reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
Witam:-DOstatnio nie bardzo mam czas:sorry2:
Dziś byliśmy na szczepieniu i było oki:-pmłody nie płakał, za to poszarpał całą ceratkę rozścieloną na przewijaku.:-DPani dr namawiała mnie jak zwykle na kolejne dodatkowe szczepionki - tym razem pneumokoki:baffled: już dość mam powtarzania jej, że NIE CHCĘ:wściekła/y::wściekła/y: Spotkałam babeczkę z dzieckiem czteromiesięcznym, które ważyło tyle co mój Emi - czy 7 800 to nie za mało?:dry:
Co do ubrań, to ja mam farta, bo mam kumpelę, która mieszka w Norwegii i dostaję w spadku prawie same fajne firmowe ciuszki po BLIŹNIAKACH hehehe:cool2:, no ale mimow wszystko będę chciała coś kupić późną jesienią i dobrze, że mam takie przejściowe kurteczki (2) i kombinezony(3 szt:-p), bo nie mam pojęcia co kupić - kombinezon czy kurtkę, bo na początku zimy jeszcze młody nie będzie chodził, a pod koniec już pewnie tak, więc daje mi to czas na obadanie sprawy:-p
Dziewczyny, które mają odłączenia prądu - woda z Gerbera nadaje się do przygotowania mleka bez gotowania:tak:
Dorotaaa - łoooo matko, ale Ci się model trafił:no: mój to przynajmniej na śpiocha zje mleko, a w dzień np kleik na mleku:tak:
PM ty kochana z taką nadprodukcją zrobisz zapasy na 18 lat;-);-);-)
milla - mmmmm, taka kuchnia jak była u babci i rosołek, który gotował się baaaardzo powoli....:-ppycha:-D
Ninja no tak, masz w domu komandosa, tylko nad koordynacją jeszcze trochę musi popracować, ale ta pięść.....;-) Całusy dla kurdupla :tak:
Mrówa fajnie, że Mela już się zaaklimatyzowała,:tak:....a mój orzeł przeprosił wczoraj Szczepana vel Stefana od okularów:confused:dał mu czekoladki i stwierdził "nic się nie stało":sorry2:- jakby przypadkiem chciał twierdzić, że jednak "się stało":baffled:
Dużo zdrówka dla Neliny, Marcelka i wszystkich innych chorych i zębolących:-):tak:
Jeszcze się Wam pochwalę, że Jeremi wczoraj spał 3 godziny w dzień, a dziś 2, bo od ponad tygodnia ograniczyłam mu ilość drzemek w dzień do dwóch, zobaczymy jak to będzie dalej:blink:
Dobra spadam, bo jutro wycieczkę ma Błażej do Jaworzyny do parowozowni i nie możemy się spóźnić jak zwykle 10 minut:zawstydzona/y:M się nabija, że zadzwoni na policję, to jak będą trzepać autokar, to na bank zdążymy:sorry2::-p:zawstydzona/y:
 
i zapomniałam...
Beti, Marteczka ja jestem przekonana, że wasi mężowie niedługo będą mężczynami życia Waszych kobietek:tak::-)
Stefanna - jak dziewczynki ?(może nie doczytałam:zawstydzona/y:)
Kasik - co z tatą? trzymam kciuki&&&&&&&&&
 
Kra, dzięki za słowa otuchy:tak: Powodzenia śpioszki w drodze do przedszkola... nie powinno być korków, a z dwójką dzieci to zawsze dzieją się różne rzeczy (tak słyszałam)... skoro ja szykuję się z jednym około godziny, to ile trzeba z dwójką?! No i ładnie postąpił Błażejek... a przecież nie zapomni mu tego do śmierci, a przeprosić umiał:tak:
A z tymi drzemkami to jest coraz gorzej...:-( najczęściej 3-4 po pól godziny, albo tak jak wczoraj 2, w tym jedna przez 2,5 godziny:tak:
 
Hej zbieram sie juz kolejny dzien zeby do Was napisac, jak juz wysmaruje mega posta to mi go wywala i mam focha na kompa(to strasznie zniecheca):wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Czasem sie wbijam na mniej oblegane watki
Nie wiem od kogo i czego zaczac wiec moze napisze co u nas:-p
U nas po staremu aaaa zapomnialam siedzimy od wczoraj.Dzis to juz panna poszlala siedziala sama kilka minut i bawilasie ale jeszcz nie chce jej meczyc i nie pozwalam jej zbyt dlugo.(TATA DUMNY JAK PAW;-))


Wszystkim zaleglym solenizantom 100lat Niekat Tobie tez:-D:-D:-D

A wszystkim choraskom i zebolkom duo zdrówka!!!
Teraz juz bede konczyla bo musze sie wykapac zanim padne
Do juterka

 
Ostatnia edycja:
Witajcie mamuski sorki ze znowu tak na szybciutko ale na kompa to wpadam i mykam bo docieplamy sypialnie a w listopadzie wymiana okien dopiero bo tyle ludu maja no coz znowu syfik w domu ale jezcze tylko okna i finito na ten rok.
A jesli chodzi o tate to juz mnie szlak trafia juz bylo zalatwione ze bedzie w szpitalu od poniedzialku i dupa skonczylo sie na odwiedzinach w szpitalu przepisaniu kolejnych nowych lekow i kontrola za tydzien oby leki nowe pomogly. Wczoraj jak siostra byla u taty to pisala mi ze juz ma apetyt tyle ze nie umie przelykac chleba i ziemniakow ale mam nadzieje ze nadrobi innymi produktami. Podczytam was przez weekend i cos skrobne do was bo juz bede obrobiona z balaganem ale humorek juz mam lepszy:tak:
To buzki dla wszystkich solenizantow, zdrowka i radosci do weekendu pa pa
 
Dopiero dziś udało mi się Was podczytać, ale tylko to co zapamientałam:
Ninia współczuję śmierci babci:-( i gratuluję zaradności;-) a z Tymona prawdziwy komandos:-D jak to ktoś wczrśniejokreślił. Oby oczko już przestało boleć

Stefanna - widzę, że Martynka chce dogonić Nelę w uzembieniu :cool::-D WIELKIE GRATULKI NA KOLEJNY ZĄBEK (to już 5? czy 4?)

Kasik - biedny tato:-:)-:)-( niech ihdiabi z tym szpitalem:wściekła/y:


Ja zaczęłam podawać Nelce na noc butlę NAN1, ale jakośnie widzę różnicy w przesypianiu nocy:wściekła/y:, w niedzielę przespała całą, a wczoraj budziła się 2x
No i poajemy zupki, a jakjemy śniadanie czyobiad to dziuba otwiera jak ptaszek :-) i tym sposobem dziubła już kawałwk chleba, zynkę, serek żółty, zjadła 3/4 banana. Na szczęśie poza ciemnmi kupami niema różnicy :-):cool:


DZĘKUJEMY Z NELĄ ZA ŻYCZENIA PAMIĘĆ
!!!:-)

Zapomniałam wczoraj dodać, dziadzio miał w zeszły piątek oprację, ale to co najważniejsze nie dało się zrobićbo z jelita rak "rozlał" się nzmiednię (a tego wiadomo nie usuną:-() poprawilimu tylko "przewody moczowe" bo miał problem z prostatą i dzięki temu uratowali nerkę(bo niedługo i przstałaby funkcjonować). Ale co do głównego problemu - będą sę zastanawiać nadpodaniemchemii, bo jak powiedział lekarz - może pomóc, a może i przyspieszyć rozwój raka i jak powiedział - lata albo kilka miesięcy :-:)-:)-:)-:)-( kto jak kto ale dziadek jest cudowny i nawet nie hcę myśleć .....:-(
 
Ostatnia edycja:
Marcelku i Tosieńki wszystkiego najlepszego na kolejne miesiaczki:-)

Kasik szkoda ze szpital nie wypalił ale dobrze chociaz ze apetyt mu wraca oby tak dalej. i remonty niech sie skończa raz dwa:tak:
Stefanna jak sobie radzicie? i jak dziewczynki?
Befatka gratulki dla siedzacej Kayi:-)

a mój kondzioszek wstał o 5,30 dzisiaj:no::wściekła/y: zwarjował mu synus:-p
i jestem mega nie wyspana:sorry2:
 
reklama
mrowa1 Ty wiesz że jeszcze w niej nie rozpalałam, może jak dynię będę gotować i buraczki to w końcu w niej rozpalę :-) A tak na serio to po prostu praktyczne aspekty... Tylko zejde do piwnicy a mały troll stoi już przy schodach i "mama..."mama linka płacze" A poza tym coś czuję ze mnie małzon z przetworami przegoni do piwnicy jak zobaczy rachunek za prąd :-D
Beti no właśnie dla siebie tym bardziej nie kupuję jeśli już to jakieś od supersprzedawców nowe. Jak byłam w ciązy to kupiłam sobie 2 bluzki i tunikę... Tunika już w 5 miesiącu była za ciasna a bluzki były tak uszyte że cycki to trzeba było mieć tuż pod szyją... eeeh mówię Ci nie mam szczęścia do uzywanych ubrań na allegro
kra dobry pomysł... a zaszkodzić nie zaszkodzi przynajmniej pewni będziecie że dzieciakom nic nie grozi... A że Wy coś zyskacie ;-)
Uuuuuum też bym zjadła takiego rosołku ale na kurze takiej wiejskiej... A wiecie że u mnie we wsi wszyscy gotują rosół na kaczce:szok: fuj to musi być koszmarne w smaku a jakie tłuste:no:
beti1982 pisze:
a z dwójką dzieci to zawsze dzieją się różne rzeczy (tak słyszałam)... skoro ja szykuję się z jednym około godziny, to ile trzeba z dwójką?!
hehehe nooo to jest koszmar... Mój Przemek jak tak to zawsze wstaje bez oporu ale jak tylko musimy gdzieś wyjechać załatwiać jakieś sprawy to jest afera on zostaje sam w domu, nie kocha nas, mamy się wynieść itp itd:wściekła/y:

Królewna znów wstała o 5.30 kurcze u nas jest problem ze sopaniem w dzień... przed południem godzina potem koło 13-14 godzina jak się zmęczy to jeszcze koło 17 śpi godzinę a jak nie to o 18.30 idzie już spać na noc... Dobrze że chociaz noce przesypia w miarę dobrze. Chociaż ja bym wolała zeby spała mi w dzień raz ale tak ze 2-3 godziny wtedy mogłabym sobie spokojnie coś porobić... A przez godzinę to co ja zrobię...
Dobra idę zupkę miksować
 
Do góry