reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Dzięki Aneta. Przeczytałam wczoraj wypowiedź pewnej Pani neurolog (!) że w 9tym m-cu dziecko powinno uwaga uwaga "umiec wskazć na obrazku odpowiednie zwierzątko" aaaaaaaa i po tym to już zupełnie zgłupiałam. Nie jestem zwolenniczka opierania swojej wiedzy na opiniach internetowych itp ale to była wypowiedź specjalisty. ...
Lucy, moja Babeczka ma już prawie 10,5 miesiąca. Książeczki służą jej głównie do przynoszenia ulgi zbolałym dziąsełkom :-D Gazety do rozszarpywania. Sama z siebie pokazuje w jednej słoneczko, a w innej daje buzi kotkowi. Ale żeby pokazać coś o co ją proszę to nic z tego. Co prawda jest rozgadana, ale synek też bardzo szybko mówił, więc widocznie moje dzieci tak mają. Za to ja byłam bardzo opornym dzieckiem na mówienie. Cała rodzina podejrzewała mnie o głuchotę, bo bardzo długo ignorowałam wszelkie dźwięki i długo nic nie mówiłam.
Jeśli jednak jesteś zaniepokojona, wydaje Ci się, że nie reaguje na Twoje słowa, to przejdź się do laryngologa, żeby zbadał uszka. A badanie słuchu po porodzie wyszło dobrze? A dużo do niego mówisz? My sporo śpiewamy dzieciakom, robimy głupie miny z wystawianiem języka na różne strony, wydajemy różne dziwne dźwięki (u nas to jedna z metod na to, żeby Mila siedziała w miarę spokojnie w wózku, bo ona nie cierpi spacerów). Dzieci lubią takie zabawy i starają się naśladować, a takie ćwiczenia języka - wystawianie, mlaskanie, nadymanie policzków i temu podobne do bardzo dobre ćwiczenie mięśni odpowiadających za mowę.
 
reklama
Lucy, mój Jacek też jest kwietniowy i tak naprawdę zaczął gadać kilka dni temu. Wcześniej kilka razy powiedział mama, tata, ale to były sporadyczne przypadki, częściej wołał brrrrr na samochód ;) Pojechaliśmy na święta do rodziny, mówiło do niego całe stado ludzi i młody sie rozgadał z dnia na dzień. Ja tam byłabym spokojna na Twoim miejscu (ale wiem że mama musi się czymś martwić, inaczej się nie da ;))

marteczka, to masz szkodnika małego :) postrasz, że odbijesz jej na przyszłość z kieszonkowego, może przestanie wojować :)

anetko, widzę że poczucie humoru Cię nie opuszcza mimo patowej sytuacji. Trzymaj się, jak jest źle to znaczy że za chwilę będzie lepiej! Na początku roku wyczerpaliście limit pecha, teraz ju będzie z górki :)

A ja szukam niani dla Jacka. Wszystkie osoby polecone mają jakąś pracę, nikt znajomy sie nie zgłasza, została niania.pl. Dałam ogłoszenie, zgłosiło się kilka osób, z jedną umówiłam się na dziś. Ale kobita konsekwentnie zwracała się do mnie "pani Katarzyno", kazała do siebie dzwonić bo u niej ciężko z finansami i w ogóle jakoś mi nie przypadła do gustu, sprawiając wrażenie zupełnie roztrzepanej i niobecnej. Dziś rano bardzo grzecznie, smsowo - bo głównie tak sie kontaktowałyśmy, odwołałam spotkanie pisząc że mam inne, bardziej mi odpowiadające oferty (to prawda) i życząc jej powodzenia. W odpowiedzi dostałam, co następuje: "Pani juz wczoraj po tel. moim wiedziala co zrobi oferty bardziej pasują bo nie spodobał się mój głos czy 7 zł to dla was za dużo nieładnie się pani wczoraj zachowała ten nieprzyjemny ton głosu więc proszę się teraz nie zasłaniać ofertami!!" Pisownia orginalna. Szok, bo rozmawiałam z nią zupełnie normalnie. Odpisałam, że przykro mi, że tak odebrała moją wiadomość, ale swoim smsem tylko utwierdziła mnie w przekonaniu że dobrze zrobiłam, pozdrawiam. Na co dostałam: "Zapewne pani jest jedną z tych matek kłamliwych i wykorzystujących i ten głos odpychający nie rozumie tylko czemu pani kłamie potwierdza wczoraj a rano się wystawia Nieładnie znajdziecie nianie za 5 zł a dziecko przez 7 godzin będzie zajmowało się sobą! DZIŚ mam 3 oferty nie pozdrawiam!"
Wiem że mogła się poczuć urażona, ale żeby tak reagować? Jestem załamana, skoro takie niezrównoważone osoby chcą być nianiami, to ja nie wracam do pracy :/
 
Ostatnia edycja:
remeny a może lepszy byłby żłobek? Ja nie miałabym zaufania do takiej niani o której nic nie wiem, w końcu jednak ma sie opiekować dzieckiem :-) ja zostawiłam kiedys Filipka z przyjaciółka to i tak potem żałowalam bo potem sie okazalo że jej koleżanka przyszła do mnie do domu z chłopakiem i sobie zrobili spotkanko. A ja nie znam tych ludzi :-/ Pomijam fakt że mialam przegrzebane kosmetyki w łazience :-/ tak to jest wpuscic kogos do domu :-( no i po tym doświadczeniu wybralabym żłobek. Opiekunkę tylko w ostateczności. I masz rację: ta niedoszła opiekunka jest jakaś niezrównoważona i tylko możesz być szczęśliwa że jej nie wybrałaś. Szkoda słów.....
 
anetka- zazdroszczę ci dobrego humoru mimo sytuacji.Ale oby tak dalej :-) Po nocy wychodzi dzień...Będzie lepiej,bo inaczej być nie może.Trzymam kciuki za was i niech mąż się trzyma dzielnie!Dacie radę.Silna kobieta z ciebie,to widać:-)

remeny- wspólczuję...Mam nadzieję że mimo wszystko znajdziecie odpowiednią nianię dla Jacusia.Trzymam kciuki.Sama wiesz,różni ludzie się zdarzają,ale z pewnością znajdziecie tę idealną dla waszego synka:-)
U nas dobrze.Byłyśmy dzisiaj z Anią na kontroli u lekarza i jest już dobrze,osłuchowo idealnie więc jest ok.Z goraczką już też spokój,jeszcze tylko raz na jakiś czas zakaszle ale jest super:-) ja wciąż osłabiona ale wyleżę to i też bedzie dobrze:-)
Wogóle to się pochwale chyba...Od piątku się zaczynam na ostro odchudzać...Muszę bo przy wzroście 159cm ważę 90kg i naprawdę już nie mam sił nawet schylać się do małej...ehh ale muszę do wypłaty poczekać...wiecie same,koniec miesiąca...Pozdrawiam was wszystkie cieplutko,przyda się w te okropne mrozy ;-) Buziaki dla wszystkich maluszków,solenizantów itd.
 
Remeny sorry ale sie usmiała z inteligencji tej pani:-D nie umie z godnoscia przyjac odmowy:-p:no: ale widac miałas do niej nosa:tak:
i ja jak Anetka chyba bym wybrała złobek bo tam panie sa bardziej wyszkolone:blink:
 
Hej!
Jestem i czytam, ale nie miałam czasu pisać bo wciągnęła mnie książka " Miłość nad rozlewiskiem" M. Kalicińskiej. No nie mogłam sie oderwać po prostu!! Wszystkim czytającym polecam bardzo - to już 3 część "rozlewiska", wszystkie są cudowne:-)
Zuzia ok, zdrowa ( odpukać), broi ile wlezie, chodzi po pokoju trzymając sie mebli całkiem pewnie, co nie oznacza, że nie zdarzają się wypadki:dry:. Spanie nam się trochę pokićkało, w dzień coraz częściej śpi tylko raz, dzisiaj np spała tylko 15 min ale winię babcię, czyli moją mam, kilka dni się nie widziały i Zuzia nie mogła po prostu nic przegapić z babcinej wizyty;-):tak:. Wieczorami zasypia dosyć ładnie aby po np 2 godz spania sie obudzić i broić ( zdjęcia na odpowiednim wątku):-)
W dzień było u nas dzisiaj -11 więc spacerek był jeden, bardzo króciutki:-)
PM brawo dla Tosi za celne siusianie;-):tak:
Anetka bardzo mi przykro, buziaki dla Ciebie. Ale nie martw się, głowa do góry, wszystko się ułoży. Jestes taką optymistką, ze na pewno bedzie ok:-)
Remeny no co za babsztyl Ci sie trafił!!! Nie dosyć, że Ci imię zmieniła to jeszcze taka wredna. Aż starch pomyśleć jaka by była dla Jacusia. Brrrr:szok: Powodzenia w szukaniu fajnej niani:tak:
Lucy moja ma 10 miesięcy i nie potrafi wskazać w książeczce tego o co ja proszę. Książeczki gryzie, albo błyskawicznie przewraca kartki:-) Gratulacje z okazji nowej fasolki:tak:
Doris najważniejsze, ze z Emilką wszystko ok, a że leniwa?? E tam, nadrobi w swoim czasie. Jeszcze za nią nie nadążysz:tak:
Mrówa dzięki za życzonka:tak: Kondzik kosi kosi nie robi ale za to prawie juz sam chodzi - nie ma czasu na głupoty, ma ważniejsze sprawy na głowie ( nogach):rofl2:
A gdzie sie nam podziały Kra i Ninja??
**Najsłodszego dla zaległych solenizantów:-):-)
 
Remeny, my między innymi z takiego powodu wybraliśmy żłobek. Nie mieliśmy nikogo zaufanego, z kim można byłoby zostawić dziecko. Przy Przemku chyba mieliśmy więcej obaw oddając go do żłobka niż przy Milence. Ale nie żałuję tego wyboru.
Ostatnio kilka razy zostawiłam Milenkę z moją koleżanką ze studiów. No i dziewczyna przejęła się rolą. Każdą minutę poświęcała małej i szybko się polubiły.
Znam osobiście osoby, które przez serwis niania.pl znalazły super opiekunki, ale też słyszałam (ale tu już nie bezpośrednio) dużo negatywnych opinii o osobach oferujących tam swoje usługi. Mam nadzieję, że znajdziecie kogoś, komu będziecie mogli ze spokojem powierzyć Jacka. No i Jacek będzie szczęśliwy z tą opiekunką.
 
A moje dziecie to chyba sobie postanowilo ze w nowym roku juz da mamie sobie pospac no i spi cala noc od 8:30 do 6, zje no i spi do 7 :-)Az sama nie moge uwiezyc, juz myslalam ze sie nigdy nie doczekam, no ale moze nie bende tak krakac bo to dopiero pare dni.

weronika- no juz sie zaklimatyzowalam. Jeszcze brakuje nam pare rzeczy takich jak dywanow no i stolu do jadalni :-)No ale wszystko po woli. Teraz wlasnie poluje na dywan do salonu ale jak mi sie podoba wzor to znowu nie ten kolor albo rozmiar i tak w kolko. A jak tam u ciebie?? Wklej jakies nowe fotki. No i zycze zdrowka dla Nelci.

Marteczka- moj maly tak samo caly czas do laptopa go ciagnie. A jesli chodzi o kubeczki to sprubuj z Nuka muj sie na min uczyl i bardzo lubial go. Ja mam taki Buy Gerber NUK Learner Cup Online at drugstore.com on ma bardzo mieciutka gumowa koncuwke.

anetka- no strasznie nie ciekawie ten rok wam sie rozpocza, mam nadzieje ze to sie niedlugo skonczy. No ale super ze maly przesypia cala nocke.

Lucy- Moj skonczyl 10 miesiecy i od jakis 8 miesiecy muwi baba i tata, mama dopiero od niedawna. Nie pokazuje na obrazkach, umi robic tosi tosi od paru dni, pokazac jaki bendzie duzy od jakiegos czasu,robi papa jak mu sie zachce, no i pokaze gdzie misiu ma nosek. Ladnie siada i wstaje no i raczkuje tez bardzo szybko, ale nie chodzi nawet jak sie trzyma mebli, dopiero dzisiaj zauwarzylam ze cos lekko zrobil pare kroczkuw trzymajac sie szafki. Kazde dziecko ma swoje tempo rozwoju. I kazde bendzie wszystko umialo jak przyjdzie na to pora.

Doris- No to super ze z Emilka wszystko w porzadku.

Remeny- no jakas straszna ta kobieta, no i jak tu znalesc dobra osobe do dziecka. Bala bym sie tak brac kogos obcego. Moze jednak tak jak pisza dziewczyny zlobek byl by lepszym rozwiazaniem. A jak nie to zycze powodzenia zeby trafil sie ktos warty zaufania.

Asze- a wlasnie ostatanio zastanawialam sie nad kupnem jakiejs polskiej ksiazki tak zeby sobie troche poczytac w wolnych chwilach wiec dzieki za propozycje.
 
kobitki.. Mary ma ospę.. bez komentarza...

skoro o niania - dziś niania do nas nie przyszła i nie wiemy co się stało - nie dała znać i nie odebrała telefonu.. pisałam do jej córki i odpisała, że od niej też nie odbiera i nie wie co się dzieję.. ojjj mam czarne myśli.. a tak było idealnie.. za idealnie:wściekła/y::wściekła/y::no::no:
u nas nie ma żłobka..

Lucy jak widzisz dzieciaki naprawde są bardzo różne, ale skoro masz jakieś obawy to dla własnego spokoju i na wszelki wypadek przeszłabym sie do specjalisty.. nie zaszkodzi, a będziesz spokojna:tak:gratuleję następnej fasolki!!:-)
 
reklama
remeny ale baba!! aż strach pomyśleć co by zrobiła, gdybyś jej zwróciła uwagę nt. tego jak zajmuje się syniem..:szok:

asze dwie pierwsze części przeczytała.. a "Miłość.." kupiła i czeka w kolejce;-)
 
Do góry