reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

no to mnie dopadło przeziębienie gardło boli z nosa cieknie :wściekła/y: i nie mam na nic sił narazie lecze się domowymi sposobami ale zobaczę czy to da jakiś efekt
trzymajcie sie ciepło pozdrawiam


 
reklama
Ufff, nareszcie minął ten dzień, szaleństwo - sprzątanie, goście, pilnowanie żeby Irenka nie zabiła Jasia klockiem (Jasiek jest starszy o 6 tyg ale jakis taki powolny ;)) i żeby nie zaciumkała Ewuni (pół roczku) na śmierć. A teraz było wielkie wycie bo zmęczona. Usypiać będzie tata, mam w nosie ;)

Jutro wybywam do Łodzi na szkolenie, wracam w środę, będę tęsknić! Trzymajcie się ciepło!
 
niekat- mam takie rozciągające ćwiczenia do wykonywania na piłce (można je tez robić bez niej ale na piłce jest wygodniej). Trudno mi jest je opisać:sorry2:. A demonstrowała nam położna na szkole rodzenia. Np. można podskakiwać, robić delikatne skłony w prawo i lewo z wyciągniętymi rękami w bok, delikatne skłony do nóg, koci grzbiet-siedząc czyli tzw garb. Dodatkowo jak ćwiczysz i siedzisz na piłce to nie obciążasz kręgosłupa:tak:. Ja ostatnio jak długo siedzę na krześle to czuję, że mi kręgosłup w tyłek włazi a na piłce to można siedzieć i siedzieć.
Piłkę też wykorzystuję do tego jak mam zmęczone nogi to kładę się na podłodze i nogi na piłkę:-).
Także polecam!
Tylko kupując musicie zwrócić uwagę na wielkość piłki, bo są różne.
Należy dobrać taką aby siedząc na piłce mieć kąt prosty w kolanie.

A tak na marginesie to ćwiczenia na piłce mi pomogły wyleczyć się z tego bólu w kręgosłupie, a nie mogła się w ogóle ruszać:wściekła/y::szok:.

Pozdrowionka!!!
 
kurcze tyle ciekawych tematów poruszyłyście jak mnie nie było, że będę teraz godzinę odpisywać:-):-):-)

darinia oj ja zdaję teraz praktyczny egzamin z zarzadzania kompetencjami:-) trzymam kciuki za ciebie:-):-) no i zdrowiej nam kochana!!!!!!

telma witaj na ojczystej ziemi:-):-):-) i nie martw się... czas szybko ucieka i zanim się obejrzysz znów będziecie wszyscy razem.. i to we czwórkę!!:-)

remeny mam nadzieję, ze Irenka już zwalczyła to zapalenie ucha.. ta choroba przesladowała mnie w dzieciństwie... jedyne co mi pomagało to nagrzewanie żarowką.. oj pamiętam ten ból:-:)-( udanego szkolenia!!

Biustonosz - ja nadal chodze w swoich starych biustonoszach (ostatnio bardzo mi spasowały biustonosze z H&M - niedrogie (35zł), a jakość super.. choć oczywiście zależy od modelu).. w poprzedniej ciąży też mi biust niewiele urósł, tzn. był taki jak na @.. dopiero w nocy po urodzeniu Bartka przybrał potężne wymiary:-) no i tu kapa - miałam wtedy na sobie taki biustonosz do karmienia z gumką dookoła i odpinaną klapką.. no i pod tą gumką zrobiły mi się zastoje.. dobrze, że na dyżurze byla świetna pielęgniarka i załatwiła szybko sprawę.. ale troszkę się zraziłam do tych biustonoszy.. potem kupiłam kilka bawełnianych bez gąbek i one mi już cały czas służyły.. teraz też tak zrobię...
 
weronikaa ja tez ostatnio na szkole rodzenia miałam o przebiegu porodu.. efekt taki, ze rodziłam całą no c i co chwilę robili mi lewatywę:-D:-D:-D

sim77 a z tym zakazem rozstawiania nóg to baaaardzo dziwna sprawa:baffled: u nas też zalecaja różnego rodzaju ćwiczenia na rozciągnięcie mięśni krocza... hmm.. w końcu przy porodzie trzeba się rozłożyć...;-)a znieczulenie u nas to jak pisała ninja ok. 500zł.. tyle, że u mnie w szpitalu go i tak nie podają, więc mam problem z głowy...
co do dolegliwości jaką opisywałaś to ja miałam tak w poprzedniej ciąży.. lekarz nakazał odpoczynek i leżenie (tak jak u siwony).. zlekceważyłam to i szyjka zaczęła się skracać..uważaj na siebie!!! wystopuj jak pisała cicha i powinno przejść...

z cichą zgadzam się też co do tego,że rozstępy nie zależą od smarowania, ale od potencjalnych tendencji skory.. poprzednio smarowałam się mniej więcej raz na tydzień zwykłą oliwką i wystarczyło.. teraz też tak robię, choć zapomina mi się o tym smarowaniu... wiele osób używa drogich preparatrów, a i tak rozstępy wyłażą...

giza cierpliwości i wytrwałości w trzymaniu diety:-) już niedługo:-):-):-)

500-600 to jeszcze nie kosmos za to znieczulenie, ale ja chyba spróbuje bez ... ciekawe ile wytrzymam :-D

weronikaa ja poprzednio umówiłam się z ginem, że jak już nie będe mogł wytrzymac to on zadzwoni po anestezjologa i podadzą mi znieczulenie.. to duży komfort - możesz spróbować (ja miałam ogromną potrzebę spróbowania, sprawdzenia się.. no i oszczedzenia kasy;-)),a z drugiej strony wiesz, że w krytycznej sytuacji przyjdzie ulga... i obyło się bez:-) teraz jak już pisałam nie mam tego problemu, bo w Myszkowie nie podaja tego znieczulenia, ale z drugiej strony wiem już co i jak (mniej więcej;-))...
co do wielkości cyców i pokarmu to zależności nie ma.. ja się martwiłam tak samo jak ty, a w noc po urodzeniu pokarm się zjawił i to w duuużych ilościach.. nie miałam żadnych probelmów z karmieniem (o sposobie na brodawki chyba już pisałam?;-))
 
Monika bardzo fajny jest ten dziennik.. zresztą ja bardzo lubie całą tą serię...

polecam też pamiętniki dla dziecka - tam też wpisuje się takie rzeczy jak datę pierwszych ruchów, biocia serca, wszytsko o ciąży i porodzie, a także o okresaie niemowlęctwa i wiele innych.. to jest dfla dziecka świetna pamiątka... ja mam z seri "nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham" - baaardzo fajny...

ninjacorps uważaj na siebie!! i zwolnij tempo!! mnie też lekarz w pierwszej ciąży przepisał Cordafen (sprawdziłam, przetestowałam, wypytałam lekarzy - w Częstochowie jest chyba częściej przepisywany niż Fenoterol) no i zwolnienie tempa.. tyle, ze jak pisałam wyżej - zlekceważyłam to i szyjka się zaczeła skracać:-(
na szkole rodzenia mówiła położna, że to teraz niemal powszechne, ze
około 30 tc coś zaczyna się dziać z szyjką... a zatem kobitki zwalniamy tempo!!!!

no to odpisałam:-)
 
Przyszła Mmauisa to jaka masz średnice tej swojej piłki?mnie właśnie maż kupił na allegro taka co ma 55 cm średnicy i cos mi sie wydaje ze bedzie mała....:cool:bo była też taka 75 cm...
 
niekat- ja mam pośrednią 65. Musisz przymierzyć jak już ją będziesz miała. Mi się najgorzej siedziało na tej 75 bo trudno było się wyginać i utrzymać równowagę, bo ciężar nie był na pełnych stopach;-)
 
reklama
niekat- ja mam pośrednią 65. Musisz przymierzyć jak już ją będziesz miała. Mi się najgorzej siedziało na tej 75 bo trudno było się wyginać i utrzymać równowagę, bo ciężar nie był na pełnych stopach;-)
ee to spoko;-)na 55cm jakos sobie poradzę:tak:a jak nie to i tak Oli będzie miała radochę bo ta piłka ma rączke i uśmieszek:tak:to sobie dziecina mi poskaka na niej:sorry2:
 
Do góry