reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Przyszła mamusiu,tak żeśmy sobie wymarzyli i wy życzyli ten Nowy Rok(w Sylwestra)i wymodlili i wy życzyli(w Święta) i jest:-)A wy mnie wtedy podniosłyście na duchu zaje...fajnie:-D
Cieszymy się ale mi samej będzie teraz ciężej i on się już zaczyna o mnie martwic:-(,udaję,że luz ale też mam obawy.Najważniejsze,że będzie zarabiał na naszą rodzinkę i nie będziemy się martwic co?za co?i kiedy?A dziecka samą miłością niestety nie da się wykarmić i wychować:-(
A Telma co się nie odzywasz???:confused:
 
reklama
Moje maleństwo też tak bryka!!!:-):-)
Marteczka wydaje mi się że powinnaś wymienić ten dowód jak najszybciej, póki jeszcze jestes na chodzie to lepiej to załatw bo potem jak urodzisz to nie będziesz miała głowy do tego
 
Właśnie tez zastanawiałam się gdzie jest Telma???:-)
Marteczka
gratulacje dla męża że znalazł pracę - będzie wam lżej, zobaczysz wszystko sie ułoży!!! Mój tez pracuje całymi dniami, do tego 80 km od domu i martwię się czy zdązy dojechać w razie czego ale jestem dobrej myśli:-)
 
Marteczka super ze maż dostała prace:-):-):-) co do dowodu to nie ma określonego terminu na jego wymiane ;-) moja znajoma po ślubie chyba po paru latach wymieniała:dry:
 
Marteczka, dobrze, że wam się tak ułożyło, im mniej zmartwień, tym lepiej!! Co do dowodu, to jest cały czas ważny z aktem małżeństwa - oczywiście jeśli chcesz coś załatwiać na nowe nazwisko, tak samo jest z innymi dokumentami. U mnie już ponad rok minął i dalej nie mam wymienionych dokumentów - tylko właśnie dowód, bo miałam stary więc i tak musiałam, a teraz zbieram się do wymiany karty zdrowia, bo chciałabym mieć do szpitala z aktualnymi danymi, a podobno czeka się miesiąc:baffled: o reszcie narazie nie myślę;-)
 
No widzisz Marteczka - że wszystko się w końcu ułoży :-);-) Gartulacje dla mężuśka, niech tyra na swoje kobiety!! :-D:-)Mój też pracuje całymi dniami ale tu ma luksus że może wpaść w ciągu dnia do domu. Ale z tego co pamiętam to mieszkacie z teściami (czy tam rodzicami) ktoś zawsze pomoże! My mieszkamy z moimi rodzicami - mama pracuje na zmiany a tata jak pisałam wcześniej jest po operacji serducha to mi wiele nie pomoże ale tym się jakoś nie martwie.
A co do dowodu, ja zmieniłam od razu bo nawet rozliczyć się ze skarbówką (PIT) , no chyba że rozliczacie się osobno. Ale ja bym zmieniła jak najszybciej.
 
no ja dowód wymieniłam trzy miesiac po slubie ale to głównie dlatego ze miałam zmiane zameldowania i tak sie nałozyło:tak:prawo jazdy do dziś mam na panieńskie nazwisko ale że policja mnie nie łapie to sie tak ślizgam z roku na rok;-)
Marteczka teraz juz będzie coraz lepiej!!!GRATULACJE dla męża nowej pracy:tak::-):-D
 
reklama
Ja też na starym prawku jeżdże, choć nie powiem raz mnie złapali (bo zapomnialam światła włączyć :zawstydzona/y::szok:) ale uprosiłam Pana. Akurat jechałam z obiadem dla majstrów na budowe i jak zobaczył gary to zmięĸł :-D hihi
Ale też nie mam zamiaru zmieniać aż zamieszkamy u siebie w domku i już z tym adresem.
Dobrej nocki życze!!
 
Do góry