reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Witam z rana!

Wszystkiego najlepszego dla Tosi i Jeremiego!

Beti - dzieci też czasem mają swoje humory. Może ma gorsze dni i potrzebuje cyca na pocieszenie. Emilka też ma okropnie marudny tydzień. A wracając do książek, to ostatnio odkryłam McClure'a - też pisze thrillery medyczne - polecam.
Dorota - trzy szczepionki na raz! Nie dziwne, że biedactwo się źle czuje. A tyle teraz neurolodzy trąbią, żeby zachowywać większe odstępy między szczepieniami.
Kasik - mam nadzieję, że dzisiaj będziesz miała lepszy dzień
MrsF - Dziecko i Mamo to Ja to też moje stałe lektury
Niekat - Emilka niestety marudziła dłużej przed wyjściem ząbków (chyba nawet ze dwa tygodnie), a ten dzień, kiedy wyszedł jej pierwszy, to był na maksa marudny. Za to następny wyszedł niezauważenie.
Weronika - współczuję pobudek. Ja za to nie mam problemów ze spaniem Emilki, ale ze swoim - przed 1-szą dawno już nie usnęłam, a o 6.30 pobódka.

Zwykle Emilka budzi się o 6.30 na jedzonko, potem trochę pobuszuje w łóżeczku i znów śpi ok 1.5 godz, ale dzisiaj był wyjątek spała do 8-ej (od 20-tej!). Ciekawe tylko czy mi nie będzie bardziej marudzić, bo codziennie mamy taki sam rytm dnia: posiłki o stałych porach, drzemka dzienna zawsze po obiadku o 14-tej. Zobaczymy, na razie bawi się sama, choć już zaczyna jej się nudzić. Może wyskoczę na chwilę na spacer, ale zimno okropnie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejka
Spoznine zyczonka dla Zuziolka oraz dzisiejsze dla Jeremiego i Tosiaczka samych przyjemnosci dzieciaczki
Ja wpadlam teraz tylko na chwilke zeby sie przywitac bo moje dziecie wlasnie tnmie komara i nie wiem ile to potrwa. Musze wykorzystac ten czas zeby sie ogarnac bo zaraz idziemy na spacer i shoping.Odezwe sie poniej milego dnia kochane:-):-):-)
 
:tak:Witam Panie:-)
Trochę czasu nie pisałam, bo Pan Mąż dostał nieoczekiwanie trzy dni urlopu, więc nadrabialiśmy zaległości w dziedzinach wszelakich:rofl2: Teraz pojechali z Błażejem do Wrocławia, kurak w piekarniku, Emi kima, więc może uda się skrobnąć, zanim dzieć się skapnie, że przytula misia, a nie mamusię;-)
Remeny no powaliłaś mnie - podziwiam Cię bardzo:tak:moim zdaniem trzeba bardzo wierzyć partnerowi i swojej intuicji, żeby zaczekać tak długo:-pJa bym się bała, że po ślubie wyskoczy w tej materii jakieś brzydkie kuku:rofl2:
Co do młodzieńczego buntu, to jak Was czytam to dochodzę do wnioski, że mi starzy młodość zmarnowali nooooo;-)jako córeczka tatusia byłam "kryta" u obojga rodziców:cool2:mama jest na tyle liberalna, że rozmowa o antykoncepcji przy obiedzie nie stanowiła w domu problemu:tak:do tej pory, w granicach rozsądku, możemy pogadać we trzy o seksie:-DNa imprezy mogłam chodzić, bylebym powiedziała z kim i o której wrócę, jakbym miała się spóźnić, to lepiej podać późniejszą godzinę, ale tak samo moi rodzice jak wychodzili, to mówili dokąd i o której będą - tak jest u nich do dziś, wszyscy wiemy mniej więcej gdzie kto przebywa, żeby się o siebie nie martwić:tak:
A w teście osiągnęłam wynik 35, ale do 35 lat zamierzam go zredukowac do około 10:-p;-)
Książki czytam pasjami, ale "coś ambitnego" to u mnie pojawi się sporadycznie niestety:no:mojego skupienia wystarcza w sam raz na jakieś banalne romansidła, kryminały i trilery właśnie:cool2:Ja nawet nie pamiętam po przeczytaniu autora i tytułu, bo dla mnie ważna tylko treść.W bibliotece też patrzę tylko na skróty na odwrocie okładki:-D Gazet dzieciowych nie czytam, bo już przy Błażeju zdarzało mi się znaleźć w nich nieścisłości, no i dobijał mnie wszechobecny kult "cycusia":zawstydzona/y:
Gust muzyczny, to u mnie można nazwać, albo szerokimi zainteresowaniami, albo totalnym brakiem takowego, bo ja to róóóżżżnie:zawstydzona/y:noooo, najbiżej mi do rocka:-p, ale większość wymieninych przez Was znam i lubię, więc można mnie na każdą imprezę zaprosić:-D
Jak już lecimy w zwerzenia, to my się poznaliśmy na weselu naszej wspólnej kuzynki, a właściwie M mnie wypatrzył, bo jakoś się ciągle tam mijaliśmy, podszedł do mnie na porawinach:-) to był 1 październik, a już w styczniu stojąc na przystanku stwierdził, że się ze mnią ożeni:shocked2:, na co usłyszał, że chyba głupi jest;-), ale ma taki dar przekonywania, że już w kwietniu się zaręczyliśmy, a za rok był ślub:-D Wszyscy byli w szoku, bo ja nie miałam nawet 21 lat no i jak to? żebym jeszcze w ciąży była:-D:-D:-D

Dziękujemy bardzo za życzenia i buźki dla Tosieńki:tak::-D
 
kra
moi starsi tez sie na weselu poznali:-)
a u nas było tak że poznalismy się 4 sierpnia w kinie, potem 6 bylismy na dysce potem dzień w dzień chodzilismy na spacery a 30 sierpnia usłyszałam:Kasia, my sie musimy hajtnąć!usmiechnęłam sie na ten tekst ale pomyslaam sobie:żebys nie wykrakał:-p;-):-)półtora roku potem było pozamiatane:-D
 
Kra uwielbiam cie czytac:-D;-):-*
Mrówa ja Ciebie też:rofl2:
Wiecie jak moje dziecko teraz je? Od jakiegoś tygodnia pożera ogromne ilości jedzenia:szok: Przed chwilą zjadł całe udo kuraka i jeszcze na mnie patrzy dziwnym wzrokiem:sorry2:
Niekat to widzę, że nie tylko ja uważam, że jak się wie, że to TEN, to nie ma na co czekać:-p
 
Hmm to Ja poznalam mojego meża przez wtedy obecnego chlopaka :-) Mieszkalismy 15 lat obok siebie (on kilka domow dalej) i sie nie widzielismy :-/ ja bylam z jego kolegą juz 4 lata ( wczesnie zaczelam ) I potem na jego 18 (ja mialam 15 lat) jakos zaiskrzylo ale dopiero rok pozniej zaczelismy byc razem. I tak rok po roku mijal az sie rozeszlismy na pol roku. Po pol roku wrocilismy do siebie stwierdzajac ze zyc bez siebie nie mozemy i na drugi dzien poszlismy kupic obraczki. Powiem jedno Rodzina byla w szokuuuuuu bo dzien wczesniej bylam z innym chlopakiem a na drugi dzien przyszlam z powrotem tym "STARYM" :-) oswiadczajac ze bierzemy slub :-) O malo na zawal nie padli. :-) Dwa miesiace po tym byly zareczyny i po zareczynach za pare tygodni z tej milosci zaszlam w ciąże :-) W marcu urodzil sie Filip a 24 maja w urodziny meza wzielismy slub :-)

Ide sprztac kuchnie :-) Niestety jeszcze gosposi nie mamy :-) Chociaz zmywarka jest do pomocy zeby sie zonka nie przepracowala :-)
 
Niekat to widzę, że nie tylko ja uważam, że jak się wie, że to TEN, to nie ma na co czekać:-p
a po co czekać?;-)że męza mam ze śląska a sama w centrum mieszkam to musielismy tak wykombinowac zeby nie musieć już jeżdzić do siebie co dwa tygodnie tylko zebysmy już razem na dłuzej... więc wykombinowalismy Oliwię - no i jak sie wprowadził tydzien przed slubem tak juz został:-p
 
Ja mojego znałam od zawsze bo chodził do jednej klasy do podstawówki z siorą :baffled: najpierw strasznie mi się podobał, później go nienawidziłam (bo zmieniał panny jak skarpetki), a później jakoś tak wyszło:sorry2: W sumie zaczęło się od paczki draży :-D:-D:-D a konkretnie od zakładu (bo ściemniał, że ma prawko a ja że nie może jeszcze mieć bo nie ma lat i się założyliśmy - okazało się że ma na motocykle :dry: i przegrałam). Na początku nie brałam tego poważnie bo wiedziałam jaki był, a później jak w rozmowie wyszło że mi na nim nie zależy z "rozpaczy" łyknął coś i wylądował w szpitalu na płukaniu żołądka:shocked2:(sąsiad go znalazł).
Zaręczyny były kompletnym zaskoczeniem, bo mimo że chodziliśmy 8 lat :szok::-) to jakoś tak a bo studia, najpierw jego, później moje, a bo brak pracy, perspektywy na mieszkanie, a coś tam ... aż w dzień pogrzebu Papieża (miałam wtedy jedyny wolny weekend od szkoły) wziął mnie do Zakopanego ... i reszta wiadoma ;-)
 
reklama
No z Miguelem dobrze ale ledwo godzi studia z praca widujemy sie tak mało :( a co do zareczym M poswiadczył mi sie w tamtym roku (byłam juz w ciaży) jak wyjechalismy do szczawnicy ;) fajnie było :D:D a znamy sie juz 7 lat ;]
 
Do góry