reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

ninja, nie wiem jak w Wawie, ale u nas elyta sternikowa w większości ma 30-letnie kredyty na mieszkania i lata w ciuchach z lumpeksów :)

E, to ja jestem większa elYta, bo mam kredyt na 35 :-D
A poważnie, to chodziło mi o to, że to takie świetne przedszkola a nie "przechowalnie" ;-). Jakbym miała taką możliwość, to też uznałabym, że warto przez całe miasto wozić dzieciaki. :tak:


PILNE: czy mogę zjeść młodą, gotowaną kapustę???? wiecie, taką z koperkiem. Mama waśnie gotuje a mi ślina cieknieeeeee:-p
 
reklama
ninja mnie też by ciekła..jakby mi mama ugotowała... Nati też taką miała własnie wysypkę,że po nocy mniej..a wdzień wiecej..ale ja myślę ,że to hormony..bo samo jej znikło..a ja jem naprawde wszystko..(oczywiscie w ramach rozsadku..)
U nas dziś MASAKRA..zaczęliśmy remont...trochę sie ciesze,..a trochę mnie szlag trafia..bo wszystko jest nie tak(ale to inny temat) ...dziś jeszcze z domu ,dzieci do szkoły/przedszkola... Młodą mam zaszczepić...i do tesciowej ewakuacja... nic mi się nie chce... oki. to nara..może od siostry kiedyś cos napisze..
 
ale pustki :-(
Z Mili ząbkami nie jest tak źle. Wbiły się w dziąsła, ale na prześwietleniu widać, że są całe. Zalążki stałych zębów też nie wyglądają na uszkodzone. Ale stomatolog mówi, że do końca nie da się teraz stwierdzić, czy nic im się nie stało. Przez miesiąc ma nie jeść nic twardego. A za 2 miesiące powinny wrócić na swoje miejsce. Mila marudna i jęcząca. Wczoraj raz narzekała na ból ząbków. Dziś rano też. Chociaż bardzo jej pomogła multiwitamina na ten ból, więc nie wiem czy faktycznie ją boli, czy to tylko sposób zwracania na siebie uwagi. Na pewno brakuje jej ssania kciuka i trochę potrwa nim znajdzie inny sposób wyciszania. Generalnie taka nadwrażliwa się zrobiła. Żal mi jej strasznie.
 
Chyba pogoda dopisuje i dziewczyny na placu zabaw siedza. Ja wlasnie skonczylam semestr ale dlugo wakacjami sie nie naciesze bo od czerwca zaczynam sesje wakacyjna zapisalam sie na 3 przedmioty wiec znowu brak czasu na wszystko.

Giza- szkoda Mili biedna:-( Powiem ci ze nawet niewiedzialam ze tak zeby moga sie wbic w dziasla. Oby wrucily na swoje miejsce cale.

U nas tez dzisiaj dwa wypadki, najpierw rano Paulina szla do mnie i przy samym krzesle przewrucila sie i uderzyla w noge od krzesla no i sliwa na czole. A puzniej Michalek mial powazniejszy wypadek. Bylismy w sklepie i oczywiscie jak jade z dwojka sama to jedno siedzi w wozku sklepowym tam gdzie powinny dzieci siedziec no a Michal zawsze w srodku tam gdzie zakupy bo inaczej to mi uciekaja albo wszystko musza dotknac. No i stanelam i cos ogladalam na pulce a Michal niewiem czy chcial cos siegnac na pulce czy co stana i wychylil sie na mocno no i wypadl z wozka. Glowa w dol, naszczescie dobrze ze akurat na taka wykladzine dywanowa ale i tak wielka sliwa i takie troche starte czolo a tak huknelo ze myslalam ze kark zlamal albo cos. Muwil ze nos go boli to znowu pomyslalam ze zlamal. Ale jak juz przestal plakac to normalnie sie zachowywal i bawil co jakis czas pytalam czy go glowka boli albo nos to muwil ze juz nie wiec mam nadzieje ze nic mu nie bendzie. Ale tak sie wystraszylam ze do tej pory mnie brzuch boli z nerwow.

Juz predzej mialam pisac ale zawsze nie ma kiedy. W poniedzialek jade z Michalkiem do szpitala bo bendzie mial gastroskopie robiona. Tak sie boje tego badania strasznie. A moze nie ogulnie samego badania ale musza go uspac i chyba tego sie boje. Nawet jak pisze teraz i mysle o tym to oczy mokre. Moze przesadzam ale niewiem jakos sie boje. A bendzie mial to badanie bo ostatnio bardzo czesto narzeka ze go boli brzuch nawet codziennie. Mial robione badanie krwi i wyszlo mu ze moze miec celiakie. Wiec musimy zobaczyc czy rzeczywiscie. Mam nadzieje ze jednak nie ma, no ale zobaczymy.
 
Giza - pierwszy raz słyszę, żeby się ząbki wbiły w dziąsło. Oby wszystko było w porządku z ząbkami - szczególnie stałymi.
Dusia - dobrze, że nic się Michałkowi nie stało, ale musiałaś się przestraszyć... Mam nadzieję, że gastroskopia pójdzie dobrze i że nic poważnego Michałkowi nie jest. Trzymam kciuki!

U nas nic szczególnego się nie dzieje z wyjątkiem jednej mojej "przygody" na drodze, ale teraz nie mogę o tym pisać. W najbliższy czwartek jedziemy na tydzień do Jastrzębiej Góry - już nie mogę się doczekać. Oby tylko pogoda dopisała.
 
Giza - kurde, jakoś nie zarejestrowałam wcześniej, że Mila coś ma nie tak z ząbkami :shocked2:. Oby wszystko bezproblemowo się skończyło :szok:

Dusia - trzymam kciuki za tą gastroskopię - też bym się bała narkozy... :-(

A my znów w Częstochowie, bo małżon musiał pojechać na jeden dzień (dzisiaj) do pracy, więc zabraliśmy się już za "jedną kaską" na paliwo ;-)
Młoda pięknie zniosła prawie 4h podróży (remonty są teraz takie na trasie :no:) z czego się bardzo cieszę, bo chcielibyśmy latem nad morze pojechać (z przystankiem w Bydgoszczy, bo już obiecywaliśmy i obiecywaliśmy znajomym, że ich odwiedzimy).

Będziemy budować Tymonowi plac zabaw, taki bali drewnianych. Teściowie dali nam kaskę na urodziny Bubu na zjeżdżalnię 3-metrową, zamiast kolejnej zabawki (których uważam, że ma już wystarczająco..:dry:).

A tak poza tym, to wszystko ok :tak:
 
Ninja- fajnie znowu sobie troche odpoczniesz u tesciow :-) Bendziecie kupowac deski i sami robic plac zabawa? Ja wlasnie tez sie za czym rozgladam fajnym i za jakas normalna cene. Wszystkie te place co mi sie podobaja to cene maja straszna. Tescie kupili cos takiego ostatnio do siebie na ogrod Westchester Wood Gym Set - Big Backyard - Toys "R" Us fajne ale wydaje mi sie troche takie slabe. Jakies te deski takie cienkie.
 
Dusia, trzymam kciuki za badanie. Jak wycinaliśmy Przemkowi migdałki to też najbardziej bałam się usypiania. Będzie dobrze, choć nerwy są. Ucałuj Paulinkę w siniaka.
Ninja, korzystaj z obecności męża. Dobrze, że Sonia spokojnie znosi podróże.
Doris, miłego wypoczynku.
 
reklama
Witam wszystkie marcowe mamy!!
I zaczynając od rzeczy najważniejszych:

Ninja i Ewa ogromne gratulacje!!! Sonia i Anastazja - rośnijcie zdrowo!!
Ninja kobieto jesteś niezniszczalna!!! wielki szacun!!!:-):-)
Kochane wpadłam do Was jak zwykle po długiej przerwie i trafiłam akurat na życzenia urodzinowe dla Marysi - dziękuję Wam bardzo za pamięć :-)

U nas wszystko dobrze. Marysia rośnie, chętnie chodzi do przedszkola i szaleje z bratem - są nierozłączni i zadziwiają pomysłami na nowe zabawy :-).

Widzę, że sporo marcowych dzieciaczków rusza do września do przedszkola. W naszym przedszkolu niestety spore zmiany. Za każdą dodatkową godzinę poza 8-13 musimy dopłacać 2 zł + żywienie - moje dzieci są od 8 do 16, więc przy dwójce (nie zdecydowałam się wysłać Bartka do szkoły) uzbiera się niezła sumka. Ale najgorsze jest to, że w przedszkolu będą mieli tylko religie. No i muszę się rozejrzeć za czymś dodatkowym - nie wiem tylko jak sobie to zorganizować. Teraz było wygodnie, bo odbierałam ich o 16tej i mieliśmy czas dla siebie i domu, a tak-angielski, rytmika... Pewnie soboty będą wypełnione.. a to jedyny dzień, kiedy jesteśmy z mężem razem z domu i zawsze mnóstwo załatwiania i pracy - nadrabiamy cały tydzień:-(

widziałam, że wiele mam planuje zakup trampoliny.. gorąco polecam! (nie tylko dla dzieci;-)). My mamy 184cm. Mała jest zachwycona - pierwsze co robi rano (np. o 6 rano;-)) to sprawdza, czy trampolina jest rozłożona :-)

jak mi się uda (forum działa mi katastrofalnie :-() to wrzucę kilka fotek na zamkniętym - a są nowiutkie, bo dziś wróciliśmy z Mazur. Co prawda pobyt był tylko dwudniowy (mialam sprawę służbową do załatwienia i ferajna zabrała się ze mną), ale wczoraj pogoda dopisała i udało się troszke odpocząć.

gorace buziaki!!
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry