reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Witajcie,
my wczoraj u teściów na wigilii, potem u mojej mamy godzinkę i na pasterkę. A dzisiaj już po śniadanku i zaraz zbieramy się do mamy na obiad, będzie dziadek, potem jeszcze jedziemy się z babcią zobaczyć. A jutro znowu do teściów na obiadek i tak miną nam święta.
Jeszcze raz kochane wesołych świąt dla Was i Waszych bliskich.
 
Hej :)
Po wczorajszym obzarstwie nie mialam sily nawet sie ruszac bleeeeeee pyszne bylo ale za duzo .
Dzisiaj ciag dalszy .
Wczoraj po Wigili ogladalismy polskie komedie i jakos po 24 poszlam lulu ,krzyz mnie boli i cala noc sie wiercilam :(za to spalam -lezakowalam do 12 :)
Sniadanko i luzik troszke nudy ale co tam za oknem wicher i deszcze brrrrrr i zimno w domku ciepelko dlatego nigdzie nie wychodze ,zaraz ide do wanny ,potem moze poprasuje i bede sie nudzic :)

Swieta ,swieta i po Swietach :)
Oby do poniedzialku goscie jada do domu jupiiiiiiiiii :))
 
Witam sie świątecznie:-)Ale sie wczoraj objadłam az mi żołądek bolał i dzisiaj pobolewa troche.Na wigilii byłam ja z męzem tesciowa i jej tata,a dzisiaj mają przyjechac mojego M brat z rodzinką p pewnie sobie popiją,a ja ładnie soczek,a jutro do mojej młodszej siostry do Żukowa na obiadek i gościnke.Dzisiaj pewnie juz nie zaglądne może jutro.Buziaki brzuchatki dobrego obżarstwa:-)
 
Witam się i ja...
Noc standard nie przespana:-( i w dodatku mam ciśnienie 100/60 masakra:eek:
A ja jadłam z umiarem, więc mam dużo miejsca jeszcze na dodatkowe kalorie:-D
Buziaki brzuszki
 
To moje najgorsze swieta w zyciu!!!!!!!:wściekła/y: maz zamist spedzic je z rodzina poszedl sobie do kolegów pić a ja siedze Sama z Sebusiem w domu....:wściekła/y:czaicie... płakac mi sie chce i najchetniej bym od Niego odeszła....ale on nie widzi problemu....i jeszcze odwraca kota ogonem i twierdzi ze jestem glupia. Gybyn tu miala kogos blisko to bym uciekla....:wściekła/y::-(
 
To moje najgorsze swieta w zyciu!!!!!!!:wściekła/y: maz zamist spedzic je z rodzina poszedl sobie do kolegów pić a ja siedze Sama z Sebusiem w domu....:wściekła/y:czaicie... płakac mi sie chce i najchetniej bym od Niego odeszła....ale on nie widzi problemu....i jeszcze odwraca kota ogonem i twierdzi ze jestem glupia. Gybyn tu miala kogos blisko to bym uciekla....:wściekła/y::-(

Oj bidulka, nie wiem co Ci napisać bo brakuje słów. :-( Nie przejmuj się bo może to zaszkodzić twojemu maleństwu i trzymaj się bo przecież jest dla kogo- synuś musi widzieć, że mamusia jest dzielna. Ja też siedzę teraz sama bo mąż w pracy a z teściami już zjadłam śniadanie a u mojej mamy w domu siostra chora więc wolę nie ryzykować. W razie czego pisz i się wygadaj.
 
zdrowych , radosnych, szczesliwych i rodzinnych swiat bozego narodzenia oraz szczesliwego nowego roku. zeby przyniosl duzo radosci ciepla i zeby ten nowy rok byl lepszy od poprzedniego. zeby wam dzieciaczki w brzuszka ladnie rosly i jak wyjda z nich takze!!!!1

wesolych swiat moje kochane :tak:

czarnuszkanie da sie pogonic tego twojego meza?? biedulka :-( ja to jak zaczal sie u mnie przy stole temat slubu to mnie trafialo i o malo nie wybuchlam :wściekła/y: wolalabym male przyjecie i pojechac za te pieniadze na wycieczke nie wiem paryz, australia... lepsze wspomnienia niz zarcie picie i jakies inne dziwne zeczy...i pozniej nazekanie ze komus sie to nie podobalo innym tamto.

wiecie co ja z mezem od tygodnia sie normalnie kochamy bez zabezpieczenia i do konca... ale bym chciala sie dowiedziec ze w swieta sie udalo ... ehh a ja nawet @ nie mialam jeszcze i duphaston na wywolanie jem ... moze on mi spowoduje ze pecherzyk urosnie a pozniej @ przyjdzie?? jak myslicie?? chcialabym zebys ie udalo
bylam u Antosia mojego na grobku dalam mu slicznego aniolka i zapalilam lampki... eh jakos tak smutno zawsze i plakac mis ie chce jak tam ide... chcialabym zeby znow w moim brzuszku zamieszkal...

a no i zapomnialam pozdrowienia i zyczenia od mojego meza rowniez :tak:
 
reklama
hej laseczki :-)
achhh, jak mi dobrze, siedzé pod kocykiem z gorácá herbatká i nic nie robié... len mi się włączył, ale tego mi brakowało :tak:
Wigilia była super, chociaz tylko we dwpje z mążem byliśmy :tak: dziś po południu idziemy do znajomych, tak to jest na obczyźnie... :zawstydzona/y: rodzina daleko, wczoraj tylko telefoniczne życzenia i każdy się tylko popłakał :-( nic to, za rok lecimy z dzidzią na 100%!!

To moje najgorsze swieta w zyciu!!!!!!!:wściekła/y: maz zamist spedzic je z rodzina poszedl sobie do kolegów pić a ja siedze Sama z Sebusiem w domu....:wściekła/y:czaicie... płakac mi sie chce i najchetniej bym od Niego odeszła....ale on nie widzi problemu....i jeszcze odwraca kota ogonem i twierdzi ze jestem glupia. Gybyn tu miala kogos blisko to bym uciekla....:wściekła/y::-(

ojjj, Czarnuszka, współczuję!! przykro mi to mówić, ale ten Twój mąż to jakis nieodpowiedzialny dzieciak :zawstydzona/y: to musi byc okropnie trudne... jednak musisz być dzielna dla swoich dzieci... pokaż synkowi, że mimo, że taty nie ma, to razem możecie ten czas spędzić :tak:

missiiss- to Twój slub i upieraj się przy swoim zdaniu! ja na swój nie zapraszałam tysiąca ludzi, bo "wypada", z mojej strony było... 17 osób... ale za to tylko ci, których JA chciałam zaprosić i miałam gdzieś, co o mnie pomyslą inni.
no chyba, że rodzice płacą, to może być trudnej, wiem, że to może być ich argument... my płaciliśmy sami i nikomu nie pozwoliłam nic powiedzieć- ale też agresor mi się włączał, jak ktos temat zaczynał...
 
Do góry