reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Telma może tez będziesz meić cc jak większośc z nas skoro już jedną miałaś;-)
ja mam miec na 99 %;-)bo mam zbyt mało sprężna miednice:-p
 
reklama
Witam poweekendowo,
Wiecie że w Krakowie jest ulica Poniedziałkowy Dół? Zastanawiałam się czy jest też Piątkowa Radocha, ale nie znalazłam ;)
Weekend u teściów, nagabują o wnuka :wściekła/y: to samo było przy Irence, jak teściowa dowiedziała się że będzie dziewczynka to westchnęła i powiedziała tylko: cóż... najważniejsze żeby było zdrowe... :wściekła/y:
W pracy dzisiaj Sajgon, a i tak nie zdążyłyśmy wszystkiego zrobić.
Irenka obudziła się z popołudniowej drzemki z płaczem i nie wiadomo o co jej chodzi.
To tak pokrótce, co u mnie :nerd:
A poza tym wszystko w porządku :-)

Jak się odrobię w domku to poczytam co tam u WAs.

A, odnośnie ostatniego posta - pytałam ostatnio u nas na oddziale, położna mówiła że jeżeli cesarka była wcześniej niż trzy lata temu to prawdopodobnie będzie nastepne cc.
 
Witam dziewczyny po kilkudniowej przerwie..:-)dzisiaj byłam u mojej pani doktor i muszę się pochwalić,że wszystko jest w jak najlepszym porządku:-)A już tak bardzo sie martwiłam,bo praktycznie nie mam jeszcze brzuszka i pomimo tego,że jem i odżywiam sie ważę 45,5kg..(nigdy nie ważyłam więcej)..ale teraz jestem w 15 tygodniu ciąży.już tak bardzo sie bałam,że to że nie mam brzuszka świadczy o jakichś nieprawidłowościach:-(ale wiecie co się okazało!!!!!że ciąża jest nawet bardzo duża!!!!:-)hurrrrraaaa!!pani doktor powiedziała,że nawet na 16 tygodni jest macica:-)!!!!!tak bardzo sie cieszę!!!!usg dopiero mam mieć w listopadzie po pierwszych ruchach:-)aha i to wypadanie włosów najprawdopodobniej jest spowodowane tym,że biorę duphaston-to taki skutek uboczny,ale na szczęście już od listopada nie będę go brała:-)pozdrawiam serdecznie!!
 
Kobitki! A ja drąże temat szkoły rodzenia:-D.
Zadzwoniłam do szkoły rodzenia i położna prowadząca zajęcia powiedziała, że mamy przychodzą już na zajęcia w 20 tc:szok::szok: co mnie bardzo zdziwiło. W tej szkole co ja bym chodziła (bo należe do programu "zdrowie, mama i ja" -zakwalifikowała mnie do niego moja doktorka- i z tego programu szkoła jest sponsorowana przez M.St.Warszawa) zajęcia odbywają się tylko raz w tyg. w piatek:biggrin2::wink:(co nam pasuje) i w sumie trwają 10 tygodni.
Zajęcia się zaczynają pod koniec października (to ja już będę w 22-23 tc:-)).
Muszę pogadać z mężulkiem i może juz zaczniemy od k-ca października.

ZJAWKA-gratulacje!!! Cieszę się, że wszystko w porządku. Pewnie lada dzień i tobie wyskoczy brzusio i będziesz mogła dumnie go prezentować :-)
 
asze, Kaszlocik cieszymy się, że do nas dołączyłyście!! rozgośćcie się:-):-):-)

no u mnie zaczyna sie słaby okres.... pojawiają sie problemy ze spaniem tzn w dzien chodzę jak tapnięta a w nocy nie moge spac.przewalam sie z boku na bok i nic. Zasypiam w miarę normalnie ale budze sie wśrodku nocy i muka.Zawsze budze sie przed budzikiem i czekam aż zamelodyjkuje:-(wiecznie niewyspana, ale kawa na szczęście juz lepiej tolerowana wiec sie nia ratuję w pracy.
ninja nie masz pojęcia jak ja ci zazdroszcze tego zwolnienia... to moje najwieksze marzenie nie musiec chodzic do pracy, blech:sorry:
brzuch mi sie tak skubany rozciaga ze przy ziewaniu czy przeciaganiu az skóra boli

no normalnie mogłabym się pod tym postem w całości podpisać:-) z tym spaniem jest dokładnie tak jak to opisałaś.. zwolnienienie reż mi się marzy, ale nadal pozostaje w sferze marzeń..:-) a skóra i mięśnie brzucha ciągną niemiłosiernie..
ale z tym spaniem i gorszym samopoczuciem to chyba jakaś pogodowa i ciśnieniowa sprawa, bo wiele osób z całą pewnością nie będących w ciąży (jak chociażby mój współpracownik) tez na to narzeka.. no chyba że uznamy, że im się ode mnie udziela:-):-)

A teraz już mi nie jest tak wesoło, bo niby przytyłam tylko 1,5 kg, a brzuch już też mam taki jak z Amelką w 7 m-cu. Wiem, że to prawdopodobnie rozciągnięta skóra i w ogóle, ale przeraża mnie to co będzie dalej...:wściekła/y:

i ja też mam dokładnie tak samo.. w kilogramach postępów nie ma, ale w obwodzie a i owszem:-) choć może wydaje mi sie, że jest tak źle, bo dziś bąknęłam jednemu z naszych dyrektorów coś o ciązy (on też zostanie ojcem w grudniu) i po jakimś czasie dopiero zadzwonił z pytaniem czy jestem w ciązy, no i z gratulacjami.. bo podobno do tej pory nic nie zauwazył.. pewnie pomyślał, że sie przeżarłam:-):-) ale nie powiem - miło mi było:-)

Elip najwyższy czas już skończyć z tym katarem!!!!!

mrowa1 oby to nie był żaden wirus!! i szybko wracaj do zdrowia!!!

PrzyszłaMamusia ja też już pytałam o szkołę rodzenia.. u nas zaczyna się chodzić od 24 tygodnia i zajęcia są raz w tygodniu po 2 godz. a trwaja 8-9 tygodni, a potem kontynuacja w postaci ćwiczeń przygotowujących do porodu.. ja się wybieram.. ujęła mnie kobieta.. serce na dłoni.. chciałam juz chodzić poprzednio, ale jak miałam zacząć to trafiłam do szpitala i efekt taki, że na zajęciach byłam raz - choć akurat ćwiczyli oddychanie i baaardzo mi to przy porodzie pomogło, więc teraz chciałabym w pełni skorzystać, tym bardziej, ze to okazja do poznania szpitala i położnych... niestety na chodzenie z mężem nie ma szans...

zjawka to dobrze, że wszystko dobrze:-):-) no i przede wszystkim będziesz spokojniejsza, a to baaardzo ważne:-):-)

ja jak zwykle długaśny zbiorczy post.. no i życzę wszystkim dobrej nocy:-):-)
 
witam
dzidzia moja nie kopie jeszcze tak zeby to bylo mozna wyczuc kladac reke na brzuchu ale czuje jak mi tam w srodku zaczyna cwiczyc :-)
usg mam dopiero na 29 wiec nie moge sie doczekac a to prawie miesiac czekania takie kolejki:wściekła/y:
ze spaniem tez masakra wstaje po 5 a juz od 2 co 15min patrze na zegarek i tez wyczekuje kiedy budzik zadzwoni :-(
remeny mam kilka kolezanek ktore chciały zeby drugie dziecko tez bylo dziewczynka bo uwazaja ze dwie kobietki sie szybciej dogadaja i w zyciu bardziej beda sie wspierac ( ja mam siostre Irene)
moj tato (przyszły dziadek) mnie rozpieszcza i zrobil pyszne golabki ide zanim wystygna:-)
trzymajcie sie ciepło

 
PrzyszlaMamusia to nic za ciekawosc a co do zwolnienia to mi lekarz kazal duzo odpoczywac a ta ru.. kazala mi przyjsc i co mialam zrobic ona i tak poszla mi na reka bo mnie zatrudnila w ciazy.Ale jakos to moze przeboleje
 
reklama
dorotaaa26, sama wbrew zaleceniom lekarza chodziłam do pracy w poprzedniej ciąży. Ale nie dlatego, że mi pracodawca kazał, tylko w domu dostawałam świra i nie mogłam wysiedzieć. I jak tylko zagrożenie malało, to szłam do pracy i była to moja decyzja. No i jeśli tylko gorzej się poczułam mogłam w każdej chwili wrócić do domu. Ale gdyby zagrożenie było duże to pewnie dałabym radę przeleżeć całą ciążę patrząc na sufit. Nie rozumiem jak kobieta może kazać Ci przychodzić do pracy i narażać Ciebie i dziecko. Lojalność też ma granice. A pracodawca nie ma prawa wymagać od Ciebie, żebyś na zwolnieniu przychodziła do pracy, bo to jest niezgodne z prawem.
 
Do góry