reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Ale dzisiaj znowu chyba się szykuje upalny dzionek... Joa wcale nie śpi w ciągu dnia, a wieczorem po kąpieli też od razu nie zasnęła, dopiero koło 21... nic dziwnego... w naszym pokoju, który znajduje się na poddaszu było o 19 aż 30 stopni:szok:

WIELE UśMIECHU I ZDRóWKA DLA
BASI I JAMES'A!!!

Ale Wam zazdroszczę tych urlopowych wyjazdów... my niestety w tym roku nigdzie, szczególnie że u A w pracy to szczyt sezonu:tak:

Ninja, to naprawdę wypoczywasz... nawet nianię zatrudniłaś:-p

Niekat, Marcel pewnie wrodził się w tatusia... ale ma jeszcze czas:-)
 
reklama
U nas trochę popadało i zrobiło się przyjemniej.
Beti, my też nigdzie nie jedziemy. Po pierwsze w wakacje się przeprowadzamy, więc jeszcze trzeba będzie odmalować mieszkanie i jakieś meble kupić. Po drugie mąż ma wziąć urlop jak ja wrócę do pracy. Może tylko wyjadę na tydzień na wieś do rodziców. A Przemko ma pojechać na trochę do jednej babci i do drugiej, żeby cały czas w mieście nie siedzieć.
nija, oj widzę, że fajnie Wam się żyje na łonie natury
Dziś nocka taka sobie. Najpierw Przemko obudził się o 1-szej. Napił się, zrobił siusiu i zasnął. Jeszcze dobrze nie zasnęłam to obudziła się Milenka. Jakaś taka była bardzo niespokojna, nie mogła zasnąć no i po godzinie w końcu zrobiła mega kupkę, najadła się i zasnęła. Ale to przez to, że wczoraj po raz pierwszy przez cały dzień nie było kupki, a tak normalnie to robi 2 albo 3. Na szczęście rano dzieci spały do 6:30, a nie jak zazwyczaj do 5tej. Ale i tak niewyspana jestem.
 
no to moja Oliwia dziś wstała o 4.00... kaszel ja męczył co 15 sekund wiec nawet gdybym chciała to nie mogłabym spać:-(
dziś jadę do pracy przedstawić Marcela więc jak będe wracać wstapię do apteki bo mi wszytskie syropy wyszły naraz:wściekła/y:
co do siedzenia w bloku w taką pogodą - nei wyobrażam sobei!!!Od dziecka mieszkam w domku z ogródkiem i jakos nawet przez myśl mi nie rpzeszło ze mogłabym to zamienić na mieszkanie spółdzielcze:-ptu umnie gdybym chciała to mam takie miejsce ze mogę się opalać toples :happy2:ale i tak najważneijsz eże dzieci mają swobodę a ja nie musze sie stresować ze coś im się stanie:tak::-)
 
U nas dziś też duuużo chłodniej niż wczoraj. Nelka pół nocy się wierciła na qpe, rano nawet coś popłakała ale nie zrobiła :baffled::-( aż bidulka zasnęła, chyba to ochłodzenie na nią zadziałało bo wczoraj to miała w ciągu dnia tylko coś ze 3 drzemki po godzince :crazy:
Co do mleczka to nawet mi nie mówcie, ściągałam cały dzień wczoraj po jedzeniu i zaledwie udało mi się 40ml :szok::-( które później dałam jej bo taka niespokojna była :nerd:

A z innej beczki, jak często trzeba zmieniać smoczki?? Te do buzi i butelkowe:confused:

Buźka dla Basi i James'a :-*
 
smoczki do buzi zmieniac trzeba co 3 tygodnie - przynajmniej takie jest zalecenie na opakowaniu:tak:co do butelek to nie wiem, ale uzywane sa zazwyczaj rzadziej niz uspojajcze wieć chyba tez zmieniać tak często nie trzeba:happy:oczywisćie dotyczy to silikonowych smoczków:tak:
 
Hejo
Basiu i James wszystkiego dobrego na kolejny miesiaczek:-)
Ninja to faktycznie macie super z tym polkiem ;-) jeszcze tylkow nocy pasuje zebyscie spali tam:-D
Weronika ja zmieniłam po 3 miesiacach smoczek:zawstydzona/y:ale miałam 2;-)
Niekat twój tez super avatarek :happy:biedna Oli to ja starsznie wymeczy ten kaszel:-(
ja tez ci powiem ze niewyobrazam sobie mieszkania w w bloku bo ja cale zycie w domku mieszkam ale zapewne gdyby nei było innego wyjścia to napewno bym sie przyzwyczaiła:-p
Asze wydaje mi sie to bujda ze z 4 meisiecznym dopiero nad morze :eek:
My w sezon wakacyjny tylko na weekend do Zakopca jedziemy ale we wrześniu palnujemy nad morze jechac jak tłumy juz sie przewala;-)
 
Hej,zaraz robimy wypad na dwór:tak::tak:Ale jeszcze wam odpiszę
darinia ja myślę że spokojnie mozesz jechać-ja byłam nad morzem w maju a mała miała 1 miesiąc(z Częstochowy to kawałek:-))i wszyscy przeżyli;-)
tym razem jedziemy do Chorwacji i też się nie boję-no bo cóż jej się moze stać-jedynie podróż ale mamy już ustalone postoje-mleko w zasięgu ręki....P.sjutro odbieram jej paszport:-):-)
 
Dzień doberek!:-)
U nas dzisiaj troszkę chłodniej, bo w nocy przeszła burza i trochę popadało.
Zmykamy dzisiaj na 15-tą do okulisty z Zuzą, bo chyba zaprószyła sobie
piaskiem oczko i coś jej się tam robi. Ona oczywiście nie narzeka, ale
zauważyliśmy, że zrobiła jej się pod powieką mała grudka i chcemy żeby lekarz
to zobaczył.

mamma80 zazdroszczę planów wakacyjnych;-):tak:! Mam wyjątkowy sentyment do Chorwacji, bo spędzaliśmy tam z Mężusiem nasze pierwsze wakacje:-)! A w jaką okolicę się wybieracie?
Darinia ja też bym bez obaw jechała nad morze, przecież to samo zdrowie dla maluszka:yes:! Jak Zuzia miała 4 miesiące to jechaliśmy na narty do Austrii - podróż zaplanowaliśmy na noc i poza dwoma trzema postojami na karmienie, to mała przespała całą drogę i w ogóle nie odczuła trudów podróży! Do odważnych świat należy!:wink:

Wszystkiego NAJ dla Basieńki i James'a!!!:-):-):-)
 
To w takim razie zaraz wyrzucę obecnego i poszukam nowego smoczusia (a ma silikonowe i do pysia i do butelek).

Jejciu ... słyszałyście - AGATA MRÓZ NIE ŻYJE!!! :(:(:(

Babki, nie chce roznosić herezji ale dzwoniła do mnie przed momentem szwagierka, żebym zmykała czym prędzej do domu że jakaś bomba atomowa wybuchła :szok:i żeby z domu nie wychodzić bo szlak wie co to. Nie wiem czy to prawda, dzwoniła do teściowej i że niby w jakimś radiu coś wspomnieli (ale jak pamiętacie jak wybuchło w Czarnobylu to tajemnica była wielka na początku).
Nie zlinczujcie mnie za to - przekazuje to co mi powiedzieli. Siedze właśnie na necie ale nic nie ma na razie :baffled:
 
reklama
kobitki przepraszam, że znów odpisze tylko hurtowo, ale u nas zawrotne tempo.. domek rośnie w oczach i co chwile mi wrzucają nowe tematy do rozpoznania i do podjęcia decyzji:-) a najgorsze jest to, że jak już mi się wydaje, ze wszystko wiem co i jak to wpada nowa koncepacja i całkowita zmiana planów:-) słowem: jestem w swoim żywiole:-D:-D:-D

Marysia też pięknie przesypia nocki.. teraz pracujemy tylko nad wyregulowaniem karmienia, ale jesteśmy na dobrej drodze... a ubranka - tak jak u was: od 56 do 68.. tylko ona jest bardzo drobniutka, więc ubranka muszą być długie i szczupłe:-)

ja bardzo lubię prasować, ale z czasem krucho, więc tak jak mrowa prasuję tylko ubranka dzieciaków, a nasze przed założeniem..

na wakacje raczej się nie wybierzemy z dzieciakami gdzieś dalej.. w październiku lecimy do Egiptu, ale sami.. może wykroimy jakiś tydzień na Mazurach, ale to zależy od postępów na budowie:-)

weronikaa :szok::szok::szok: i tyle, bo nie wiem co napisać:szok::szok::szok:
 
Do góry