reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Stefanna- bym zapomniała - 100 lat dla ZUZANKI!!! Pewnie imprezka w domu i stąd ta nieobecność :confused::-)
Agunia- no widzisz, super; GRATULKI!!!
Mrowa - się przyplątało jakieś dziadostwo :wściekła/y: dobrze że pójdziecie dziś;-) zdrówka dla Kondziorra!

mężul cały dzień w wyru spędza (odpoczywa po ciężkim tygodniu), dziadkowie zwinęli małą do siebie n górę a ja na allegro buszuje za garami, talerzami, nożami .... wrrrrrrrrr ale tego jest:szok:
 
reklama
Dzięki:)Pisałam też dzisiaj z Angielskiego i dostałam 4:-)jeszcze tylko ustny z angielskiego i zobaczymy...ehh mógłby się już skończyć ten semestr...U nas sypie już drugi dzień prawie bez przerwy,bialutko jest:-)musze się zebrać i iść z Anią na spacerek pokazać jej śnieg.Mam pytanie,jak pada śnieg to dajecie pokrowiec przeciwdeszczowy????
 
Witam drogie kolezanki:-):-)
Ja dalej smarkata i prychajaca.
Ostatnie 2 dni mialam gosci najbardziej cieszylam sie z odwiedzin mojej kolezanki Justyny w Pl mieszkalysmy w tym samym miescie a teraz w Londynie:-D:-D:-DNamierzylam ja dzieki NK.Tak sobie trajkotalysmy bite 8h bylo super.
U nas tez dzis padal snieg ale zanim zwleklam sie na dobre z wyrka bylo juz po.......Teraz wiem juz dlaczego jest tak okropnie zimno:baffled:
PM- nie przejmuj sie kupami u nas tez kolory teczy a najczesciej wlasnie ciemne robi ale sie nie przejmuje bo mala wcina bardzo rózne rzeczy
Stefanna wszystkiego najlepszego dla Zuziaczka
Mrówa oby kondzikowi przeszlo juz na dobre.Ja tez dzis odwolalam kolejnych gosci mam dosc jestem chora i zle sie czuje nie bede stala wiecej przy garach.
AsiaM ciesze sie malutkiej zniknela wysypka.Nam w koncu udalo sie pozbyc tych ciapek na pupie roznych cudownych masci próbowalam ale pomogl dopiero bepanten
Kra ta pani od 3dniowych podkladów chyba wech stracila.
A chlopaki wiedza jak sobie czas zoraganizowac hehhe

Oki uciekam narzie bo musze mojego boya do pracy oddelegowac;-)

 
Beti w sumie ja nie mam problemu z opieka zdrowotna w swieta i w weekendy moja rzychodnia prowadzi dyzury całodobowe tylko nei zawsze ejst pediatra godny zaufania:dry: dlatego wtedy ide prywatnie i zazwyczaj nei ma problemu ta pani dr jeszcze nikogo nie zostawiła i bierze nieduzo;-)a jest swietnym specjalista:tak:
a Kondzioszka niestety nawrót:-( dotego oczka ropieja i nos zapchany
dostal summamed i kropelki do oczu i syrop podobny do nystatyny ale nie pamietam nazywy i jestesmy uziemieni w domu:-(
Befatka ale ten swiat mały . Super ze udalo ci sie spotkac bratnia dusze :tak::-)
Agunia to gratuluje jeszcze raz :tak: ja rzadko jezdze teraz wózkiem wiec jeszcze nie zakladałam:-p
Weronika i Beti upolowałyscie cos;-)
 
hihi dziękuje:-)moja malutka coraz szybciej nadrabia:-)dzisiaj pierwszy raz zobaczyłam jak ciut nieporadnie się przemieszcza na czworaka DO PRZODU!!:-D
 
Witajcie Mamuśki!
My po kolejnej urodzinowej imprezce i jak tak dalej pójdzie to chyba zejdę z tego świata...:sorry2:
Bardzo dziękuję za życzenia dla Zuzanki i od razu wyjaśniam, że miała je 17-go listopada, tyle że od tego czasu nie mam czasu żeby jej zmienić suwaczek...:zawstydzona/y: Ale bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim e-ciociom!;-):tak:

Agunia gratulacje! Idziesz jak burza i oby tak dalej!:-)
Befatka kuruj się Kochana żebyś Kayusi nie zaraziła! Fajnie, że fumfelę znalazłaś i to znowu tak blisko siebie!;-)
Mrowa dużo zdrówka dla Kondzioszki - oby to paskudztwo szybko minęło!:-)
Skaba no to Ci się współpracownik trafił - no comments...:dry: Mam nadzieję, że przez weekend troszkę się zregenerowałaś?
Weronikaa i co tam nakupowałaś do tej kuchni?!:confused:
Ja cały czas pamiętam o spotkaniu, tyle, że jak na razie nie wybieramy się do znajomych, bo ciągle chorują... No i realnie podchodząc do rzeczy, to myślę, że przed Świętami nie ma szans na żaden wyjazd...:no: Ale co się odwlecze....;-):tak:!!
Póki co w sobotę miałam przyjemność poznać Anetkę i melduję, że przemiła z niej Mamuśka! Nie dość, że wpadłam do niej 10 minut przed zamknięciem, to jeszcze na dodatek z Zuzą - brykającą i umorusaną od lodów...:zawstydzona/y: Ale muszę przyznać, że dzielnie zniosła nalot mojej rodzinki, hehe:-D:-D A we mnie wstąpiła nadzieja, że gdy wprowadzimy się do domu to nie będę musiała trzymać rzeczy w kartonach!:wink:
No i właśnie sobie uświadomiłam, że znam już osobiście dwie mamuśki z bb!:-):-):-)

Dobra zmykam do łóżeczka, bo jutro muszę ogarnąć chatkę gdyż we wtorek mam kolejnych gości - tym razem przychodzą moje "podwórkowe" kumpele z dzieciaczkami - wtedy to dopiero będzie się działo....:szok:
 
i znów na szybko.Mam kilka spraw do przekazania a czasu malutko...
w sobotę byliśmy na śniegu z dziećmi... znaczy aj byłam.rzucałysmy sie z Oli kulkami a Marcel sie śmiał jak któraś z nas oberwała.kruszyłam mu tez śnieżek przed oczami zeby widział i dałam dotknąc ze zimne:tak:potem spał mi 2 godziny w domu tak sie wywietrzyl;-)
Niestety wróciła wysypka.Podjęłam trudną i rpzykra decyzję że odstawiam go od piersi całkowicie.Co rpawda karmiłam go raz dziennie a czadami tylko w nocy ale jednak teraz będe miała większą kontrolę nad tym co mały dostaje.bo juz ryby moje z obiadu zaczeły mi sie wydawac podejrzane.W każdym razie dziś była pierwsza noc bez cycusia i było strasznie.nie wiem czy to właśnie brak piersi czy zęby znów sie pchają ale caluska noc Marcelek przemarudził a momentami az wył:-(juz nie wiedziałam co mam mu zrobić żeby się uspokoił.Od 23 był z nami w łożku bo już się wtedy przebudził.do rana wypił 2 razy po 90 ml i po tych mlekach sie uspokajał na jakiś czas.ale potem znów było źle.W rozpaczy chciałam juz mu dac swojego mleka ale łuaksz mnie powstrzymał (wieczorem piłam kawę z mlekiem i jadłam twarozek:szok:)aaale by było.Marcela wysypuje zawsze jak mi się zdarzy wypic kawe z mlekiem wiec... no i marchewka tez odstawiona na razie.Do wizyty i alergologa będe go jałowić.nie ma wyjścia.Zdaje się ze i tym razem uodpornił się na aktualne maści:-(oby mu przeszło jak najszybciej bo w ciagu 3 dni zrobiła się maskara.Juz ma twardą "skorupę"czerwoną na policzkach i w miejscach kontaktowych na szyji też:-(

pomijajać momenty marudzenia jest radosny i bardzo czesto się smieje.Zwłaszcza jak zobaczy Oli.Jak ona koło neigo skacze albo robi miny to Marcel aż sie zasmiewa:-Dno i ulubiona zabawka w pokoju siostry to domek dla lalek:dry:wczoraj zeby spokojnie obejrzec film musieliśmy mu ten domek przynieśc do nas (bez ruchomych częsci) i on się nim bawił.Otwierał sobie lodówkę, pralkę, ruszał ścianami - zabawy było... a z 20 min:sorry2:
no i nadal kozaczy,trzyma sie jedną reką czegoś i stoi sie patrząc uradowanym wzrokiem przed siebie.A czasem mu sie zapomina i obiema rączkamił sie puszcza.Po kilku sekundach siedzi na podłdoze of course ale to go nie zniechęca.Gorzej jak zdarzy mu sie to w łóżeczku bo zwykle wtedy ląduje z dziubem w szczebelkach:baffled:
no i lece....
potem was poczytam jak szef wyjdzie na obchód:sorry2:
 
Stefanna nie ma sensu sprzatac jak najdzie sei tyle dzieciaków to później ebdziesz sprzatac;-) ja raz miała dosc duzo dizeci a dom wygladął jakby tornado przeszło;-) ale migusiem sie uwinełam:tak: Melci anwet mi pomagała;-)
Niekat a moze od suchego powietrza tez mu sie pogorszyło? biedny Marcelek buziaczki dla niego :-*
Agunia a tak sie martwiłas;-)gratulki dla Ani:-)
Marcelku i Tosienki buziaczki na kolejny miesiaczek :-*:-):-):-):-):-)
 
reklama
Do góry