reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

giza świetnie, ze wszytsko w porządku! i jesczze raz- dużo zdrówka.. ojj przy takiej pogodzie siedzenie w domku nie jest zbyt ciekawe:no:

weronika to ci już maleństwo wyrosło w brzusiu:-)konkretny chłop będzie:-)

moje dzieciaki namówiły tatę na kąpiel już wczoraj.. nie było jeszcze tak ciepło, ale nie umiał im odmówić.. cały tatuś;-)

dzisiaj za to byliśmy na Wawelu.. bo to wstyd.. tyle lat w Krakowie, a na Wawelu tylko kilka razy byłam.. ale dzisiaj obiecałam synusiowi, ze pójdziemy na zamek, do smoka i do księgarni - musiałam słowa dotrzymać:-) na koniec jesczze zaliczyliśmy podróż tramwajem:-) brakowało nam tylko Mary.. mała nie lubi jeździć samochodem, a jesczze zepsuła nam się klima, więc nie chcieliśmy jej męczyć.. no i do końca nie wiedziałam jak będzie z tą obroną..
 
reklama
Witajcie!:-)
Melduję się szybciutko, bo za kilka godzin lecę z Mężusiem służbowo do Holandii i będę dopiero pod koniec tygodnia. Właśnie skończyłam pakowanie i zastanawiam się czy w ogóle się kłaść, bo muszę wstać o 4.30..?!:sorry2:
Nie pisałam ostatnio, bo niestety Martynkę dopadł jakiś rotawirus i chorujemy od piątku...:-( W sobotę pojawiły się ohydnie śmierdzące, zielone kupy i prawie 39-cio stopniowa gorączka, a w niedzielę robiła już kupki z krwią i przestraszyliśmy się nie na żarty....:no: Na szczęście dzisiaj jest już poprawa, no i załapaliśmy się do lekarza - osłuchowo jest wszystko oki. Mała dostała porcję leków i miejmy nadzieję, że wyjdzie szybciutko na prostą... Nasz wyjazd stał pod znakiem zapytania, ale dzisiaj była już pogodna i zaczęła robić ładne kupki, więc zdecydowaliśmy, że jedziemy razem. Teściowa będzie walczyć z dziewczynkami przez te dni - mam tylko nadzieję, że da radę, bo jestem pełna obaw.....:sorry2:
A co do mieszkanka, to na razie spotykaliśmy się ze znajomymi, którym obiecaliśmy pierwszeństwo. Ale nie sądzę, żebyśmy się dogadali, bo nie mają zdolności kredytowej na kwotę, jaką chcemy wziąść za nasze mieszkanie, więc pewnie niedługo damy jakieś ogłoszenie.
No i napiszę Wam jeszcze, że w końcu mamy na czym siedzieć w naszym domku, bo dotarła w końcu nasza kanapa..!:-) Powiem tylko, że jest super wygodna i zajęła nam połowę naszego sraloniku..!:cool2::-D

Dusia
super, że udało urlop udany i że spotkałyście się z Cichą!;-):tak: Czekamy na fotki! I dbaj o siebie Kochana, bo pierwsze miesiące są bardzo ważne. Odpuść sobie porządki - nie zając, nie uciekną!:dry:
Skabuniu pozwól, że pogratuluję raz jeszcze!!!:-):-):-) Super, że wszystko szczęśliwie się złożyło!
Giza cieszę się, że u Milenki wszystko w porządku! I dużo zdrówka dla Przemcia!
Weronikaa super chłopak w Tobie rośnie...!:cool2: A Nelcia widać, że baaardzo zadowolona z pluskania - w basenie to dopiero będzie miała radochę!;-):tak:
Kra a gdzie się wybieracie nad to morze..?! Byłam dwa lata temu w Mielnie - jakbyś chciała to mogę poszukać namiarów..?!:confused: Moja przyjaciółka była teraz przez tydzień z dziećmi i wiem, że mają jeszcze wolne terminy w wakacje, a to bardzo przyjemny pensjonat z udogodnieniami dla dzieci, więc jak coś to pisz.
Kasiu bardzo mi przykro z powodu diagnozy u Areczka i choroby Twojego taty...:-( Na szczęście jesteś silna babeczka i wiem, że dasz radę! Życzę Ci dużo siły, cierpliwości i wytrzymałości - pamiętaj, że jesteśmy z Tobą!;-):tak:
Doris ale masz zdolną córcię!:wink: Nasze dzieciaczki są mądrzejsze niż nam się wydaje i jeszcze nie zawsze potrafią to okazać, ale już niedługo...!
PM mam nadzieję, że wysypka zniknie tak szybko jak się pojawiła..! Zdrówka dla Tosieńki!;-)

Zmykam...
Trzymajcie się ciepło, buźka
 
Skaba gratulejszyn!!!!!
Giza z Milenki i Przemka zuch dzieciaczki:tak: zdrówka dla Przemka:-)
Stefanna udanej podrózy:-) to was wystraszyła martynka dobrze ze juz wszystko ok:tak:
Niekat i jak po imieninach dochodzisz jeszcze do siebie;-)
ciekawe co u Ninji nie daje wogóe znaku:dry::-p

zmykam bo zaraz jede Mela odwieżć ostatni raz do przedszkola a potem wakacje;-)Później wykoprzystuje ostatnia chwile bez jendej pociechy i jade na jakies zakupy;-)
 
skaba noooo to wielkie gratki!Droga Pani MGR:tak:moja sis tez sie na dniach obroniła z pracy którą jej pisałam (pomagałam pisac niech bedzie);-)więc jakby obie mamy powody do świetowania a nawet i obietrzy bo teraz i Ty dołaczyłas do szacownego grona:-pale nie będe Ci ujmowac chwały i jeszcze raz GRATULACJE!!!wiem ze z dwójką dzieci to niezły wyczyn:tak:
mrowa ano i winko było a jakże;-)dyrektor był zadowolony ze udało mi sie sprawiedliwie podzielić ciasta i sprawnie rozprowadzic kawe po filiżankach zebranych gości:tak:ja juz nawet kawy nie wypiłam a usiadłam jako ostatnia of course ale za to na fotelu który przytaszczył mi sam dyrektor hihihih pojedli popili i poszli a ja musiałam jeszcze posprzatac.za to potem miałam bonusa bo przyjechał dostawca wody który wrócił z urlopiku opalony i wesolutki co zaowocowało miłą pogawedka przy palecie gazowanej mineralnej o pogodzie i moich kolanach:-)
Wracam do domua tam Oli w baseniku siedzi a Marcel obok moczy ręce w samym pamku;-)była super pogoda do wieczora aż zrobiło się duszno i tak juz całą noc... wiec ksiaże spał z nami od 2.00 drzemiac cop rusz na innej częsci mojego ciała co było meganiewygodne ale czego sie nie robi z miłosći do dziecka.i tak sie biedaczysko meczyło wiec juz mu nie robiłam wyrzutów;-)
no ciekawe co tam u ninji
 
Dziewczyny! Udało mi sie zarezerwować pokój już u pierwszej babki, do której zadzwoniłam:-D Byliśmy u niej już dwa razy, pokój jest w takiej fajnej starej willi, kuchnia dla gości jest na podwórku, a przed nią piekna "jadalnia" pod chmurką, do tego z jednej strony ocienione starym orzechem, a z drugiej słoneczne, zamykane podwórko dla dzieciaków:-D Nawet pokój będziemy mieli ten sam co w zeszłym roku, a pani jak się przedstawiłam od razu powiedziała, że mnie pamięta i pytała jak dzieciaki:-D Stwierdziła,że marne nadzieja, ale zobaczy,a wiem, że ona sobie gości selekcjonuje, bo to starsza pani i woli np. nie kwaterować młodzieży. No i najważniejsze - nie przeszkadzają jej wrzaski mojej dzieciarni, bo zawsze powtarza, że dzieci POWINNY hałasować i się dobrze bawić:-D
Stefanna dziękuję Ci bardzo - jedziemy do Dziwnowa, jak co roku, bo tam mamy wszystko,a ale nie w nadmiarze:-p
Doris bardzo Ci dziękuję za radę na pewno przekażę kuzynce, mi się wydaje, że nawet lepiej, żeby ją zwolnili, bo wtedy przynajmniej zasiłek będzie miała:confused:No a elastyczny czas pracy to odpada, bo to zwykły koreański moloch:no:
Mrówa z pracą nie poddaję się, chociaż jak już kogoś wybiorą, to zawsze później odkrywam połączenia rodzinne (urzędy). No cóż może kiedyś skończą się wszyscy znajomi na rynku pracy i ja się załapię - najbardziej wkurza fakt, że zatrudniają osoby kompletnie od czapy z wykształceniem średnim i to nie w kierunku adminiastaracji:angry: Po urlopie atakuję banki:-D A jak do końca roku się nie uda w swoim zawodzie, to zacznę się zastanawiać nad czymś własnym:zawstydzona/y:
Weronika - ale byk:szok: Chyba nie będą Ci robić przeszkód z cc przy takiej wadze "maleństwa";-)
Skaba wielkie gratulacje!
Giza ale te twoje dzieciaki chorują:no: A byłaś z nimi może w poradni immunologicznej? (chyba jakoś tak to się nazywa:confused:) No i cieszę się, że z serduszkiem ok:tak:
Idziemy dziś na szczepienie zaległe (4 podejście:angry:) boję się jak nie wiem co, bo oficjalnie u Marcina zapalenie mózgu to przypadek, a nieoficjalnie zdaniem lekarzy "nikt Wam tego nie da na piśmie i nie przyzna się, ale to zapalenie mózgu jest efektem szczepienia":-:)wściekła/y::no:na dodatek nie mam z kim zostawić Błażeja, więc będzie armagedon:angry::baffled:
 
Kra mysle ze nie bedziesz na nie napadac;-):-D super ze udało sie zarezerwowac:tak: a kiedy jedziecie?
Niekat to dyrektor ma skarb a nie sekretarke;-) a co maz na flirtowanie;-)

ja juz wróciłam Kondzik padł jak mucha w drodze poworotnej ale mu sie nie dziwie bo starsznie goraco i pano jest:no: basenik woda napełnilam z rana i jak tylko panienka wróci to sie popluskamy:-)
 
Niekat to dyrektor ma skarb a nie sekretarke;-) a co maz na flirtowanie;-)
e tam, od razu flirtowanie;-):-)normalnie - goraco było a ja w krótkiej kiecce to i sie temat napatoczył:-po normalnym flircie nie ma mowy bo mam tu naokoło 54 donosicieli gotowych w kazdej chwili słuzyc mojemu męzowi upiększonym skrótem moich perypetii....:)bo oni wszyscy go znają jak nie osobiście to służbowo...zreszta ja nie szukam:D
 
Ostatnia edycja:
kra byłam w Dziwnowie 100 lat temu na kolonii i na zawsze zapamietałam zapach morza jaki sie roznosił po naszym ośrodku:tak:bo mielismy plażę zaraz za bramą:-)miłe to sa wspomnienia... ehhh
 
reklama
Doris - ale z Emilki mądra dziewczynka! ;-)
Dusia - super że udało Wam się spotkać z Cichą, a co do sprzątania to nie zając, a Ty masz teraz uważać na siebie!
Kra - no coś ty błazen? Nigdy w życiu!
Fajnie że z Marcinkeim już lepiej, tylko długo będzie to odchorowywał :-(
To tylko pakować manatki i w drogę!
Mrowa&Niekat&Skaba - widze że dzień pluskania w wodzie był wczoraj :-)
PM- lepiej się upewnić niż później żałować że sie nic nie zrobiło. Nela to teraz pożera wszystko co złapie włapcie, czereśnie są najlepsze a i wiśniami (choć dla mnie kwaśnie jak diabli) to nie pogardzi :szok: tylko cos do malin nie bardzo ją ciągnie
Skaba - to to WIELKIE GRATULKI Pani Mgr!!! :happy2:
Giza - zdrówka dla Przemka a i super że serduszko Milenki jest lux, dzielna dziewczynka z niej, bo moja to by pewnie nie wytrzymała leżeć tyle plackiem:sorry2:
Stefanna - szczęśliwego lotu! Oj biedna Martynka, ale ją dopadło :-( Wrzuć foty nowej kanapy!
No właśnie basenik musimy dopiero sobie sprawić, choć nie wiem czy nie lepiej jej w wanience (tzn. bezpieczniej)

Strasznie mi nogi puchną, macie jakieś sposoby na to?? Wiem że gorąco i nie ma rady, jakoś trzeba te 3 tyg przeżyć. Normalnie kostek nie mam :wściekła/y:
U nas też dziś gorąc że nie ma czym oddychać, ale ta pogoda durna - ze skrajności w skrajność:dry:
 
Do góry