśli zostanie to wtedy będzie można podzielić i dać rodzinie. Nie daj się zwariować. Porozmawiaj na spokojnie z mężem i zajmijcie wspólne stanowisko i przede wszystkim przed teściową musicie być jednomyślni. Dobra koniec moich wywodów bo może Cię zanudziłam.
 
hej laski :)

Wpadam zlozyc spoznione juz troche zyczenia swiateczne :)

Ja jestem przezarta na maksa juz :) U nas generalnie wesolo, Bartek cieszy sie tak ze wszystkiego ze nie idzie sie nie cieszyc z nim :)

missiiss1301 mysle ze szkoda Twoich nerwow z tym weselem, latwo mi mowic bo ja mam juz za soba hehe, ja mialam duze wesele , chociaz ja tez nie chcialam takiego duzego bo ja nie lubie tanczyc i wogole te weselne obrzedy sa dla mnie tragiczne ale naprawde potem nie zalowalam tego wesela bo generalnie bylo bardzo fajnie. U nas bylo okolo 200 osob, a na slubie to pewnie z 300. Ale wynajelismy piekna sale weselna ( fakt ze my na nia czekalismy z 1,5 roku ) i wesele bylo naprawde na poziomie, niewiele musialam przy nim organizowac, mamy fajne wspomnienia i piekne zdjecia.
Ja to uwazam ze nie mozna podchodzic do tego tak ze ktos przyjdzie sie nazrec i napic, badzmy szczerzy wesele to jest spory koszt dla zaproszonego, zreszta nikt gosciom laski nie robi ze ich zaprasza w dzisiejszych czasach. Jezeli nie chcesz tego wesela to powiedz kategorycznie ze go nie bedzie i tyle, nikt cie przeciez do niego nie zmusi. Albo podejdz do tego bardziej optymistycznie, kup sobie piekna suknie, zajmij sie tymi przygotowaniami ktore ci sprawia przyjemnosc a reszte odpusc, niech przygotuje maz i rodzinka. A w podroz pojedziecie za to co dostaniecie w prezencie :-)

Czarnuszka88 na tego Twojego meza to brak mi slow, ile on ma lat tak z ciekawosci ?

On ma 22 ..... i baaaaaaaaardzo chcial zalozyc rodzine.....tylko jakos po czasie chyba mu sie odechcialo skoro tak sie zachowuje


Przyszedl troche nachlany i spi...oczywiscie awantura...bo lazil za mna i mnie chcial przytulic a ja mu nie chcialam sie dac ....oczywiscie brzuch mnie teraz napieprza kregoslup i krew z nosa..... to jais koszmar a nie swieta....zazdroszcze Wam Dziewczynki kochającej rodziny....mnie niestetyy takie szczescie ominelo..:-(
 
On ma 22 ..... i baaaaaaaaardzo chcial zalozyc rodzine.....tylko jakos po czasie chyba mu sie odechcialo skoro tak sie zachowuje


Przyszedl troche nachlany i spi...oczywiscie awantura...bo lazil za mna i mnie chcial przytulic a ja mu nie chcialam sie dac ....oczywiscie brzuch mnie teraz napieprza kregoslup i krew z nosa..... to jais koszmar a nie swieta....zazdroszcze Wam Dziewczynki kochającej rodziny....mnie niestetyy takie szczescie ominelo..:-(

W każdym związku są gorsze chwile, może właśnie teraz trafiło na Was. Może w końcu zrozumie, że powinien być głową rodziny i zmądrzeje. Bądź dobrej myśli.
 
To moje najgorsze swieta w zyciu!!!!!!!:wściekła/y: maz zamist spedzic je z rodzina poszedl sobie do kolegów pić a ja siedze Sama z Sebusiem w domu....:wściekła/y:czaicie... płakac mi sie chce i najchetniej bym od Niego odeszła....ale on nie widzi problemu....i jeszcze odwraca kota ogonem i twierdzi ze jestem glupia. Gybyn tu miala kogos blisko to bym uciekla....:wściekła/y::-(

kochana nie daj się
jutro, jak wytrzeźwieje powiedz mu wszystko, co ci leży na duszy
i wkręć mu kita, ze zachowywał się jak cham , nie pomógł ci, jak źle sie czułaś, niech zeżre go poczucie winy:tak:
ja nie wiem, faceci to naprawdę inny gatunek;-)

mój M z bratem jedzie w nocy do Niemiec, do ojca

martwię się kurczaczek o niego:sorry:

no i do poniedziałku zostaję sama w tym mieszkaniu
jakoś dziwnie:eek:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam Świątecznie:-)

Czarnuszka - smutno, że takie przykrości spotykają Cię w Święta:-( To na pewno musi być bardzo trudne być w takich chwilach samemu.
Trudno doradzać w takich chwilach. Najlepiej jakoś o tym nie myśleć, ale to łatwo tylko tak mówić.

Myślę ciepło o Tobie:-)
Musi być lepiej, bądź dobrej myśli:-)
 
Do góry