reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Giza - kuruj się tam szybko a chłopaki niech sobie dają redę bez Ciebie jakiś czas!
Miquel - cieszę się, że dobre wieści nam przynosisz! Dziewczyny mają rację - daj hormonom Sabinci trochę czasu na uregulowanie :tak: Pozdrów ją i wspieraj ile możesz!!!!


A ja dopiero wstałam... :-p:-p:-p:-p:-p:-p
 
reklama
Skaba, siwonia nie zazdroszcze pisania pracy w tak krotkim okresie choc przyznam, ze ogolnie studiowania, grzebania, pisania to mi troche brakuje:-)

cicha ja marzę o chwili, kiedy się wreszcie od tego uwolnię ( w końcu 9 lat studiowania to już strasznie dużo..).. ale mój małż i tak twierdzi, że jak tylko skończe to sobie cos nowego wymyślę... (jak wzięłam rok dziekanki z okazji przyjści na świat Bartka to wymyśliłam sobie studia podyplomowe - i już rok był wypełniony..).. ale dzisiaj jeszcze trudno mi w to uwierzyć:-):-):-) na wszelki wypadek nie zaprzeczam:-)
 
Ale dzisiaj piękny dzionek! Słoneczko świeci, nie ma wiatru, co prawda tylko 5 na+ ale powietrze prawdziwie wiosenne! AŻ CHCE SIĘ ŻYĆ! :-D:-):rofl2:

Miquel - dzięki za wieści, i bądź cierpliwy, wszystko się ułoży i mamuśka dojdzie wprawy (heh cwaniara ze mnie a sama będe panikować jak już do tego dojdzie :szok::laugh2:) I uściskaj on nas swoje dwa SKARBY ;-)
 
Giza kuruj się!! Może powinnaś iść do lekarza, taka gorączka...
Miquel dzięki za wieści i popieram wszystko co dziewczyny napisały - potrzeba czasu i będzie ok!! Ucałuj Sabincię i Nikosia:tak::tak:
Ja właśnie wróciłam od mamy, byłam na obiadku i imieninowej kawce, a wstałam dzisiaj o 7:szok:, bo mąż miał znowu egzaminy( znowu super oceny) i jechał rano więc musiałam wstać....ale jeszcze się do porodu wyśpię;-)
Skaba, Siwona też Wam nie zazdroszczę w takim momencie pisania prac, ale jak juz skończycie to będziecie z siebie dumne:tak::tak:
 
dzięki dziewczyny za troskę. U mnie trochę lepiej i dzidziek co jakiś czas daje znać i się rusza. A wczoraj jak byłam u lekarki, to mówiła, że dzisiaj może być gorzej, że może być wysoka gorączka i kaszel może sie nasilić, ale nie myślałam, że będzie aż tak kiepsko. Rano przyjechała mama, ugotowała obiadek i przed chwilą wróciła do siebie.
Befatka, dzięki za rady, ale ze względu na cukrzycę większość naturalnych sposobów u mnie odpada.
Miquel, musisz wspierać Sabinkę zwłaszcza w ciągu pierwszych dni. A doradca laktacyjny albo położna pokażą co i jak z karmieniem i będzie dobrze.
 
Giza - dobrze że z Tobą już lepiej - rzeczywisćei napedziłąś nam stracha bo 40 st to nie byle co:szok:
Miquel - trzymaj za rączkę i chwal za każdą próbę - nei daj jej gadać ze ejst złą matką no i bedziesz jednak zmuszony przeczekać te najgorsze dni (moze i tygodnie) dopóki hormony się nie uspokoją:sorry2:
ja wstałam dziś bardzo póxno i cały dzień mam rozbity.Chodze obolała jakaś i ciągle mi gorąco... w samej koszulece latam cały dzień i dalej mi ciepło.Łukasz i Oli poubierani w długi rękaw a ja na nich spojrze tylko i się pocę... niew eim co jest grane.Czuje się lekko przytłumiona i chwilami dopada mnie panika że tyle rzeczy jeszcze do zrobienia przed porodem a ja leże i się pocę...:baffled:jutro częśc ciuszków będę segregowac a mozę jakd a rade to wszytskie.Łukasz bedzie w domu cąłyd zień i pewnie zajmie sie kuchnią bo od dwóch dni nabiera mocy twórczej bezskutecznie...:dry:chciałbym zeby ten dzień juzs ię skonczył ale obawiam sie zę będę miałą problem z zaśnieciem bo sie sdrzemnęłam troszkę po południu:sorry2:no i chce mi sie Sprite a nie ma:-(
 
giza, bidulo, nie dałoby się synka ulokowac gdzies na kilka dni, żebyś mogła poleżeć i sie wykurować? Nie dość że cukrzyca, to jeszcze Cię maltretują różne choróbska. Nie daj się!

niekat, ja jeszcze nie gratulowałam, co tez niniejszym nadrabiam :) Jesteśmy z Ciebie dumne!!!

Miquel, cierpliwości, młode mamy bywaja troche nerwowe ;) Ale szybko przyzwyczajaja sie do nowej sytuacji, zwłaszcza gdy opanuja juz obsługe dzieciaczka. Będzie dobrze! Uściski dla rodzinki!

mrowa, buźka dla Kondzia, dobrze że u niego wszystko dobrze i że ktg wyszło pomyślnie!

To teraz mój ulubiony ostatnio link :) YouTube - VITAS
 
Skaba, siwonia nie zazdroszcze pisania pracy w tak krotkim okresie choc przyznam, ze ogolnie studiowania, grzebania, pisania to mi troche brakuje:-)
Eee tam, jeszcze kupa czasu;-);-)
Niekat mi też jest ciągle gorąco i już nie mam co z siebie zdejmować!! Ja nie wiem jak można przetrwać ciążę latem!!:szok::szok:
A ja miałam dzisiaj cudownie leniwą niedzielę: lulanie do 11, obiecany obiadek u mamusi, dwie partyjki Scrabble, popołudniowa drzemka i nagle wieczorek się zrobił:-) Ale fajnie!!! A żebym całkiem na leniucha nie wyszła, to dodam, że w miedzyczasie umyliśmy z mężusiem samochód, tzn. on mył, a ja dotrzymywałam mu towarzystwa:-D:-D
 
Witam,ja dzisiaj tylko z doskoku niestety(jeszcze).Nadrobić nie nadrobię bo musziałabym tu noc spędzić,ale tękno bezwas na codzień to muszę przyznać:-(
Po pierwsze nie zdążyłam jeszcze pogratulować Sabinci,Miquelowi no i oczywiście NIKOSIOWI-gorące buziaczki dla was!!!!!!!
Niekat tobie gratuluję sukcesu:tak::tak::tak::tak:
Giza a ty bidulo jeszcze walczysz z choróbskiem:no:Mam nadzieję,że się szybko wykurujesz!!
Ja powiem am czuję się jakoś dizwnie ostatnio-zaczęły mi się pojawiać bóle jak przy okresie(podobno to skurcze:sorry2:)-a chciałabym jeszcze 2 tyg.wytrzymać!!!!
Trzymajcie się ciepło,już niebawem postaram się być na bieżąco,pozdrowienia....
 
reklama
No tak wczoraj wogóle nie miałam okazji posiedzieć na BB a dziś jak juz się zabrałam za wątek główny i wszystko nadrobiłam to net siadł:angry::crazy: no i od początku... POza tym wczoraj pojechaliśmy do mechanika bo nam autko coś strajkowało podczas chlapy, no i oczywiście koszta, koszta, koszta 160 zeta wyrzucone, a tyle pierdółek dla Julci można było kupić:no:

Niekat GRATULUJĘ!!! Wierzyłyśmy w Ciebie od początku :tak::-)
Giza trzymaj się kobieto i kuruj się:szok:
Miquel pozdrowienia dla rodzinki no i ty też się nie poddawaj :tak: jesteś teraz baaaardzo potrzebny Sabinci i Nikosiowi, a szczególnie dla żonki bądź silny i wytrzymaj ten trudny czas:tak::-) zobaczysz że minie szybciej niż cała jej ciąża
 
Do góry