reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Darinia widocznie Zuzia ma wbudowany zegarek ;)
Mrowa jakoś się tak przybudziłam i nie mogłam zasnąć, ale już se odbiłam :tak:
 
reklama
Darinia - to się córcia słucha tatusia :-D:-D:-D

A u mnie jak zwykle bez zmian :-( I chyba usunę ten mój suwaczek bo mnie drażnić zaczyna :-( :-( :-(
 
kochane nie próbuję na razie nadrabiać, bo i tak mi się nie uda:-(
ale mam weekend:wściekła/y::no: w piątek w drodze do rodziców (15 minut jazdy) Bartek nie wiadomo skąd dostał 40 stopni gorączki.. wczoraj rano najpierw J jeździł po szpitalach, bo coś wbiło mu się w oko - bol potężny, łzy z krwi, do tej pory oko zapuchnięte. a potem szukalismy lekarza, który by nas z Bartkiem przyjął - w końcu poszliśmy prywatnie.. no i gardło zawalone, caly dzień i noc temperatura.. a do tego Marysi czujnik niesamowicie się wyostrzył i cały czas spała, ale na rekach:no::no::no: a tyle mialam planów na sobotę:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:nie mówiąc o tym, że poszło ponad 200zł :wściekła/y:

GRATULUJE NOWYM MARCOWYM MAMOM!!!:-):-):-) szybciutko wam poszło:-) niech dzieciaczki rosna zdrowo:-)
 
Mamma, Kasia witamy!! Kasia, rzeczywiście bardzo szybciutko wypuścili cię ze szpitala - super!!:-):-)
Skaba no to rzeczywiście przekichane - współczuję, mam nadzieję, że dzisiaj już jest lepiej!:tak::tak:
Ja oczywiście 2w1 i już sobie odpuściłam moje narzekania, bo i tak święta już planuję na porodówce:frown::frown::frown: Po wczorajszej wizycie w szpitalu znów zero oznak porodu, wszelkie naturalne zabiegi i masaże szyjki nic nie dają i ginka zaprosiła mnie dopiero na 19, bo "wcześniej i tak raczej nie urodzę":no::no: no to teraz muszę odgrzebać wcvześniejsze wątki jeśli chodzi o L4 po terminie porodu, a co gorsze chyba muszę złożyć papiery do ZUSu o zasiłek, bo wyliczyłam sobie co do oczka te 182 dni, a teraz sobie przypomniałam, że kilka dni chorowałam we wrześniu i chyba się nie zmieszczę w tych 182, a kiedyś tam mi może wyrównają:baffled::baffled: Ech, ależ uparciuch ten mój Filipek, a co by mu zależało te kilka dni wcześniej wyjść:sad::sad:
 
Witajcie Mamuśki!
Wpadłam szybciutko się przywitać, bo Mężuś wyciąga mnie na działeczkę i chyba się skuszę...:confused:
Wysłałam moje dwa skarby na spacerek i podobno jest cieplutko:-), więc ja też w końcu wyskoczę z piżamy i dołączę do nich. Nie chciałam się ruszać, bo od wczoraj zaczęło mnie drapać w gardle....:baffled: Jak na złość na koniec coś się przyplątało....:angry::wściekła/y::angry: Na dodatek mała od wczoraj zrobiła się jakoś mniej ruchliwa...:sorry2:

Mamma80 i kasiu_s witajcie w domku! Jak tylko się "ogarniecie" czekamy na opis porodu i fotki kolejnych, marcowych dziewczynek!:-)

skaba1 no to faktycznie nieciekawy masz weekend....:no:
Dużo zdrówka dla Bartusia i Mężula!

Siwona do Świąt jeszcze duuużo czasu, więc nigdy nic nie wiadomo...:hmm:

Odezwę się po południu i powklejam troszkę zdjęć, bo wczoraj miałam wenę twórczą i dorwałam się do aparatu, hehe :-D:-):-D
Miłego popołudnia Wam życzę, buziaki
 
Ja byłam dziś na 2,5 godzinnym spacerku z psem, jestem wykończona. Jak mnie nie weżmie po tym chodzeniu po górkach, to się zezłoszczę :wściekła/y:
 
Monika ja od pół roku nie byłam z psem, mój mąż przejął to zadanie:-) Ale jak Ciebie po tym ruszy to ja też spróbuję :-D
Wczoraj za to byłam z Alą godzinę w lesie, ale ona się tak nie szarpała jak to ma w zwyczaju nasz piesek
 
reklama
sytuacja wygląda na opanowaną.. J zeszła opuchlizna i ból mniejszy.. Bartkowi spadła temperatura i nawet się ożywił i z tatą szaleje, choć jak go coś najdzie to ryczy bez powodu.. Marysia dziś wyjątkowo spokojna - mama karmi, tata kołysze i córa śpi jak aniołek.. oby noc też tak minęł..
 
Do góry