reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Skaba fajnie że Wam się podobało, to najważniejsze. :-) I dobrze ze dziadkowie się spisali w opiece nad dziećmi, na pewno tęskniły i Wy pewnie też.
Ja też marzę żeby się trochę z domu wyrwać, tak żebym nie musiała chociaż kilka dni gotować, sprzątać, prać itd... no ale na razie to mogę sobie tylko pomarzyć.
Jak teraz jest ciepło w Egipcie? Kąpaliście się w morzu? Bartek Wam nie zazdrościł wyjazdu?

Co do operacji plastycznych, to ja bym chciała sobie powiększyć, ale za bardzo się boję więc nigdy tego na pewno nie zrobię :-p Za to zrobiłabym sobie nos, bo on z kolei zawsze jest na wierzchu, wszyscy go oglądają a nie jest zbyt reprezentacyjny :zawstydzona/y:

Mrówa ja lubię jak Ala mnie czesze ale dużo wyrywa przy tym włosów ;-)

Wszystkiego Najlepszego dla kolejnych miesięczniaków!
 
reklama
Asia ja tam nic do twego nosa nie mam :-) moim zdaniem ładnie kompnuje sie sie z całoscia:tak: a widziałam na zdjeciu. :-)
ja tez lubie jak ktoś mnie czesze:-D a Mela uwielbia targac mnie za włosy i wpinac róznosci które później cieżko wyplątac:-p ale i tak jej pozwalam;-)
Skaba witaj :-):-):-):-):-) ciesze sei ze wypoczełas i pwoiem ci ze jednak słonko przywiozłas bo u ans dzis cudnie:-):-):-):-):-):-)
Asze a troche włosów sie ostało;-):-D

Gabrysiu i Nino wszystkiego najlepszego na kolejny miesiaczek:-):-):-):-):-)
 
Witam już po weekendowo:-)
Najlepiej się odpisuje w weekend, bo zawsze mało jest do nadrobienia:-p:tak:

Beti i co tatus sie spisał? wziął córe na spacer:happy2:

mój smok wstal dzis o 7 je!!!!!!:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:

Niestety nie:-( sama z nią poszłam, bo on to by się zajął, ale tylko w domu... a dziecko nie może cały dzień siedzieć w mieszkaniu...
Za to widzę, że Kondzik już się wyrabia w maminej normie wstawania:-D a Mela ma spokojną modelkę:-p:rofl2:

Skaba, rzeczywiście dużo słonka przywiozłaś... fajnie tak odpocząć i zrelaksować się... pewnie przypomniały się wam czasy bez dzieci:tak: szkoda tylko, że mieliście jakiś nieprzyjemny wypadek:-(

Asia, jaki nos:confused: widziałam Twoje zdjęcie i nie wiem o co Ci chodzi:no:... chyba masz za dużo wolnego czasu i myślisz o bzdetach:-p:blink: a może wyrwiesz się do rodzinki... istnieje taka możliwość?

Qrczę, ale miałam wczoraj stracha... A miał położyć do końca terakotę w łazience, ale tego nie zrobił, więć walnęłam focha i powiedziałąm, żeby przynajmniej zajął się smerfetką jak i tak nic nie robi... leżeli na łóżku, a ja byłam do nich odwrócona plecami i siedziałam przy stole...
Nagle słyszę bumm... myślałąm, ze to spadała jakaś zabawka małej, a tu patrzę Jola...:szok: zamarłam, ale zaraz wzięłam ją od A na ręce ponosiłam mojego płączka przy okazji sprawdzając czy nic ją bardziej nie boli i czy czegoś nie złamała... wszystko jest OK... miałą dzisiaj podpuchnięte oczko, ale już zeszła opuchlizna... na szczęście wszystko dobrze się skńczyło:tak: myślałam, że będę płakałą jak bóbr, ale trzymałąm fason... chyba przed A:-D
 
Beti ucałuj Jolcie od nas mocno:tak:a co an to twój mąż jak ona spadła? i wogóle jak on to zrobił ze ona spadła:-(
twój facet sie nie spisał:no: chyab wstydzi sie z Jolcia sam wychodzic;-)
 
Witam
U nas tez dzis piekna pooda bylysmy na spacerku,ale niestety same bo nasz tatus spal dzisiaj znowu na nocke:-(.My dzis spalysmy do 11.30:zawstydzona/y::zawstydzona/y:a 1.5h przerwa o 8.30az wstyd
Skaba -witaj fajnie ze urlopik udany.Dzieki za slonce nawet do nas dotarlo:-D:-D:-D
Mrówa jakbym miala robic (.)(.)to w Pl bo a)taniej b)bo polecono mi sprawdzona klinike i jakos bezpieczniej bym sie czula a no i zrozumieli by mnie jakbym zaczela majczyc po operacji:-D:-D:-D
MrsF- to push up hehehe ratuje mi zycie od dawna ;-);-):-):-)

Gizia ciesze sie ze spotkanie z kwietniówkami udane.Nie watpie ze bylo milo
Beti bez obrazy ale.... bym lala tego Twojego faceta wrr...
Dobrze ze malutkiej sie nic nie stalo.Jak zostawiam moja mala z J.wiem ze jest nawet bezpieczniejsza niz ze mna bo on jest bardziej przewidujacy.
AsiaM dla mnie Twoj nosek jest oki i pamietaj co napisala Ninja kobiety sa bardziej krytyczne i wiecej widza.Ja nie widze nic...

Sorki musze spadac znowu mega kupa :zawstydzona/y::-:)-( zapaszki ostatno mnie wykanczaja:baffled::baffled::baffled::hmm::oo2:
 
Beti ucałuj Jolcie od nas mocno:tak:a co an to twój mąż jak ona spadła? i wogóle jak on to zrobił ze ona spadła:-(
twój facet sie nie spisał:no: chyab wstydzi sie z Jolcia sam wychodzic;-)

Mrowa, też był w szoku,ale jak zwykle zagapił się w TV.. :no: ale cykora miał większego niż ja:szok:
Co do wspólnych wyjść to też mu to powtarzam, że chyba nas się wstydzi:-:)dry:

Beti bez obrazy ale.... bym lala tego Twojego faceta wrr...
Befatka, to kiedy będziesz w ojczyźnie bo sama nie dam rady:-p;-)
A za to mój to duże dziecko:szok:
Fajnie sobie śpicie...:-D pewnie Kaya już w dzień nie sypia:-D
 
Beti dobrze że Joli nie stało się coś poważniejszego. Mój mąż to wogóle nie spaceruje z dziećmi, niestety, jemu pewna część ciała przyrosła do fotela samochodowego i wszędzie tylko jeździ. Normalnie na żaden spacer go nie można namówić. Ja staram się żeby codziennie miały dziewczynki godzinkę na dworze, latem oczywiście bywałyśmy kilka godzin, ale teraz to już nie ta pogoda.
Co do wyjazdów to na razie Ala ma słabą odporność po chorobie więc raczej kisimy się we własnym sosie, tzn. naszym domowym towarzystwie, ewentualnie idziemy spacerować do lasu, gdzie raczej nikogo nie spotkamy, kto by mógł Alę znowu zarazić.

No a co do nosa to jestem tak wyczulona że zdjęcia robię sobie tylko z profilu, bo tak wygląda ok.:rofl2:;-):-)

Befatka fajnie sobie pospałyście, u nas Basia też wraca do normy ze spaniem, bo jak jej ten ząbek wychodził to budziła się co chwilę w nocy, teraz budzi się znowu około trzech lub czterech razy. Daję jej jeszcze wieczorem oprócz piersi pełną filiżankę kaszki gęstej łyżeczką więc to chyba nie jest głód, nie wiem z jakiego powodu się budzi.:baffled:
 
Beti mozesz na mnie liczyc heheh na 100%bede w maju bo mamy 2 komunie mojej chrzesniaczki i J.syna.Rozwazamy tez przyjazd moze jakos po Bozym Narodzeniu ale nie wiem czy jest sens nie chce mi sie tluc w taki ziab z dzieckiem.Wiec chyba damy spokoj bo ja jestem na nie.
Co do spania to uciela sobie jeszcze pozniej 3drzemki.Klade ja ok 12 , 14 i miedzy 16-18 ta ostatnia to juz od panienki zalezy,Spi srednio po 1.5-2h czasem dluzej a czasem krócej.Dzis mialysmy dzremki opoznione o godzine.Spioch po mamusi;-);-);-)

Beti jak masz w domu jakies tabsy na przeziebienie zapodaj sobie na noc.Mnie ostatnio uratowal gripex wzielam 2szt
Asia M Kaya w nocy spi pieknie ale w dzien jest od 3 dni tak marudna ze wytrzymac nie mozna.Tak sie cieszylam ze sie sama soba potrafi zajac a tu taki zonk wszystko ja nudzi w pare sekund.Az wczoraj pojechalismy kupic jej nowa zabawke te juz wszystkie sa be i dzialala ale przez 3min max:wściekła/y::wściekła/y:Mam nadzije ze to zeby(taj ja u Was) a nie zmiana charakteru:-:)-p
 
reklama
Witam po weekendzie!
Jak zwykle Mężuś wrócił i znowu wpadłam w wir załatwiania różnych spraw i w ogóle..:baffled: Zaglądam od czasu do czasu żeby trochę poczytać, ale na pisanie już nie mam sił... Weekend minął nam bardzo słonecznie i rodzinnie zarazem...!:-):-):-)
W czwartek byliśmy na szczepieniu z Martynką, ale tym razem obyło i się bez żadnych skutków ubocznych - gwiazdeczka nawet marudna nie była!;-):tak: Znowu miała dwa kłucia (żółtaczka+menignokoki) ale tylko przy kłuciu zapłakusiała i zaraz u mamusi na rączkach się uspokoiła...! :-)
Poza tym od kilku dni mała ćwiczy zawzięcie przewracanie na plecki i robi to z takim wyczuciem i delikatnością, że jesteśmy w szoku:szok:!!! No i poduszki mogły wrócić do naszego łóżka, bo nie trzeba jej już nimi okładać. Siedzieć sama nadal nie potrafi, ale coraz częściej przyjmuje pozycję startową do raczkowania!:rofl2::rofl2::rofl2: Jak na razie doszła do perfekcji w wypychaniu pupy w górę! Aż się boję co to będzie jak się zacznie przemieszczać po całym mieszkaniu, hehe:-D:-D

Dobrej nocki wszystkim życzę!
Do jutra, papa

Spóźnione życzenia dla wczorajszych solenizantek: Gabrysi i Ninki!!! Buziaki najsłodsze dla Was dziewczynki na kolejny miesiączek!:-):-):-)
 
Do góry