ninjacorps
Marcóweczka 2008
Doris - poprawka ;-) - drzew już zasadziłam w życiu duuużo - a na swojej działece "własnonożnie" ze 30 (niestety wcale tego nie widać bo działka spora a drzewka drobnica)
I nie martw się - mój Tymon też leniuch - dupsko podnosi ale wyłącznie wtedy, gdy nie ma pieluchy Na plecki też się jeszcze nie przewraca ;-)
I raz też tak przekoziołkował jak Emilka - ze 2 cm brakowało, żeby zaliczył grzejnik
Weronikaa - ja specjalizuję się w nalewkach - napój wybitnie babski - zawsze z dzieczynami siedzimy i sączymy (dosłownie, bo takie mocne, że można tylko usta umoczyć) z maluteńkich kieliszków. 5 takich kielonków i każda pijaniutka
Świetnie, że bakterie przepędzone - szkoda tylko, że u Dziadka nie jest lepiej...
No Remeny - ale zarzuciłaś tu hardcore'a No ale to typowy styl Bursy... Nie dla mnie. ;-)
I nie martw się - mój Tymon też leniuch - dupsko podnosi ale wyłącznie wtedy, gdy nie ma pieluchy Na plecki też się jeszcze nie przewraca ;-)
I raz też tak przekoziołkował jak Emilka - ze 2 cm brakowało, żeby zaliczył grzejnik
Weronikaa - ja specjalizuję się w nalewkach - napój wybitnie babski - zawsze z dzieczynami siedzimy i sączymy (dosłownie, bo takie mocne, że można tylko usta umoczyć) z maluteńkich kieliszków. 5 takich kielonków i każda pijaniutka
Świetnie, że bakterie przepędzone - szkoda tylko, że u Dziadka nie jest lepiej...
No Remeny - ale zarzuciłaś tu hardcore'a No ale to typowy styl Bursy... Nie dla mnie. ;-)