Marcóweczki 2008 - wątek główny

[cicha]

Alez wam fajnie, ze juz jestescie w koncowce. Ja patrez na swoj suwak i go w myslach poganiam no ale wiadomo ani drgnie - i jak by nie bylo 5 tygodni jeszcze przede mna:-(
My wrocilismy w niedziele po pondtygodniowych 'wojazach' i jawnie kondycja nie ta co wczesnie bo potrzebowalam kilku dni by jakos dojsc do siebie, ogarnac mieszkanko itp. A checie jakos tez brakuje do wszystkiego choc pgoda wrecz wiosenna i powinna dodawac energii. Moze to extra kilogramy mi ja odbieraja bo na goscinnych/restauracyjnych garnuszkach znow mi nieco przybylo:-( Dzis na wizycie pewnie znow oczka szeroko otworze w niedowierzaniu jak na wage spojrze ;-):-)

Giza ja sie tez do fryzjera wybieram bo moje wlosy to jak siano sie ostatnio zrobily a juz tak urosly ze nie bardzo daja sie podpinac co mnie strasznie denerwuje. Zastanawiam sie tylko czy aby mozna jakis kolor polozyc (nie farbe ale cos lzejszego) czy aby sobie darowac na chwile obecna.

Przyszla mamusiu tez trzymam kciuki za samodzielne ruszenie i szybki porod. Po masazu to fakt moze sie cos ruszyc. Mnie taki masazyk i dlugi spacer pomogl - a mialam juz ustalona date na wywolywanie:-)

No i z lekka spoznione gratulacje dla Marteczki! Zdrowka i szybkiego powrotu do domu. Tego ostatniego zycze rowniez Nikosiowi bo widze, ze jeszcze nadal Sabincia kursujesz pomiedzy domem a szpitalem.

No ja lece pomalu budzic Julka i zbierac sie na wizyte. Jak na zlosc maz mial dzisiaj w pracy spotkanie i ie mogl sie wyrwac musze targac go ze soba. Ciekawa jestem jak bedzie bo to pierwszy raz a przekladac juz mi sie nie chce. I jeszcze takiego wpol zaspanego bede musiala ubierac - ciekawa jestem jak to przyjmie.

Aha i dodam, ze tak jak Giza filmow nie ogladam bo nie chce sie stresowac. Zreszta co tu mowic to chyba zadko kiedy ' ladnie' wyglada na filmie.

 

[mamma80]

Przyszła Mamusiu no to trzymamy kciuki,żeby wszystko sprawnie poszło-SZEROKIEGO ROZWARCIA i daj znać-może ruszy coś dzisiaj, po badaniu...
Darinia też się trzymaj kobieto!!!!Pozdrowienia.....
Sabincia no powiem szczerze,że zmiana mega
Co do laktatora to ja mam NUK elektryczny i ostat.byłam super zadowolona a ściągałam bardzo dużo bo od razu po macierzyńskim poszłam do pracy-przede wszystkim ręce nie bolą!!!Siłę też się reguluje,więc polecam...
No właśnie a kto następny-pewnie Mrowa i Giza
Ja idę zaraz firanki wieszać,więc może coś poruszę w tym temacie-bo dalej cisza w eterze

 

[mamma80]

A jeszcze zapomniałam,że Asze gdzieś po drodze jest;-);-)

 

[niekat]

Przyszła mamusia - jak mnie masowali szyjke przy porodize (nie chciało puścić z jednej strony) to aż uciekałam w górę łóżka i neichcący skopałam lekarza.... masaż dokocnzyła połozna i za chwile juz parłam;-):-)

 

[asze]

Witam dziewczyny, melduje się 2 w 1!!:-):-)
Ale sie tu u nas dzieje!!
PrzyszłaMamusiu trzymam kciuki i powodzenia - oby poszło szybko i bezboleśnie wiem jak boli taki masaż
darinia pozdrowienia i buziaki
Sabincia zmiana ogromna!!
Mamma ja na razie się tak boję, ze nigdzie sie nie wybieram chętnie ustąpię miejsca innym - Giza, Mrówa bardzo proszę
Idę sie położyć bo mnie coś dzisiaj w krzyżu łupie

 

[Befatka1982]

Czesc Laseczki
P.Mamusia-ja tez zycze szybkiej akcji,szerokiego rozwarcia i jak naj mniej bólu.No i szybkiego powrotu do domu bo z tym widze róznie bywa.
Skaba - tak sie ciesze ze miałas racje ,wiele to dla mnie znaczy :-)
Sabincia na początku myslałam ze miałas tez jezyk rozciety(jak wąz)ale chyba nie.Zmiana ogromna heheCałkiem inna kobitka
oki ja zmykam na zakupy paa

 

[Sabincia]

hahahahaha nie jezyk mam w jednym kawłaku to tylko moze przez ten kolczyk w wiazedełku pod górna warga sprawia takie wrazenie hahah jak na to patrze to sie czasem mi głupio robi . Dziś nie przynosze super wiesci Nikodem po karmieniu nagle przestał oddychac ale na szczescie pielegniarki go wzieły na brzuch i zaczeły po plecach mocno bic i zaskoczył złapał oddech ...jak pomysle ze moze mnie to spotkac w domu a ja ne bede wiedziec co zrobic albo ze mi sie nie uda to płakac mi sie chce

 

[mamma80]

Sabincia będzie dobrze,nie myśl pesymistycznie.Dzieciom czasem się tak zdarza,ze mogą na moment stracić oddech np.od płaczu-wtedy bierzesz małego na przedramię głową w dół i klepiesz miedzy łopatkami-wtedy łapią już oddech i jest ok.Najważniejsze to nie myśleć o tym co się może stać,tylko głowa do góry-Nikoś wraca niedługo do domciu i trzeba się cieszyć!!!!!!!

 

[weronikaa]

I ja si ę melduję. Byliśmy z mężem na zakupach - tym razem dla niego i oddać krewkę. Tak że Mrowa - zaraz wyślę fotkę zaświadczenia.

PrzyszłaMamusiu - moze w nocy coś ruszy Oby szybko, szeroko i jak najmniej bólu :-) Trzymamy kciuki i czekamy na wieści ;-)

Sabincia - no faktycznie zmiana Nie ta kobieta! Ale sądzę, że Nikosiowi bardziej się obecna wersja mamusi podoba :-)

A poza tym nic nowego u nas, cały dzień pochmurno, śpiąco i jakoś tak nijako

 

[mrowa1]

Weronika dzieki:-)
Giza mnie to przeraża a jednocześnie chce mieć to juz za soba cóż mnie ciężko dogodzić
Cicha witaj:-)
Sabincia a kupujecie monitor oddechu? napewno jak bedziecie wychodzić to personel wam powie co i ajk zrobić w takiej sytuacji jeśli nei to poproś o wskazówki