reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
Marteczka ma masakre nie dosc ze w szpitalu tyle bez odwiedzn to jeszcze mała ma ta zółtaczke musi z laktatorem walczyc.:wściekła/y:Ode mnie tez przeslijcie im buziaki
Mrówa ciesze sie ze płytki u mamy ni spadaja:-)Ja tez chce na basennnnn....jakos nie moge sie wybrac a ma 5min od domu
Moj dumny tatus dzis nawijał do brzuszka i cmokał go cały dzien a mała przy tym szalała heh pozniej zaczał spiewc jej kołysanke ale zamiast małej usneła mamusia heheh:-D:-D:-D i tym sposobem obiad mielismy na 21(chyba wczorajsze usg tak na niego podziałało)
 
Czy u Marteczki w szpitalu nie maja elektryczny laktatorów? :wściekła/y:Przeciez od ciągłego pompowania można stracić ręce :( Biedne babeczki, wiem doskonale co to znaczy siedzieć w szpitalu, z młodą byłyśmy przez tydzień bo miałam gorączkę. Codziennie nadzieja że juz nas wypuszczą, i codziennie rozczarowanie że jeszcze nie. A w domu człowiek całkiem inaczej się czuje.

mrowa, pozdrowienia dla Mamy! ciesze sie ze jest dobrze! :tak:

skaba, Ty uważaj z takimi maratonami, ja po wczorajszych ekscesach dziś leżałam cały dzień z bólem brzucha. A w przerwach pakowałam torbę, tak na wszelki wypadek ;) No tak, ale zapomniałam że Ty juz mozesz rodzić:-D

Sama zastanawiam sie jakie duże jest moje maleństwo. Na usg w 30 tyg miało 1900g, raczej spory smoku. We wtorek idę do gina, namówię go na jakieś usg, bo po szaleństwach naszego dzidziula sprzed kilku dni obawiam się, że jego pozycja startowa uległa zmianie :( Coś mi sie widzi że leży bardziej bokiem niz głową w dół. I słabo sie rusza, jutro jadę na ktg, kto wie co ten maluch tam nawymyślał...
 
bedna Marteczka, mam nadzieje ze jejklopoty z karmieniem szybko sie skoncza.
kiedy ma dokladnie wyjsc ze szpitala? wiecie moze ?

wiecie co ? wlasnie weszlam na youtube
wpisalam w wyszukiwarce giving birth i chyba bede tego dlugo zalowac.
obejrzalam film i jestem w szoku.jest tam film jak kobita rodzi dzidzie z detalami.
moment jak ja polozna nacina np, ja myslalam ze to sie robi skalpelem a tam rach ciach nozyczkami jak do miesa.
chyba sie boje.
 
Biedna Marteczka, ale szczerze mówiąc, to pierwszy raz słyszę, że mleko matki trzeba gotować :szok: Przecież wtedy traci wszystkie wartości, a przynajmniej większość z nich. A jeśli w szpitalu nie mają elektrycznego laktatora, to można z poradni laktacyjnej wypożyczyć.
 
poszukałam sobie w sieci o karmieniu piersi a przy żółtaczce i przy bardzo silnej rzeczywiście radzą przerwać karmienie piersią i co prawda nie gotować, ale podgrzewać mleko (pasteryzować) przez kilka dni. Czego to się człowiek nie dowie.
Iza, ty nie oglądaj teraz takich rzeczy, bo to niezdrowo.
Dzisiaj po żłobku zaliczyliśmy długi spacer. Chyba ze 2 godziny szliśmy do domu. Przemko zadowolony, że na placu zabaw spędził tyle czasu. I nawet ładnie się bawił z młodszym chłopczykiem :tak:
 
reklama
Do góry