reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

ufff! cały dzień myślałam, że jak znów nastukacie 10stron to nie dam rady nadrobić, ale nie jest źle;-)

marteczka obyś się szybko z tym prawem jazdy uwinęła.. :-) jak minęła nocka?

weronikaa gratuluję Filipka:-) super!!! ale Nela będzie szczęśliwa:-)

ewa widze, że i ty jesteś już pracującą mamą.. no cóż.. szara rzeczywistość.. ;-)

ninja no ja mam nadzieje, że ty się bedziesz meldować przed przybyciem do Częstochowy! koniecznie!!! :-) bardzo się cieszę, że udało nam się spotkać, a te dwie godziny to nawet nie wiem kiedy minęły.. musimy kiedyś dzieci tatusiom zostawić i zorganizować sobie nocny wypad;-)
a Tymonek to konkretny chłop! od razu Mary za tyłek złapał:-D slicznego ma tego brązowego pysiolka:-):-):-)

mrowa ejj no! pzrecież ten Tarnów nie tak daleko! pakuj manatki i przybywaj!:-)
 
reklama
ufff udało sie obczytac ostatnie 4 strony:-D
ninja co do ospy MArcela to czyzbys zapomniała ile się najeczałam z tego powodu na forum;-)no ale przyznaje ze tragczne były pierwsze trzy dni a potem to już kwestia pielęgnacji krostek bo anweyt sie nie drapał i jakos mu one nie przeszkadzały w zyciu;-):-)
ja osobiście jestem w grupie mrowy w tym temacie... wzłaszcza jeśli chodzi o dziewczynki:blink:
yyy co tam jeszcze było... zapomniałam:nerd:
aha no oczywiście zazdroszczę spotkania:sorry2:
a my weekend majowy jak pisałam spędzilismy u rodziny Łukasza w Ostrzeszowie (między Poznaniem a Wrocławiem) chodziliśmy na spacery, jeżdzilismy na ryby (zawsze lubiłam a nie było okazji przez ostatnio kilka lat bo mąża mam nierybiego:dry:) i w ogóle spędzilismy go raczej aktywnie co bardzo lubie a nawet bardziej od siedzenia przy stole pełnym jedzenia w dzień i pełnym picia wieczorem hehehe:-D szkoda tylko że mój kochany mąż dostał lenia i jesli trzeba było gdzies iśc dalej niz konczyło sie podwórko to on juz wsiadał w auto albo w ogóle zostawał w domu:dry:ale to inna sprawa w ogóle wiec sie nei rozpisuję...
Marcel od razu oblukał wszytskie kąty i poczuł się jak w domu.Oliwia miała tam swojego kochnego Maksymiliana (8lat)wiec dziecka prawie nie widziałam przez 3 dni;-)
w kwestii spania to Oli oczywiscie bez problemów, natomiast Marcela chyba w myslach rpzechwaliłam że łądnie mi ostatnio sypia (całe noce u siebie w łóżeczku - zasługa spiworka) a dziś musiałm go wziąść do siebie juz o23.30 a potem obudizł sie w środku nocy i rzucał po łózku i po mnie obrywając co chwila po głowie o ścianę czy ramę łóżka.....masakra.Myslaam ze nigdy nie zasnie.raz przybebnił rykoszetem od ściany w ramę troszkę mocniej iw w płaczu w koncu zasnął....rano mogłam nim targac na wszystkie strony a nawet nie drgnęło mu oko:nerd:fajnie, ale ja juz dziś do pracy i wyspać sie juz nie wyspałam:dry:no i zaciekawiła mnie a wręcz zaniepokoiła krew na poduszce... kilka kropek w miejscy gdzie mały leżał ale obejrzałm mu łebek z każdejs trony i nic sie nie dzieje więc już nie wiem czy to mnie z nosa nie pociekło bo lubi czasem a że leżałam przodem do synka...mamie przekazał zeby go oglądneła jescze jak wstanie:confused:
aha i jeszcze jedna rzecz.tam na weekendzie był tez brat mojego męza.On jest kawaler i korzytsa z tego stanu jak może więc stwierdził ze wypożyczy Oliwie i bedzie ją zabierał na lody z dziewczynami.Miało to byc 4 razy dziennie a skonczyło sie na jednym razie i zdartym kolanie :angry:;-):-pOliwia ma uraz do lodów w pucharach od tej soboty :rofl2:ale jak ona to zorbiła do dzis nie wiem:confused:
 
Ewa - dobrzy dziadkowie, tym brdziej teraz jak nie mają jej na co dzień :-)
Ninja - a co będę pisać, niedlugo sama zobaczysz jaki to luz być u siebie :rofl2::cool: zazdroszczę spotkania, zdjęcia dzieciaczków super, szkoda tylko że mamuśki sie pochowały :sorry2:
Jak pisze Skaba- Tymon mały podrywacz Ci rośnie, od razu do rzeczy sie bierze :-D:-D:-D
Niekt - wyjadz udany, to najwazniejsze. Pilnuj lepiej córcię :-)
Mi M dziś powiedział że łzko to musowo musimy kupić 200x200 bo z nami dwiema to sie nie wysypia :-D

Pochrzaniło mi się coś na kompie i nie dam rady odpisać na BB. Teraz jestem u rodziców i stukam z kompa brata (babcia oczywiście za NElcią biega :-D).
Pisałam do Ninji na NK ale widzę że to u mnie na kompie coś sie poprzestawiało :wściekła/y:
Zimno dziś się zrobiło jak diabli, aż się nosa na zewnatrz nie chce wystawić.

Zamówiliśmy komodę i szafę do Nelci pokoju i jutro mają przywieść - juz sie nie mogę doczekać :-)
 
ninja to jak kiedy przyjeżdżasz?;-):-D

niekat Ostrzeszów to mi się tylko z golonkami kojarzy:-D mamy kierownika, który kiedyś po rekrutacji w Poznaniu uparł się, że musimy jechać na najlepsze na świecie goloneczki.. nie powiedział tylko, ze takowe serwują w Osrzeszowie:-D:-D

Mary ma zapalenie gardła:wściekła/y:bidula strasznie się męczy:wściekła/y:wrrrr...
 
Witam wszystkich! Jestem tu nowa, ale czasem Was podczytuję. Fajnie tu macie. Mam nadzieję, że bedę mogła się przyłączyć. Jestem mamą 14-sto miesięcznej Wiktorii. Mała urodziła się w 37 tyg. ciąży. Jest wesołą dziewczynką i coraz większą rozrabiarą:-), ale jest cudowna. Pozdrawiam wszystkich.
 
Skaba, buziaczki dla Mary. Niech szybko zdrowieje.
Milka28, witam serdecznie. Napisz proszę coś więcej o sobie i Wiktorii.
Przemko wrócił z przedszkola zielono-blady. Mówił, że w przedszkolu zwymiotował. Pani mówiła tylko, że dużo spał, a było już za późno, żeby zadzwonić i się dopytać. W domu jeszcze 2 razy zwymiotował. Temperatury nie ma. Zobaczymy jak będzie w nocy.
Jutro z Milą idę do alergologa. Ciekawa jestem co nam powie. Ciągle nie przepisałam Mili do żłobka dla alergików, ale po ostatniej akcji z tortem rozwiały się moje nadzieję, że może już "wyrosła" z tej nietolerancji. W czwartek mają robić reportaż do TVN w sprawie żłobków. Boję się, że pojawi się tylko kilka osób i problem się "rozmyje". Sama nie wiem co robić. Miałam iść do kierowniczki żłobka i pogadać, ale przez tą chorobę nie mam jak, a to nie jest sprawa na telefon.
 
mika witaj i rozgość się!:-)

giza zdrówka dla Przemka! mam nadzieje, że to chwilowe.. a o co chodzi z reportażem? bo ja nie w temacie:-(
 
reklama
ejjjjjjjj!!!! co się tu dzieje na tym forum?? a raczej - dlaczego nic się nie dzieje???:-):-)

Mary bidula się męczy strasznie:-:)-(dostała tak ohydne lekarstwo, że nim zwymiotowała.. chyba zdecydujemy sie na zastrzyki:-:)no:
 
Do góry