reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
Witam !!
Pierwszy dzień w domu po 20 dnia leżenia w szpitalu a tu tyle tego że hoho do czytania jutro zaczynam nadrabiać
Pozdrawiam
 
Sabincia, ja nawet nie sprawdzałam, czy Milenka ma już jakiś rytm dnia. Chyba jeszcze za wcześnie. Za to pamiętam, że u Przemka jak już się jakiś rytm ustalił, to z dnia na dzień wszytko potrafiło się zmienić. A z karmieniem piersią to może przejdź się do poradni laktacyjnej, albo zadzwoń. Tam powinni Ci pomóc.
No nic to, trzeba młodą wykąpać i zmykać spać. Dzisiaj planujemy pierwszą noc w łóżeczku, bo w dzień już tam śpi bez problemów. Wcześniej jak tylko ją tam wkładałam, to płacz był i żale, to spaliśmy razem w łóżku. Ale ja się z nią nie wysypiam, bo się boję ruszyć. Przemko od pierwszej nocy spał w łóżeczku. Zobaczymy jak będzie.
Darinia, witaj z powrotem :-)
 
Giza - no prawdziwy starszy brat z Przemka, a co do przytulania to chyba jest nieco zazdrosny jak na moje oko i dla tego mu się odmieniło z tym przytulaniem :-)

Beti - podziwiam, że Ty jeszcze masz siły pracować :szok:

Zapomniałam wczoraj dodać, że jak już po powrocie się położyłam do łóżka (zdołowana swoją głupotą) mała tak zaczęła szaleć że myślałam że wylezie przez brzuch, tak się rozpychała :-) chyba chciała się zrehabilitować za cały dzień lenistwa i mamine nerwy :baffled:

Dziś na szczęście nawet się wierciła, ale z tym ciśnieniem to mnie diabli biorą, przed chwilą zmierzyłam i mam 150/93 (tyle że to na tym nadgarstkowym i ponoć jest mało dokładny). Jutro wizyta u Ginki to musze się wypytać co robić w takich wypadkach jak wczorajszy.

Dobrej nocki życzę!
 
Darinia witaj w domciu z córeńką!!!
Ja miałam dzisiaj lekkiego doła po południu-taki przedporodowo-egzystencjonalny-ale już mi chyba przeszło..Poza tym mała wyjątkowo dzisiaj szaleje i w dodatku zaczęłam czuć skurcze:baffled:i powiem wam że wcale takie całkiem bezbolesne one nie są.Zobaczymy jutro jak się szystko potoczy-jak coś to pójdę na ktg.Tak zauważyłam,że mam je co godzinę(od około 18).
Życzę wam miłej i spokojnej nocki i spadam spać-papatki
 
Dariniawitaj pisz czesciej i opowiadj co tam u Ciebie jak cc i jak dzidzia oczywiscie??
Beti tez podziwiam ze ze ci sie jeszce pracowac chce kiedy Ty odpoczniesz kobieto??
Sabincia powodzenia z laktacją strasznie sie ciesze ze zaczyna wam sie powolutku układac
 
Witam wieczorowo-nocną porą....
Widzę, że dzisiaj wyjątkowo cicho i spokojnie było - i całe szczęście, bo mniej jest do nadrobienia;-)... Chyba każda z nas spędza w niedziele czas z rodzinką;-), a może już następne mamuśki są na porodówkach....:confused:?! W końcu mamy już nasz wyczekany MARZEC!!!

PrzyszłaMamusiu od nas również spóźnione, ale szczere życzonka urodzinowe:yes::yes::yes:!!! Fajnie, bo będziecie z Tosią wspólne imprezki organizować;-)! Moja Zuzia nie chciała świętować z mamusią i przyszła na świat dwa dni przed moimi urodzinami. Ale nie narzekam, bo była dla mnie najpiękniejszym prezentem jaki mogłam sobie wymarzyć :tak::tak::tak:!

niekat myślę, że to mógł być czop, ale poród może zacząć się zarówno w kilka dni, po jego odejściu, jak i w ciągu dwóch tygodni. Nic się nie przejmuj kuchnią, bo tak jak pisały dziewczyny, jeszcze zdążysz Mężusiowi obiadek na niej przed porodem ugotować;-):tak:;-)!

beti1982 Ty pracusiu!!! Jak tak dalej pójdzie, to w końcu urodzisz w tej szkole:tak::tak::tak:! Planujesz w ogóle iść na zwolnienie? :confused:

Zmykam, bo Mężuś na mnie czeka w łóżku i nie chcę żeby się denerwował....
Miłej nocki, papa
 
reklama
Do góry