ewm
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2022
- Postów
- 2 565
Właśnie próbowałam otworzyć auto kluczykami od domu. Jakbym nie miała dziś dyżuru to uż by pięknie wjechał ale cóż, jadęBardzo Cie przytulam kochana
Miłego dzionka dziewczyny
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Właśnie próbowałam otworzyć auto kluczykami od domu. Jakbym nie miała dziś dyżuru to uż by pięknie wjechał ale cóż, jadęBardzo Cie przytulam kochana
UŻ trzeba na przyjemności brać a nie płaczki! Jakoś przetrwasz ten dzień... a później będzie troszkę lżejWłaśnie próbowałam otworzyć auto kluczykami od domu. Jakbym nie miała dziś dyżuru to uż by pięknie wjechał ale cóż, jadę
Miłego dzionka dziewczyny
Ja też lubię, zwłaszcza, że sama mam z tym spory problem. Z tym, że my obydwoje jesteśmy dość chłodni, on mniej, ale do przytulańców nam daleko.A ja tam lubię kiedy partner okazuje czułość
Kupiliśmy na wesele 15 kartonów i covid zepsuł plany. Z odwołanego wesela zrobiliśmy małe przyjęcie. Całe szczęście resztę wódki udało się sprzedać
A ty nie miałaś testować 18 ze mną?
U mnie 6-7 dni i już mam ochotę siknąć ale staram.soe testować własną cierpliwość. Ale w brzuchu czuję takie rewolucje, że nie wiem czy to problemy żołądkowe czy dziecko dobrze się mości
Trzymaj się kochana . Jesteś pielęgniarką?Właśnie próbowałam otworzyć auto kluczykami od domu. Jakbym nie miała dziś dyżuru to uż by pięknie wjechał ale cóż, jadę
Miłego dzionka dziewczyny
Ja pamiętam jak miałam nadzieję, że zajdę do stycznia i Stary nie będzie musiał sikać do kubeczka…Jest jak jest i trzeba iść dalej, dopóki starczy kasy i cierpliwości.A ja bym chciała żeby się już udało, wiadomo każda z nas by chciała. Tak naprawdę to mój ostatni cykl starań bez badań. Teraz już się nie wywinę przed drożnością i badaniami wszelakiego rodzaju. Przyznam, że wolałabym uniknąć bo moje finanse na to nie pozwalają (raty kredytu które urosły, wykończenie domu pochłanjają każda złotówkę).
Jak kazdej na tym wątku, oby tyljo w granicach normy (oczywiście mocno rozciągniętych w naszym przypadku)Cały czas myślę o ciąży, to moja obsesja
Nie przepraszaj, masz prawo być smutna, zła, tu jest miejsce, gdzie możesz o tym pisać.Ja dziś chyba 10dpo tak obstawiam po obserwacji cyklu, niestety biel
Cały czas mam nadzieje…
W ubiegłym roku udało się nam pierwszy raz zajść w ciąze w podobnym okresie i powiedzieć rodzicom na święta, ale….. wiadomo co potem W tym roku czuje ze nadchodzi taka pustka, czuje jakiś dziwny wstyd. Jak pomyśle o świętach to mi smutno i najchętniej zostałabym w domu.
Mąż się pyta co chce na urodziny w czwartek a ja mówię nic kochanie, tylko proszę żeby były te dwie kreski jak będę testować. Tylko tyle albo aż tyle…
Przepraszam za ten żal post, musiałam…
Samej siebie mi jest żal czasem.Jak kazdej na tym wątku, oby tyljo w granicach normy (oczywiście mocno rozciągniętych w naszym przypadku)