reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Dobry wieczor Nikodem juz lepiej ja bez zmian dajemy sobie jakos rade ale mogło by byc lepiej :D ale no coz nie bedziemy sie poddawac.
 
reklama
Witam,
Darinko, Jola też ma katar i kaszel... stosujemy maść majerankową, cebion, nasivin do pędzelkowania noska i deflegmin na odrywający się i mokry kaszel oraz wapno... plus debridat i vit.D3 to jest tych lekarstw od groma i ciut ciut...:tak:

Sabinko, trzymaj się kochana... i zaglądaj do nas częściej:-)

Cicha, no przygotowania do takiego wyjazdu to nie lada wyczyn dla Ciebie... czekamy na relacje...:tak:

Ja na @ nie czekam... jakoś bez niej dam radę się przemęczyć nawet jeszcze rok:-p;-)
 
dzięki ;-)
lekarstw to ja już mam hoho maść majerankowa cebinsyropek nasvin maść rozgrzewającą.... a mała wczoraj miała taki kaszel że myślałam że będę dzwonić po lekarza ale po 2h się uspokoiło i już jest ok katarek męczy a spryciula jak widzi fridę to ucieka główką

z tą @ to mnie wystraszyłyście ja myślałam że przy karmieniu nie ma i tak sobie chodziłam bez zapasu w torebce na wypadek zalania :baffled:
Sabincia - nie poddawaj się będzie dobrze
 
Podczytuje Was codziennie, a jak już mam coś odpisać to mnie mała wzywa :sorry2: I teraz już nie pamiętam co miałam pisać:zawstydzona/y:

Wczorajsza nocka minęła super, a to za sprawą dopojenia Nan-em :zawstydzona/y: Wycycała mi oba cyce i tak ryczała jakby ją ze skóry obdzierał. Więc już nie wytrzymałam i zrobiłam jej mleczko. Zasnęła przed 10 i spała do 3 - cyc i znowu spanko do 7 :rofl2: CUDOWNIE. Za to dziś noc do d***py, nie mogła zrobić kupki i tak się prężyła całą noc i dopiero o 7 zrobiła taką że nogawką wyszło i trzeba było kąpać :-)

Dochodzę do wniosku, że chyba mam mało mleczka :-(


Wszelkim chorobom mówimy STANOWCZE NIE!!! :wściekła/y:
 
Darinia, a jaką maść rozgrzewającą stosujesz, bo nam farmaceutka powiedziała, że dla takich małych dzieci nie ma maści...

Weronika, może to tylko tymczasowe... taki skok wzrostowy:tak:
ja też miałam takie obawy, ale wsio wróciło do normy po 2 dniach, ale następnym razem zaopatrzę się w saszetki mleczka modyfikowanego:tak:
 
Witam, może w czasie długiego weekendu znajdę troszkę więcej czasu na BB, bo mąż w domu i może się pozajmować Emilką. Wczoraj byłyśmy u ortopedy i neurologa z nfz - wcześniej byłam prywatnie. I tak - ortopeda stwierdziła delikatne ograniczenie w stawach biodrowych i mamy zakładać między nóżki flanelową pieluszkę i w końcu mamy skierowanie na usg bioderek - także ta wizyta wydaje mi się lepsza niż prywatnie, natomiast neurolog to porażka. Nawet nie zbadał Emilki, dotknął tylko ciemiączka, spojrzał w oczki i stwierdził, ze skoro przybiera prawidłowo na wadze, to jest zdrowa. Na prywatnej wizycie lekarz dokładnie badała odruchy, napięcie mięśniowe, itp, wiec jestem bardzo zdegustowana. Na dodatek dziadek (bo lekarz był wieku mocno emerytalnym) zażartował sobie na wstępie, że ponieważ mialam cesarkę to się nie spisałam przy porodzie. No i mamy chodzić na kontrolę co 3 miesiące, bo Emilka po niedotlenieniu jest dzieckiem obciążonym ryzykiem, ale co można stwierdzić po takich wizytach? bardzo żałuję, że nie wiedziałam, że przy szpitalu dziecięcym na Niekłańskiej jest też neurolog i jej tam nie zapisałam (właśnie tam byliśmy u ortopedy). Wydaje mi się, że w przychodni przyszpitalnej są bardziej doświadczeni lekarze. Spróbuję poprosić pediatrę o jeszcze jedno skierowanie, bo chciałam mieć opinię dwóch rzetelnych lekarzy. Sorry za ten wywód, ale musiałam się wyżalić.
Życzę zdrowia wszystkim przeziębionym dzieciaczkom!
 
w niedziele wyruszamy juz w nasze 'voyage', a ze wybywamy z domu na cale 3 miesiace, to i przygotowan cala masa i to one zaprzataja mi glowe. Ciagle nie wiem co wziasc a z czego zrezygnowac i jak sie spakowac w krotkim czasie - bo za wczasu z maluchami nie bardzo sie da. Dobrze, ze chociaz z dokumentami Zoski nie bylo problemow i paszport otrzymalismy prawie od reki.

Tak patrze, ze prawie wszystkie szkraby juz po szczepieniach a nasz pediatra nie chce szczepic przed ukonczeniem 2 miesiaca wiec musielismy sobie zorganizowac pediatre na wyjezdzie. Troche dziwne, ze sie tutaj tak trzymaja tego terminu skoro w Polsce szczepia bez problemow od 6 tygodnia.

Nawiazujac krociutko do spania (do innych rzeczy wybaczcie ale ie jestem w stanie nawiazac) to wydaje mi sie ze moja Zoska spi dosc sporo. Przynajmniej przez ostatnie dwa dni. Fakt, ze najlepiej to spanie wychodzi jej na spacerach ale i w domu potrafi sie porzadnie zdrzemnac - choc zazwyczaj drzemki trwaja kolo godziny. Wieczorami bywa marudna i potrafi wisiec na piersi ponad godzine ale noce sa ladne wiec nie narzekam. Jedyne co mnie dziwi, ze mimo dosc dobrych nocek wieczorami i tak padam jak mucha juz kolo 22-23:-(

Cicha, my tez wlasnie sie przygotujemy do voyage przez Europe do PL!
:-D

zdecydowalismy sie w koncu na samochod a nie samolot bo za duzo do zabrania i stwierdzilismy tez ze odwiedzimy przyjaciol ze studenckich czasow w Paryzu na kilka dni a potem juz do PL z noclegiem w Niemczech. I tez nie moge sie zdecydowac co zabrac, tyle tego jest ze najlepiej by bylo ciezarowka, a ja mam przeciez tylko jedno dziecie takze sobie nie moge wyobrazic ile Ty masz do pakowania! Z paszportem tez na szczescie nie bylo problemu, Rod byl w urzedzie paszportowym zaledwie wczoraj i maja przyslac w ciagu 5ciu dni. Fotelik rozkladany do pozycji lezacej (polecam- bardzo wygodny dla takich maluszkow Matrix Cup, Ebory) juz jest wiec nic tylko w droge :-D

Ze szczepieniami tu jest dokladnie tak samo. Wyjezdzamy w nastepna sobote, Jamie konczy 2 miesiace w nastepny piatek i ani dnia wczesniej nie chca go szczepic. Nie bede przeciez dziecka szczepic dzien przed dluga podroza wiec tez musze organizowac pediatre w PL.

Tu mam pytanie do mamus z Warszawy. Czy ktos moze polecic jakiegos dobrego pediatre/klinike? Najlepiej chyba prywatna bo maly nie jest zarejestrowany w PL wiec nie wiem jak dlugo by zalatwianie tego wszystkiego trwalo droga panstwowa. Wielkie dzieki! :tak: Zajze tez na watek mam z Warszawy moze tam tez cos bedzie.

Co do @ to mi sie wlasnie konczy pierwszy pociazowy.

Co do spania to J spi 4 do 5 godzin dziennie (od 8:30 albo 9 do 10, od 11:30 albo 12 do 2, 4-5), potem 19-22, 23-4am, ok 4:30-7am. Razem okolo 16-17 godz dziennie.

lece bo jedziemy dzis do fotografa ogladac zdjecia z sesji jaka zrobili jak J mial 3 tyg. juz sie nie moge doczekac :happy:

Zdrowia dla wszystkich chorowitkow! Jamie tez katarek zlapal od drogiego tatusia ktory ciagle oczywiscie go musial wycalowywac i zarazil :wściekła/y:
 
Wczoraj poszliśmy z mężem do kina na Indianę Jonesa:tak:jak zwykle to bywa decyzja podjeta w 5 min.Dzieci umyte i najedzone odstawione do rodziców na dół i w drogę:-)było super i wróciliśmy po 23 jak oboje spali snem sprawiedliwego:sorry2:

jeśli chodzi o @ to ja biorę Cerazettea i poprzednio nie miałam w ogóle przy tym @ przez cały okres karmienia a tym razem miłam 3 dni niewielkie plamienie,z którym świetnie dawał sobie rade wkładka :-p
współczuje choróbsk dzieciaczków i życze zdrówka
Marcel z ciemieniuchą ma juz lepiej jakby (pomaga smarowanie olejem e słodkich migdałów+ czapeczka+wyczesywanko+ mycie główki.Wysypka z buziaka też jakby schodzi ale skóra nadal jest jak tarka:dry:
 
reklama
Zdrówka wszystkim chorowitkom:-)
Niekat to dobrze ze jest poprawa a czym go smaryjesz?
Darina ja tez słyszałam ze nei ma masci rozgrzewajacej dla takich malych dzieci. Pulmex jest od 7 miesiaca dopiero.
Doris to ja bym jeszcze raz poszła na wizyte ale do innego lekarza a za tego bym podziekowała:dry: mysmy tez przeszli przez pieluszkowanie :-p ale wszystko ok juz:tak::-)
Weronika to nic sie nie stało ze dałas butelke najwazniejsze ze Nelcia zadowolona i pospała dluuugo:-)

a ja byłam z Melci na sypaniu kwiatków była grzeczna i ładnie sypała:happy:
 
Do góry