reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

U nas upał nie z tej ziemi! Rano na balkonie termometr pokazywał 40 stopni ( mamy okno od wschodu i strasznie słońce nagrzewa pokój). Dziś mam stresujący dzień bo przyjeżdza do nas rehabilitanka (mała jest widka), strasznie się denerwuję, bo niunka jeszcze mi sztywno nie trzyma w pionie główki i zobaczymy co ona na to powie.
No i dziś mam jeszcze w planach zrobić dewolaje z serem, mąż już zakupił piersi z kurczaka, ale jest taki gorąc że mi się totalnie nic nie chce.
Buziaczki dla wszytkich dzieciaczków :)
 
reklama
Monika-k, daj znać jak tam po wizycie rehabilitantki. Od znajomych, którzy musieli ćwiczyć z maluchami słyszałam, że początki są trudne i jest dużo płaczu przy ćwiczeniach. Ale jak trzeba to trzeba i jak potem ćwiczyli z maluchami to szybko były efekty. Więc na początku się nie zrażaj płaczem, bo to na pewno nic przyjemnego dla maluszka, ale potem będzie już lepiej.
A my już byliśmy u fryzjera i na zakupach. Jutro jedziemy po Przemka. Babeczka teraz śpi, to biorę się za porządki. Miłego dnia wszystkim.
 
I u nas patelnia!!!
Miałam iść na spacerek na budowę do nas, ale w połowie drogi Nelka stwierdziła, że na rączkach lepiej bo wszystko widzi. Wstąpiłam do sklepu po produkty na obiadek i z powrotem do domu.
Leży teraz w łóżeczku z gołym tyłkiem - nareszcie zadowolona :-):-D
 
Ale pustki. Chyba wszystkie dogadzają mężom i bawią się z dziećmi. A ja sobie odpoczywam po pysznym obiadku i wsłu****ę się w ciszę. Przemko wróci i już jej nie będzie. Stęskniłam się za tym moim kochanym synkiem. I już się szykuję, że przez pierwsze dni trzeba będzie mu conieco przypomnieć, bo dziadkowie, ciocie i wujkowie na pewno jak zwykle bardzo go rozpieścili. No ale taka ich rola i przywilej.
Czy czytacie już dzieciom książeczki? Milenka bardzo to lubi. Siedzi grzecznie u mnie na kolankach i stara się złapać obrazki :-D Jak nie ma Przemko to jej tylko o tych obrazkach opowiadam. A jak czytamy we trójkę, to czytamy po dwa razy - dla Przemka treść, a dla Milenki obrazki. A do "czytania" buzią dostaje plastikowe książeczki - chyba są pyszne ;-)
 
ale pustki dzis:szok:
u nas tez upał niesamowity:no::-p
Weronika a jak Nelcia?
Ewa to udanego grilla:-)
Skaba to szybko zlecialo:szok::eek:
Giza to milenka juz sie edukuje:cool2::happy2:

cos mnie poszcyzkneło i ledwo ruszam szyja :eek::-(
 
Hej dziewczyny!
Miałam dzisiaj straszny dzień. Wczoraj u nas była okropna burza, brak prądu, dobrze że siostra u mnie była. Jestem sama z Zuzią bo małżon pojechał z Milo i teściową na zjazd rodzinny do Ślesina. A dzisiaj... szwagier przyjechał po nas bo miałyśmy jechać do mamy na kawkę i po drodze mieliśmy mały wypadek:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. na szczęście nic nikomu sie nie stało, przede wszystkim Zuzi ale nerwy odczuwam do teraz:growl:. facet zawracał na drodze i chyba nas nie zauważył, pomimo hamowania niestety zderzyliśmy się z nim. Aż się boję pomyśleć co by było jakby szwagier jechał szybciej:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Ach... brzuch mnie boli z nerwów:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Miłego wieczorku
 
Witajcie mamusie baaardzo późną porą

KOCHANE DZIECIACZKI
NAJLEPSZE ŻYCZENIA DLA WAS :-)
ROŚNIJCIE ZDROWO :-)
a my juz prawie po remoncie uff, i bardzo dobrze bo jeśli potrwałby jeszcze trochę mógłby doprowadzić do rozwodu :shocked2: ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło no i przedpokoik ładny :-) dobrze że chociaż babcie przyjeżdżały przez ten czas i zajmowały się Julką :tak: no cóż bez babci jak bez ręki;-)

a za 3 dni kończy mi się macierzyński:szok::szok::szok: na szczęście wybieram jeszcze urlop:tak: ale niestety 18 sierpnia juz koniec i 19 sierpnia do pracy:-( na szczęście to wtorek i tydzień będzie krótszy :tak::tak::tak:

Asze :szok: dobrze że wszyscy cali i zdrowi :tak::tak::tak: i jak to trzeba na drogach uważać bo nawet jadąc zgodnie z przepisami i w miarę powoli dzięki jakimś bezmyślnym ludziom mozna nie ciekawie skończyć:wściekła/y: ale na szczęście całe zdarzenie dobrze się skończyło:tak:

 
kasia-s tak patrze ..i zajeb..stą ma fryzurkę ta twoja córcia:tak:..! to dobrze że ma kto nosić małą..a jak pjdziesz do pracy,to kto z nią zostanie ..? babcie?:confused: dobrze że remoncik ukończony..bo i rozwód unikniony:-D;-)
asze ale mieliście przezycie:szok:!..też pewnie by mnie brzuch rozbolał...Dobrze że nikomu nic się nie stało..A swoją drogą ..ja się boję burzy..i nie lubię być sama w domu:no:..więc wyobrażam sobie ciebie..
mrowa jak szyjka??przeszło?..a może mężuś masował.;-)
giza ja jeszcze nie czytam Tosi..chociaż czasem jak czytam Alexowi,to ona tylko tak patrzy,patrzy..i jak np.wcześniej cos gada..to wtedy przestaje..I jak Przemcio..stęskniony za mamusią?..Mój tez wczoraj pojechał do babci.. i został na noc..ale po poł.go odbieramy...
Za to noc była nasza;-):-p...
weronika my też niewiele chodziłysmy po polku..właściwie to tylko chwilkę rano..(po 7mej) i dopiero wieczorkiem...
A grila sami sobie zrobiliśmy..bo znajomi nie przyszli..(i dobrze.)..za to jak już siedzieliśmy sobie i czekaliśmy na mniam..mniam..:-p..to podjechał szef Piotrka z dziewczyną..Tak że byo niespodziewanie-fajnie!:tak:
P.musiał dziś już "na chwilę" do pracy podjechac...ale zaraz wraca ..i planujemy do Rz-wa jechać..taki "psikacz"(jak ja to nazywam) do podlewania trawki kupić..
Ojjj..tylko że skwar że hej!:cool:..
To papatki..i miłej niedzieli:-)
 
Kasia fajna Julcia w podpisie:-)
Asze:szok: całe szczęście ze nic sie nei stało a ty to sie najadłas strachu i nerwów:no:
u nas kolejny dzien upałow :no::-p dzis jedziemy do mojego Łukasza kuzynki na parapetówe;-)
 
reklama
Haj mam nadzieje ze dzisiaj juz nie bede miala problemow z bb:eek:
monika k-i jak tam po wizycie:confused:
giza- ja czytam Domisiowi czasem bo Arek to teraz jest maniakiem samochodowym wiec jego to nie rusza teraz a Domis lubi bardzo o piesku Cliffordzie a jeszcze jak mu szczekam:-D to tak sie smieje ze szok:tak:
asze-:szok::no: dobrze ze wam nic sie nie stalo jeja 3maj sie
kasia s-super ze remoncik juz ukonczony:-) no i dobrze ze juz miedzy wami wszystko oki:tak:
My wczoraj troszke grillowalismy bo byl moj kuzyn z 2miesieczna Karolinka i kurcze terz tak widze jak ten moj Domis rosnie zostali na noc wiec wytlamsilam malusia:-) siedzielismy do pozna i jestem dzisiaj padnieta no ale cos za cos:happy2:
 
Do góry