reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

reklama
No tak stopień wybarwienia moze roznić się między firmami, no ale jesli jest pozytywny jednej firmy to innej tez będzie a jak negatywny to bez względu na firmę, będzie negatywny. Jak komuś się skończą testy ovu baby plan i zrobi w pozostałe dni domowe laboratorium, to jak ma być peak to będzie a jak nie, to nie. 😁
No ale właśnie przez to może ominąć nas to co najlepsze. Adrenalinka wraz z ciemniejszymi testami z dnia na dzień. A taki jaśniejszy innej firmy nagle gdzieś pośrodku, by mnie wnerwiał 😁.
 
Poleciałam na bete po waszych wiadomościach i jest wynik 😄🤭
Gratulacje!
ciekawostki, ja jestem tą która jest w widełkach normy wit.D3. Podczas badania miałam 31,5. Złapałam się na te najniższe widełki, ale się złapałam
Podczas starań powinno być co najmniej 50 z tego co słyszałam od swojej gin endokrynolog, bo dzięki wit.D sa lepszej jakości jajeczka i też wpływa na zagnieżdżanie, ale ile w tym prawdy...któż to wie
Mnie każdy lekarz zajmujący się niepłodnością, z którym miałam do tej pory konktak kazał badać poziom witaminy D żeby właściwie dobrać suplementacje. Może i niedobór ma większość osób, ale nie każdy taki sam. Ja nic z witaminą D nie suplementowałam i wyszedł mi poziom suboptymalny, teraz mam tyle co w pregnie, plus dodatkowo maks 1000, ale to też zależy, czasem zapominam i jest tylko te 2000.
Ja z natury lekarzom w ogóle nie ufam, a patrząc na ilość lekarzy, do których chodzisz to ty chyba też nie bardzo im wierzysz w to co mówią :)
 
Gratulacje!

Podczas starań powinno być co najmniej 50 z tego co słyszałam od swojej gin endokrynolog, bo dzięki wit.D sa lepszej jakości jajeczka i też wpływa na zagnieżdżanie, ale ile w tym prawdy...któż to wie

Ja z natury lekarzom w ogóle nie ufam, a patrząc na ilość lekarzy, do których chodzisz to ty chyba też nie bardzo im wierzysz w to co mówią :)
Mam średnie doświadczenia, przez ponad dwa lata chodziłam z poważnymi powikłaniami pooperacyjnymi, których przyczyna okazała się błaha i niejednokrotnie sugerowałam ją lekarzom, ale nie chcieli mnie słuchać…
 
Odnośnie witamin… ostatnio mówię mojemu lekarzowi, ze aaaa może by syplementowac witaminę D, dobrze tez wpływa na nastrój i jakieś inne witaminy, a on mówi, ze okej ale pod warunkiem, ze pójdę na badania i będą ich niedobory 🤷‍♀️ no i nie poszłam na badania i zostałam tylko przy puerii uno. Natomiast to już zupełnie inna bajka, ale moja babcia jest po raku żołądka 26 lat, i chodzi co roku na kontrole do onkologa i ta robi jej szereg badań łącznie z witaminami i babcia raz w roku w zastrzykach przyjmuje witaminę B12. Jak zapytała czy może brać jakiś kompleks czy coś to jej lekarka powiedziała, ze witaminy to pożywka dla raka i jeśli nie ma niedoborów to ich nie bierze 🤷‍♀️ każdy ma chyba inna teorie
Myślę, że może być w tym trochę prawdy. Jak byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem tj. w 2011r. to się mówiło, że od tych wszystkich witamin dla ciężarnych rodzą się b. duże dzieci.
Były nawet takie wit. co się nazywały Materna i na forum dla matek mówiło się:
Bierze Maternę? Urodzisz Manna (był kiedyś w tv taki program MdM)
 
reklama
Do góry