reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

weronikaa-no do szpitala to wiadomo nikt chetnie nie chodzi ale wlasnie mi sie przypomnialo w zeszlym roku co bylam z Arkiem w szpitalu bo byly wymioty i pozniej biegunka to pil tylko herbate, jadl sucha bulke ewentualnie grysik, podawalam mu oslonowe tabletki i jak wymioty ustapily a biegunka byla to syrop nifuroksazyd jakos tak to sie pisze i tez tylko kleiki lub ryz zapiekany z jablkiem musial jesc i przeszlo. Robili mu badanie na rota i jednak to nie byl rota mial tez zle wyniki z moczu jednak co to bylo nie wiadomo a badan mial sporo :dry:
niekat-no wierze Ci bo Arek czasem tez dostal klapa jednak juz tego nie robie mimo ze czasem mnie doprowadza do szalu a w szczegolnosci ostatnio :wściekła/y: jedank jak gotrzepne jest jeszcze gorzej atak x2. Jeden dzien mialam taki olewkowy na maxa nawet nie posadzilam go na krzeselko tylko jadlam z Domisiem obiad i cos sie tam wyglupialismy oj strasznie go to wkurzalo ze nie zwracam uwagi biegal po calym mieszkaniu trzaskal drzwiami, krzyczal jak to nie skutkowalo to plul i rzucal zabawkami az wkoncu po ok chyba 20-30min postawil sam krzeselko na srodek i wola mam usiedlem jednak specjalnie klaskal i mrugal oczami czego robic nie moze ja nadl nic wkoncu odpuscil przysunal sie do stolika i mama ja jem obiad powiedzialm mu smacznego on dziekuje i jadl na tym zlosci sie skonczyly. Czasem dobrze jest tak pokazac dziecku ze traci dobra zabawe i samo wkoncu odpusci bo wiedzial ze jak zje to bedzie sie bawil z nami jednak nie zawsze to pomoga jak ma furie to musze go trzymac zeby krzywdy nie zrobil dobrze ze taki stan jest rzadkoscia. Jak sie tak rzuca sprobuj mu ograniczyc przestrzen nie trzymac go tylko go zablokowac w koncie np zeby nie mial mozliwosci ucieczki i mimo iz sie bedzie z tego powodu wkurzal plakal itp wkoncu odpuscie z czasem czas oczekiwania na spokoj sie zmniejszy bo bedzie wiedzial ze takim zachowaniem nic nie zdziala! A jak ma tylko takie widzi misie i sie wkurza od tak sobie to zabaw sie Oli glosno chwalac ja jak super cos tam robi albo jak fajnie ze jestes grzeczna jednak nie porownuj (a Marcel taki niegrzeczny)
Ide cos podzialac z Domisiem bo zaczyna mu sie nudzic...
 
reklama
Weronikaa - pytałam o Rota bo myslałam, że może od czego inego Nela tak ma. Bidulka się trochę umęczy.. :-( To więcej nie pomogę bo nie leczyliśmy nigdy nic takiego ... Tyle co pisze Niekat: mało mlecznych rzeczy, parówy to won zdecydowanie (a jak już to tylko paczkowane, bo tam jest napisany skład - pamiętaj, że "mięso oddzielane mechanicznie" to skóry, ścięgna , chrzęści i pazury - pełen przemiał odpadów)

Kasik - sily Ci życzę kochana, potrafię sobie wyobrazić jak ciężko ci poogarniać stres przy Arku ... :-(


Dzisiaj to się nudzimy - pada a ymon złapał dziś fazę na oglądanie filmów ze sobą w roli głównej. Wczoraj tylko mżyło ciutkę to Tymon znów rył w ziemi na działce aż musiałąm go spowrotem wnosić przez garaż do pralni i rozbierać w brodziku takim technicznym - tak był ubabrany. :eek:

Czy Wasze dzieci są też tak upierdliwe z "dlaczego"? Tymon wali takie serie, że po takich drążących, po 15 pytaniach to na końcu już nie wiem co odpowiadać i wychodzę na głupka :sorry2::-p I tak całe dnie od rana do nocy... Myslałam, że tak mają 3-latki dopiero:confused:



W taka pogodę to jeszcze bardziej mi tęskno za malżonem...:-(


Szkoda, że Asze nam zniknęła i wiele innych dziwczyn - Darinia, Stefanna, Cicha i inne :sorry:
 
weronika no raczej to nie moje strony były..ja to z Majdanu Królewskiego..
a co do Neli..hmmm..to nie będę już pisać to co dziewczyny..bo zgadzam się z orsalit,dużo pić w małych ilościach i dieta lekkostrawna..
Nie odpisuję na nic więcej.... sorry! nie jestem w najlepszym nastroju..
W W-wie zepsuło nam się auto:-(,musieliśmy wziąsc zastępcze..dziś ma P. jechać oddać,bo nasze niby zrobione(ale nie dają gwarancji..)
Wrócilismy w niedzielę..a w sobotę teściowa miała udar:-:)-(..dowiedzieliśmy się w nocy,i nie było już sensu jechać na noc..A wynik tomografi potwierdził.. wielu rzeczy nie pamięta.. Dziś rano byłam u niej..wykąpałam ją(tzn pomogłam jej).. ale niemam już tyle sił co kiedyś..albo jak by mi się wydawało..muszę odpocząć.. bo zaraz po dzieci ...
 
Meldujemy się, że pamiętamy o BB. Czasami zaglądam do was i podczytuję ale jakoś nie mam weny na pisanie:-(. U nas już oki. Tosia w poniedziałek dostała popołudniu temp. pow 38st i tak sie utrzymywała przez ponad dobę. Zbijaliśmy tylko nurofenem i paracetamolem na zmianę. We wtorek już wieczorem ją puściła temp. Ale i tak wczoraj daliśmy mocz do analizy i poszłyśmy do lek. Lekarz powiedział że wszystko w porządeczku i nie wiadomo skąd ta temp:eek:. Z nowości u nas to wreszcie moje dziecko potrafi przesypiać całe noce WRESZCIE! Bo do niedawna to były pojedyncze przypadki gdy mnie nie wołała. A potrzebna jej byłam tylko do tego bo chciała się przytulić i pogłaskać po włosach(bo zasypia z ręką na mojej głowie:sorry:). I nad ranem słyszę tylko takie małe dreptające stópki które lecą się przytulić jeszcze do sypialni :-).
Co do pytań "A dlaczego" to u nas jest "ale po cio?" I na szczęście już jej mija ta faza:tak:. No i mam mega strojnisie w domu. Przebieranie "to jest to co tygryski lubią najbardziej":-D. Potrafi rajstopy założyć na głowę i na zwisające z głowy nogawki mówi, że to są jej warkocze:eek::-D.
Dziewczyny czy wasze dzieciaczki jedzą warzywa, bo moja BAAARDZO niechętnie. Najlepiej jej "wchodzą" w zupie ale talk surowe np. papryka czy ogórek czy marchew nie ma mowy:-:)no: Nie mam pomysłu jak ją przekonać :eek: Macie jakieś sposoby sprawdzone. Ona w ogóle jest mega niejadek:-(. Owoce je wszystkie i uwielbia owoce ale warzywa :no:.

Siwona- trzymaj sie :tak:
weronikaa- marchwianka podobno jest dobra, no i wiem, że Hipp ma kleik marchwiowo ryżowy, który kupuje sie w aptece. też jest podobno dobry jak dziecko ma wymioty lub biegunkę. Zdrówka dla Nelci!
 
Witajcie:-)
Miło, ze się o mnie martwiłyście... niestety nawet nie miałam kiedy wejść i poczytać... do tego miałam kryzys powrotu do pracy i w ogóle katarki, kaszelki, gorączka dziewczyn no i inne piepszoty;-):-p na razie wychodzę z kryzysu... powoli:dry:

Ninja, nawet sobie nie wyobrażam jak tęsknisz za małżonem... a co dopiero on...
Jola ma fazę, na "a po co?":-D

co do biustu to nawet nie mówię, ze mój duży biust uległ takiej grawitacji i wysuszeniu, ze teraz to tylko operacja, bo wyglądają strasznie:eek: dobrze jest dopóki karmię, a potem to nie wiem jak będę mogła się przejrzeć w lustrze... a libido mi spadło:-(

Siwona, czekamy na dobre wieści:tak:
Befatka, z Kayi to niezły ananasek... a jak jej zachowania wśród rówieśników... złagodniała:cool2:
Niekat, Ty to się jeszcze powstrzymujesz... ja to czasami aż płaczę, bo nie daję rady uspokoić... czasami mam cierpliwość i przeczekam, a czasami wyprowadzam na siłę do pokoju... tam szybko się uspokaja... a najgorzej jak na nią krzyczę... ona przychodzi i mówi : czemu na mnie kszyczys mamusiu? potem oczywiście przepraszam i przytulam, ale poczucie winy zostaje
Weronikaa, oby Neli przeszło... i oby Filipek i Wy nie załapał:-)
U nas Jola też wczoraj zwróciła, ale przez to, że zjadła serek a jest podziębiona...
Kasik, świetnie, ze Domiś sobie radzi i robi postępy nocnikowe... a jak z przedszkolem? idzie od nowego roku? Ja już sama nie wiem, bo słyszałam nie za dobre opinie o tym przedszkolu, ale podobno babka od 3-latków jest super:confused:
jak czytam o Arku to jakbym widziała swojego ADHD-owca z przedszkola... podziwiam Cię kobieto, bo ja już wysiadam (oczywiście nie tylko z nim mam problemy)
Ewa, no to rzeczywiście dużo masz ostatnio stresów... 3maj się kochana
PM, gratki przespanych nocy... może i dla mnie kiedyś takie nastąpią:-p

Ciekawe jak tam studiująca Asia i zapracowana Giza;-)
 
Ostatnia edycja:
to ja tak na prędce, bo wybieramy się właśnie na plac zabaw bo słoneczko cudnie świeci - trzeba korzystać póki się da ;-)

Ten pawik to jednorazowy incydent, zresztą jak u siory Majki - wczoraj lekką biegunkę miała, apetyt nie ten sam, no ale może się rozkręci.
Co do Filipa to widzę że ma odporniejszy organizm na tego typu świństwa - w sumie już 3x mieliśmy "przygodę" z jelitówką a jego omija :cool2: całe szczęście!

PM - to wreszcie się wyśpisz!!! super!
Kasik - nie pogratulowałam sukcesów nocnikowych :rofl2:
Beti - ciesze sięże wychodzicie na prosta, dołem w pacy się nie dziwię, ciężko sie przestawić na taką gromadkę po przerwie .... rozkręcisz się ;-)

lecę dzieciarnie ubierać bo mi pokój demolują :-D
 
Witam
c045.gif

niekat-nie ma za co, powodzonka
a055.gif

ninja-dzieki
a075.gif
a075.gif
a075.gif
u nas jest caly czas "a cio to?" i w ogole caly dzien nawija jak katarynka, ha ha juz sobie wyobrazam Tymka calego upackanego musial wygladac... slodko:-p, nie wyobrazam sobie byc tak dlugo bez meza ale tule
f020.gif
dobrze ze przy Tymku masz co robic to nie ma tyle czasu na rozmyslanie jeszcze troszke i bedziecie razem twarda babka z Ciebie 3maj sie
Wlasnie tez jestem ciekawa co u dziewczyn na nk asze dala mi kom i myslalam ze cos skrobnie na bb ale jednak nie
d030.gif
MARCOWKI CO TAM U WAS???!!!
Juz za pare miesiaczkow nasze maluszki beda mialy 3latka i tak sobie pomyslalam jak tam Nikos sobie radzi czy ze zdrowkiem ok?!
ewa-zdrowka dla tesciowej, oby autko bylo juz sprawne i Tobie kochana duzo sily i cierpliwosci
a055.gif

PM-to super jak sie wkoncu wysypiacie, co do warzyw to moi nawet w zupie na poczatku nie chcieli ale odkad robie kurczaka z ryzem i warzywkami albo w sosie slodko-kwasnym to czy w zupie czy w innym "daniu" to zjadaja wszystko no jedynie Arek kapust nie lubi jednak jesli chodzi o surowe czy na kanapce ogorek itp to nie ma mowy wiec i nie zmuszam czesto robie dania z duza iloscia warzyw wazne ze to zjadaja:tak:
beti-to oby kryzysik szybciutko odszedl w sina dallll, beti jestesmy tylko ludzmi kazdy ma zle dni i kazdemu brak sily czasem wiec sie nie obwiniaj!!! Domi pojdzie do przedszkola jesli nauczy sie robic kupke do nocusia lub wc bo w tym prywatnym gdzie teraz chodzi miejsce jest ale jeszcze chcemy dopytac w tym przedszkolu co ma chodzic obok nas od wrzesnia (taniej by bylo!) ale czy od stycznia czy lutego to narazie nie wiem to kwestia "kupki". Wierze Ci ze wysiadasz bo to tez jest inaczej jak wlasne dziecko sie tak zachowuje mozna wiecej zrobic a tak to roznie bywa! Arecki to widze ze tak ma jak jest mega zmeczony lub jak zje cos slodkiego i tez mam dosc no ale coz trzeba sie nauczyc z tym zyc i w miare mozliwosci minimalizowac bo bardzo bym chciala zeby poszedl do masowej szkoly ale chyba to bedzie nie mozliwe!
Dzisiaj mama M zabiera Arka na noc ciesze sie z tego powodu ale nie dlatego ze bedziemy mieli w jakims stopniu spokoj bo czasem tez jest tak ze dzeicka nie ma to super sie bawia wie ze o danej godz ida spac i nie robi problemu tylko dlatego ze mimo jego zachowan go zabiera do siebie ze pobedzie z nim troszke a rano przyjada autobusem to bedzie szczesliwy ze znowu wycieczka bedzie he he no a ja uciekam bo psiapsióla ma przyjsc ok 13-stej to troszke chatke ogarne i obadek predzej zrobie co spokojnie sobie posiedzimy:-)
Milego dnia dziewczynki
Wlasnie wiedzialam ze o czyms zapomnialam mialam sie pytac jak Nela to oby szybciutko doszla do formy i juz nie lapala takich swinstew, co do nocnika to wczoraj nie bylo qpki wiec dzisiaj pewnie bedzie hym ciekawe czy znajdzie sie tam gdzie powinna!?







 
Ostatnia edycja:
Kurcze, a może to na tle nerwowym??? Nelcia szybko się denerwuje, np jak Filip jej coś zabierze to jest mega krzyk. Wczoraj przyjechał jej chrzestny i mówię do Filipa "idź, wujek pokaże Ci autko", mały dał rękę Mirkowi a Nela wisk:szok: "oddaj mi Filipka, mój Filipek itp." Już nie wiem co o tym myśleć. Dziś w nocy znowu wymiotowała (3 czy 4razy ), nad ranem 3-4x biegunka a rano jakby nigdy nic.
Wirus to na pewno to nie jest ....

Sory że truje ale już nie wiem kogo się poradzić. W poniedziałek pójdę do dr po komplet badań
 
reklama
Befatka - najlpsze życzenia z okazji 23 ;-) urodzin !!!!

Weronikaa - nie sądzę, żeby na tle nerwowym...

Dziś Tymon przeszedl samego siebie - darł sie 2 h aż ochrypl :szok: Teraz padł. No i z basenem się na dziś pożegnaliśmy.. :baffled:
Wymyślił sobie, że mam go dziś nie odstępować na metr :baffled:
Dosłownie ani nie mogłam nic ugotować ("pomaganie" mi na blacie, jak zwykle to robimy nie pomagało), odkurzacza nie dał mi dotknąć bo był ryk "nie odkurzaj, nie odkurzaj" (a dodam, że mamy cichy odkurzacz) , "nie jedz" (dopiero traz zjadłam a od rana jogurt :wściekła/y: itd....
Poszła w ruch superniania i po prostu pozwoliłam mu się drzeć ile zechce... Straszne :no: Jakbysmy mieszkali w bloku to by chyba sąsiedzi policję wezwali :no::no::no:


A miałam dziś plana wysłać go z moim tatą na dwór na trochę, zebym mogła małżonowi pokompletować paczkę na święta (książki zamówić, zdjęcia aktualne na papierze, prezent zamówić i takie tam) A mam mało czasu bo max do 29.11 muszę dostarczyć paczkę do Lublińca a jeszcze wiecie jak nasza poczta chodzi :wściekła/y: Jak nie dostarczę to nic na święta nie dostanie :wściekła/y:
 
Do góry