reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

reklama
@Madame JS a jaka jest Twoja historia? Jak to się stało, że wyjechałaś?
Przyjechałam do pracy. Żadnych romantycznych historii w tle ;-)
Byłam we Francji na stypendium, wróciłam i został mi ostatni rok studiów. Moja promotor powiedziała mi, że jest rekrutacja na stanowisko nauczyciela, stwierdziłam, że chętnie spróbuję - z jednej strony chciałam podtrzymać jakiś kontakt z Francją, a poza tym wokół mnie nie było właściwie sytuacji, w których praca szukała człowieka, a przede mną była obrona i... niewiadoma. Miał być rok przygody, wyszło 15 lat jak na razie.
 
Przyjechałam do pracy. Żadnych romantycznych historii w tle ;-)
Byłam we Francji na stypendium, wróciłam i został mi ostatni rok studiów. Moja promotor powiedziała mi, że jest rekrutacja na stanowisko nauczyciela, stwierdziłam, że chętnie spróbuję - z jednej strony chciałam podtrzymać jakiś kontakt z Francją, a poza tym wokół mnie nie było właściwie sytuacji, w których praca szukała człowieka, a przede mną była obrona i... niewiadoma. Miał być rok przygody, wyszło 15 lat jak na razie.
Odważna :)
Jak się dzisiaj czujesz? :)
 
Przyjechałam do pracy. Żadnych romantycznych historii w tle ;-)
Byłam we Francji na stypendium, wróciłam i został mi ostatni rok studiów. Moja promotor powiedziała mi, że jest rekrutacja na stanowisko nauczyciela, stwierdziłam, że chętnie spróbuję - z jednej strony chciałam podtrzymać jakiś kontakt z Francją, a poza tym wokół mnie nie było właściwie sytuacji, w których praca szukała człowieka, a przede mną była obrona i... niewiadoma. Miał być rok przygody, wyszło 15 lat jak na razie.

O tak jesteś odważna. Ja się uczyłam języka francuskiego w technikum. Czarna magia 😆
 
reklama
Do góry