beti1982 - Ninja, czy mnie wzrok nie myli... nie potrafisz przyjąć szczerych komplementów... i to jeszcze od kobiet
Ha! - od kobiet są najcenniejsze, bo facetom to łatwo oczy zamydlić a baba to kazdy szczegół dostrzeże
kra - Smycz miałam taką jak Kasik i się sprawdziła, ale teraz to muszę kupić w zestawie z kagańcem i kneblem i to razy 2!
Kobieto, ja płaczę przez Ciebie!
No i gratulacje dla Jeremiego! Siłacz niezły!!!
Befatka - ja tam myślę, że jak kiedyś mnie bedzie stać, to za 10-15 lat sobie cycki podciągnę do góry, hahahaahaha (normalnie mam takie nie za duże C, co do mojej postury wygląda fajnie - teraz jeszcze D mimo, że mleczko ciumkane już tylko nocą)
A co! Jak ktoś ma się dużo fajniej czuć to dlaczego nie robić plastyki? (no ja akurat wykluczam hardcore'y typu usuwanie żeber dla węższej talii i wszczepianie sobie przez facetów silikonu w bicepsy)
_)
A na Twoim miejscu poczekałabym do drugiego dziecka (jeśli oczywiście planujesz) bo piersi pewnie dopiero się spaskudzą hahaahahaahaha więc po plastyce będziesz wniebowzięta!
Giza - ciesze się, że udało Wam się spotkanko! Mam nadzieję, że i nam się kiedyś uda!
Beti - oby tak dalej z małżonem! Trzymam kciuki! Może i jest lekki łobuz, ale faceci to inne stworzenia i czasem, żeby zrozumieć o co im chodzi, trzeba przejść na ich tok myślenia ;-)
Remeny! - No trochę wstyd, że tak mało się pokazujesz! Dawaj chociaż zdjęcia!!!!
Gratulacje! Tymon przy Jacku to dopiero Gapa
Jeszcze posadzony się nie utrzyma i nie przekręca się na plecy a gdzie mu do wdrapywania się!
A u nas wstrętny katar minął! :-) Wydaje mi się, że sporo pomógł też Pulmex - Misiuniu się nie męczył tak w nocy...
Zrobiłam dziś 20 słoiczków jabłek przecieranych dla Tymka i może jutro wezmę się dalej (ja - co wcześniej "gotowałam" jajecznicę, hahaahahahahahah - taka ze mnie Matka Polka!)
tynkarze skończyli - w poniedziałek mają jeszcze przyjechać i sprzątać. :-) Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że teraz zacznie się bajzel z tą budową - a byłam przekonana, że to już będzie z górki - dopiero, jak sobie przemyślałam co dalej... o ja naiwna...