reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Mrówcia! HELP!!!
Sorki że dopiero teraz. Jak tylko oczy otworzyłam od razu pobiegłam do bateryjek i załadowałam aparat :-) I tu pojawił się problem :wściekła/y:
Nie wiem dlaczego ale nie mogę Ci tego mailem przesłać przez BB. Pisze coś tam "nie po naszemu", w każdym razie każe się zwrócić do administratora. A na PW nie da się wkleić załącznika :-:)-:)-( Tak że walnij mi swój mail na PW! (a co do tradycyjnej wysyłki to nie ma sprawy, 1,40 to nie majątek :-D:-D:-D )
 
reklama
WOW zaczęłam dziś 38 tc!!! No i jest postęp, wyciągnęłam wczoraj torbę z szafy i wrzuciłam do niej co miałam pod ręką (tzn. rzeczy do szpitala) :-D oczywiście nie jest jeszcze całkiem spakowana, ale jest już coś :-D:-D

Też mnie swojego czasu na tatuaż nachodziło, ale mąż mi to z głowy wybił i chyba dobrze, a poza tym to miałam wizję obciąć się całkiem na króciutko (maszynką) ale też tego nie zrobiłam, rozsądek wziął górę :-D
 
To za KTG sie płaci? :zawstydzona/y:Ja lezę do poradni i żebrzę znajomą Basię żeby mnie podpięła, co tez czyni bardziej lub mniej ochoczo. Byłam wczoraj, bo przedwczoraj bolał mnie brzuch i maluch prawie w ogóle nie chciał sie ruszać. Oczywiście poczuł pasy na brzuchu i zaczął szaleć, a skurcz nie pokazał się ani jeden. No i znowu wyszłam na panikarę.

Popiszę więcej później, bo teraz pranie, prasowanie, odrobina szycia jeszcze mi została a chcę się uwinąć póki młoda z nianią na spacerze. I obiad trzeba ugotować, jak ja tego nie cierpię :wściekła/y:
 
Witam!
Sabincia, "trochę" się zmieniłaś. Nie poznałabym że to Twoje zdjęcie :-)

Skaba, pisz teraz póki możesz i Ci się chce, ja kończyłam jak Ala była już na świecie, bardzo ciężko było

MrsF takie wpadanie do pracy w celach towarzyskich to chyba Ci nie zaszkodzi.:tak:

Weronika ja też chyba do 38 tyg. poczekam, a jeszcze trochę mi brakuje.

Co do tatuaży to musiałam wyperswadowywać mojemu mężowi przez kilka lat żeby nie robił no i teraz już chyba nie ma na to ochoty. Mnie osobiście wcale to nie kusiło. Ja zawsze myślę perspektywicznie, np. jak to by wyglądało, gdybym miała 70 lat i tatuaż na ramieniu/plecach/ręce... Chyba śmiesznie ;-)
 
Witam:-)
Nie mam pojęcia ,kto ustala ceny KTG...:no: U nas w jednym szpitalu jest po 25 zł, a w drugim po 30 zł ( chyba,ze ma sie skierowanie):baffled:. No a prywatnie to za KTG płaciłam 50 zł:szok:. Myślałam ,ze źle usłyszałam, ale niestety....

MrsF- ja w celach towarzyskich tez bardzo chętnie pojawiłabym się w pracy, ale nie mam jak dojechać i troche głupio bo na L4 mam wskazanie leżeć:baffled:.

Tatuaż też kiedyś chciałam i to bardzo, ale ja bałam się bólu:szok:. I pomyśleć, ze za pare tygodni poród, a ja bałam się jakiegoś tatoo:-D.
 
Weronika to teraz spokojnei możesz rodzić:-)
Nulcia to troche pąłcisz za KTG ja płace w szpitalu 6 zł a prywatnie w przychodni 10zł.
Remeny lepiej popanikowac niz wogóle nie reagować;-)tak przynajmniej sie nie denerwujesz bo wiesz że jest ok:-) w końcu nalezy cie sie;-)
 
Mi z dzisiejszych planów jeszcze zostało prasowanie i obiad.
Wczoraj Przemko siedział na nocniku i mówi do mnie: Jak Zolinka się urodzi to będzie robiła kupę do pieluszki. A przecież trzeba robić do nocnika. Ja ją nauczę, mamo.
Tłumaczę mu, że ona będzie malutka i że nie będzie umiała na początku siedzieć, tylko będzie leżała, a on mi na to: Nie martw się mamo, ja jej pokażę jak się siedzi.
weronikaa, ja kończę 39 tydzień, a torba jak nie spakowana była tak jest. Ale chyba najwyższa pora się w końcu spakować i przygotować ubranka na wyjście ze szpitala.
MrsF, wizyta towarzyska w pracy to przecież nic złego. No chyba, że Cię tam do roboty zapędzili.
ewa, elip Przemkowi chyba bez różnicy, czy siostrzyczka czy braciszek.
 
reklama
Mrowa, Giza - ja tą torbą to z "przypadku" zaczęłam pakować, bo mąż był w środę na basenie i jej nie schował i tak na środku leżała. A jak wczoraj byliśmy na zakupach to kupiłam jeszcze ten ręcznik papierowy i chusteczki "mokre" bo były w promocji i tak nie miałam gdzie tego już schowac to wrzuciłam do torby. A dziś to tak sobie myślę, że chyba już spakuję ją do końca.

Giza - Ale Przemek słodki :-D:-D:-D:-D Taki prawdziwy STARSZY BRAT :cool2::-D:cool2:Ale super że nie jest zazdrosny, i chyba faktycznie go kręci bycie starszym i mądrzejszym ("ja ją nauczę") :-)
 
Do góry