beti1982
III'2008 i IV'2010
Marysiu, Zuziu i Kondziku, wszystkiego naj na urodzinki... samych słonecznych dni
A przy okazji mamy mogłyby zajrzeć...
Weronikaa, no taki kulig to ja rozumiem... a siniaki niech mąż rozmasuje;-)
Ewa, no ile można siedzieć na zajęciach... fajnie, że Tosia ma tai dobry kontakt z tatą i odwrotnie... a Ty kiedy poszalejesz na zakupach, bo z tego co wyczytałam to nic dla siebie...
Giza, znając Ciebie to impreza na 102
Asze, jak karnawał to karnawał... pewnie dawno nie byliście to teraz odbijacie za wszystkie czasy... i za innych tak 3mać:-)
Ja kupuję ze 3 zestawy puzzli
Ninja, oj to nie przelewki... ja przez to cholerstwo nie mogłam tydzień po porodzie siedzieć... no ale wtedy nie wiedziałam ze mi wyszły... chyba lepiej wiedzieć przed
Ja już w pracy, więc czasu jak na lekarstwo... Jola zadowolona z babci, choć jak odwieźliśmy babcię do domu, non stop domagała się noszenia na rękach i przytulania... a ja jak nie pamiętam kiedy wracałam do domu jak na skrzydłach...
poza tym nic ciekawego...;-)
A przy okazji mamy mogłyby zajrzeć...
Weronikaa, no taki kulig to ja rozumiem... a siniaki niech mąż rozmasuje;-)
Ewa, no ile można siedzieć na zajęciach... fajnie, że Tosia ma tai dobry kontakt z tatą i odwrotnie... a Ty kiedy poszalejesz na zakupach, bo z tego co wyczytałam to nic dla siebie...
Giza, znając Ciebie to impreza na 102
Asze, jak karnawał to karnawał... pewnie dawno nie byliście to teraz odbijacie za wszystkie czasy... i za innych tak 3mać:-)
Ja kupuję ze 3 zestawy puzzli
Ninja, oj to nie przelewki... ja przez to cholerstwo nie mogłam tydzień po porodzie siedzieć... no ale wtedy nie wiedziałam ze mi wyszły... chyba lepiej wiedzieć przed
Ja już w pracy, więc czasu jak na lekarstwo... Jola zadowolona z babci, choć jak odwieźliśmy babcię do domu, non stop domagała się noszenia na rękach i przytulania... a ja jak nie pamiętam kiedy wracałam do domu jak na skrzydłach...
poza tym nic ciekawego...;-)