reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Witam,

Weronikaa, mam nadzieję, że wybierzesz coś dobrego dla siebie, bo każda przecież jest inna i co innego jej odpowiada... w moim przypadku, podobnie jak u dziewczyn pigułki nie wchodzą w grę, bo z pamięcią krucho:-p:laugh2:
Z tymi papierkami, to okropna sprawa...:no: dobre i te pare złotych:tak:
Siwona, pewnie lepiej nie narażać małego na zarazki skoro można poczekać i poleczyć samej:tak:
Skaba, gratuluję chrześniaka i super prezentu:tak: no i Marysia ślicznie się rozwija... szczególnie do jedzenia z miseczki:-)
Giza, świetnie, ze milenka powoli się aklimatyzuje... teraz będzie tylko lepiej:tak::-D
Kasik, przynajmniej mamy porównanie jak może wyglądać brak kultury... nie to co na BB:tak:

Dzewczyny, a u mnie masakra... tzn. teściowa się rozchorowała (dostała wyleu żylaków i za chol*** nie chce iść do lekarza, bo od razu dostałąby skierowanie do chirurga, a szpitala boi się jak diabeł święconej wody), a ja próbowałam Jole odzyczajać od mleczka z piersi w ciągu dnia na rzecz podawanego w innej formie... odciąganie z jednej piersi dało mi 20 ml, a z drugiej 160ml:szok: i jeszcze połowa się wylała:no: najgorsze jest to, że brakuje mi karmienia piersią, więc jak Jola zjadła mleczko z butelki to jeszcze przystawiłam ją do piersi, zeby spradzić czy się najadła:-p

Miłego popołudnia, bo słoneczko wygląda dzisiaj ładnie zza chmurek... Jola śpi, więc ide pozmywać naczynia... Papatki:-)
 
reklama
Hejka
Ja tu jestesm hehe podczytuje codziennie tylko nie mam jak pisac bo mala juz nie da posiedziec bo zaraz skrzeczy jak za dlugo na nia nie patrze.
Wczesniej jak gotowalam obiad to stawialam ja w foteliku na blacie w kuchni ona podziwiala a ja robilam swoje.Dzis zaczela sie podnosic i siadac jakby chciala mi uciec z tego fotela a chichotala przy tym ze ho ho.Teraz juz troche lipa:)bo sie boje

Weronika ja biore zastrzyki anty(stresowe)hehe sa ok nie mam wcale okresu i nawet mam ochote na sex:-D (ku uciesze mojego konkubenta:-D) nie tak jak po tabsach.Choc na poczatku ciagle krwawilam przez jakies 4 tyg ale lekko.No i kazdy organizm jest inny.A z tabsmi w ogole mam niemile wspomnienia a)nie chcialo mi sie wcale ,b)ciagle mialam jakies zapalenia i hustawki nastrojów C) na poczatku bylam bardzo senna
.Ale jak juz pisalam kazdy organizm jest inny

Siwona ja dlugo walczylam z tym cholerstwem tak na prawde to moze KaYi calkowicie zniknely jak miala 3.5 miesiaca.Mialysmy i aphtin i daktarin orar gel ale jedynie nestatyne tak to sie chyba pisze nam pomoglo.A i bardzo wane nie oblizujcie smoczka ani lyzeczek dzidzi bo to tez moze byc przyczyna.Powodzenia
Kasik rece opadaja ale jak moj tatus mawia glupich nie sieja sami sie rodza;-)
Skaba sliczny prezencik bardzo orginalny
Gizia no to super ze dziciaczki tak szybko przyzwyczajaj sie do nowej sytuacji.Na sczescie dzeieci przystosowuja sie szybko jak moja pojdzie do zlobka to chyba bede chodzila godzinami pod jego oknami
Mamma , niekat buziaczki dla waszych chorasków
Kra sliczne Te Twoje maluszki
 
Witam,u nas szpital się powiekszył:no::no::no:Otóż od wczoraj w nocy mała ma gorączkę i szlag mnie zaraz trafi z tymi chorobami.Najgorsze że nurofen można co 6-8 godzin a u nas 4 h mijają i znowu 38 z hakiem.Zaraz idę do lek.i mam nadzieję że to tylko trzydniówka bo żadnych innych objawów nie ma.Siedzę ,z domu się nie ruszam a jeszce przyszedł M z pracy i wyprowadził mnie z równowagi-dzisiejszy dzień totalnie do bani!!!!!!!!!!!!:growl::growl:
 
Beti - nie dziwię Ci się - ja uwieeelbiam karmić piersią i już wiem, że będzie mi tego brakowało:sorry2: ale z drugiej strony nie chcę jeszcze długo karmić :zawstydzona/y:
Namawiaj tę swoją teściową do skutku!

kasik - wiadomo, że w necie jest sporo pier...tych ludzi:-p
Weronikaa - ja jadę na pigułach już 7 lat a uwierz, że mało kto jest tak rozstrzepany jak ja :laugh2: Mam nastawione przypomnienie w telefonie o 11.00 i 18.00 (jak o tej jedenastej nie wezmę bo np. nie mam ich ze sobą a jestem poza domem):-D:-D:-D Gdyby nie komórka to przez te 7 lat to i 6 dzieci bym, się mogła dorobić z moją sklerozą :-D:-D:-D:-D
W moim wypadku metody naturalne nie wchodzą w grę bo nie czułąbym się komfortowo.
A spirali nie polecam - ma 15% ryzyka nieskuteczności - moim zdaniem to dużo.

Giza - to świetnie, że dzieciaki tak szybko się adaptują. Zawsze to Tobie lżej na serduchu, co? :-):-):-)

Skaba - piękny prezent:tak:
ps. Nasza Majka też już od dawna nie je niczego co smakuje jak mleko :-D - tylko w nocy na śpiocha butlę mleka połknie - i taka sama drobnica jak Marysia (ale silna jak byk)

Dziś Tymon budził się chyba co 15 minut w nocy :angry::angry::angry: Już mu nawet obiecywałam, że go sprzedam na narządy do Niemiec.... :sorry2:
 
wszystkim Jubilatom zaległe życzenia :tak:
rośnijcie zdrowo kochane Skarby :tak:
padam na twarz :sorry2: to ranne wstawanie do pracy mnie wykończy
nawet dziś zasnęłam podczas zabawy z Julką :zawstydzona/y:
do tego jeszcze jakieś paskudztwo się przypałętało:wściekła/y: K chory na całego, ja wczoraj katar a dziś drapiące gardło:-( oby tylko Julka niczego nie złapała :szok: ale ponoć mleczko wtedy bardziej wartosciowe :-)

a Julka chyba ma owsiki w tyłeczku :-D nie potrafi nawet na chwilkę cicho poleżeć nawet przy jedzeniu wyma****e jak nie ręką to nogą :-) albo obydwoma na raz :-D
no i chyba wreszcie wykluje się nam ząbek/ząbki :tak: bo wygląda jakby dwa miały być :confused: dziąsełka napuchnięte, ostatnie 3 dni przybyło dwa razy więcej śliny (choć sądziłam że to już niemożliwe:-D) no i zaczyna być straaaasznie marudna :happy: co prawda już dawno myślałąm że ząbki wychodzą ale stanęło na dwóch białych jasnych kreseczkach i nic dalej nie ruszało ale teraz to chyba będzą się już niedługo przebijać:tak:



Ninja i co pomogły te obiecywanki :-D
Mamma życzę wszystkim zdrówka :tak:
Befatka Kaya coraz starsza , mądrzejsza i coraz bardziej cwana:-D co to będzie jak nam maluchy zaczną biegać:confused:a to już niedługo:-D
Kasik ręce opadaja jak się czyta takie rzeczy :no:
 
Mamma, możesz na zmianę podawać nurofen i paracetamol. Więc co 4 godziny można podawać. Nam tak lekarz kazał jak Przemko miał jakiegoś wirusa z gorączką. I mówił, że bezpieczniej podać trochę więcej leku zbijającego gorączkę niż dopuścić do drgawek. Szybkiego powrotu do zdrówka
 
Marcel dziś dostał porządnej wysypki na brzuszku.Czekamy teraz aż zejdzie na rączki i nóżki i po chorobie.Nie gorączkuje już w ogóle więc życzę ci mamma żeby i u Was to było to:tak:ja Małemu podawałam Nurofen trzy razy w ciagu doby a jak było mało to okłady.Jak mnie aprzył stópkami i rączkami to okłądałam mu łydki pieluszką w zimnej wodzie zamoczoną a przecierałam czółko i karczek tym samym.Byłam też przygotowana że jak gorączka będzie już masakryczna to wsadzę go do wanienki z zimną woda bo wiem że tak robiła moja siostra ze swoimi dziećmi jak miały powyżej 40 st.....no i po tym zaraz byłoby pogotowie ale na szczęscie gorączka nie rpzekraczała 39,8 st. więc obyło się bez drastycznych środków.Okłady pomagaja - serio!:tak:ale możesz też robić jak radzi GIZA chociaż uważam ze jak lek jest przeciwgorączkowy to nie ma większego znaczenia jego nazwa i bardziej stawiam zawsze na naturalne metody zbijania gorączki a lek to już w ostateczności.Choć oczywisćie lepiej tak niż zeby drgawki miotoały maleństwem.
Oliwia przy okazji tez juz lepiej się czuje i u mnei tez jakby poprawa wiec generalnie w naszym domu rekonwalescenci sami a choroby odchodza w zapomnienie.
w związku z tym jutro robię lasagne:-p
Marcel własnie kręci piruety na macie i wbijając łebek w podłogę podnosi pupsko i rpzesuwa sie ruchem gąsieniczym w żadanym kierunku;-)fajnie to wygląda bo co zerknę to głowa w inną stronę:sorry2:
ninja - marcel nie reaguje z abardzo na takie groźbo- obiecanki:dry: ale go tatus zaczyna wychowywac zeby zasypiał grzeczniej bo nam cyrki rpzed snem wyprawia i tylko na moich rękach sie uspokaja i przewraca oczami do snu... :sorry2:od wczoraj wprowadziliśmy w życie metode którą Oli była uczona zasypiac sama i póki co działa w tym sensie że w koncu zmęczony zasypia po NASZEMU heheheh:tak:
 
niekat, fajnie, że u Was już się choroba kończy.
A z tymi lekami na gorączkę, to można podawać na zmianę ale leki z różnych grup. Czyli np podawanie calpolu i efferalganu nie, bo oba są na paracetamolu. Podobnie jak nie należy podawać nurofenu i ibum, bo te z kolei są na ibuprofenie. Ale można podawać na zmaianę lek na paracetamolu z lekiem na ibuprofenie. Czyli ibum na zmianę z calpolem.
 
reklama
niekat, fajnie, że u Was już się choroba kończy.
A z tymi lekami na gorączkę, to można podawać na zmianę ale leki z różnych grup. Czyli np podawanie calpolu i efferalganu nie, bo oba są na paracetamolu. Podobnie jak nie należy podawać nurofenu i ibum, bo te z kolei są na ibuprofenie. Ale można podawać na zmaianę lek na paracetamolu z lekiem na ibuprofenie. Czyli ibum na zmianę z calpolem.
O!i super że to napisałaś - teraz juz będe mądrzejsza:tak:thnx giza:-);-)
 
Do góry