reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

Jeżeli chodzi o słodycze, to kiedyś bardzo dużo jadłam, czekolada schodziła na raz, uwielbiałam snickersy, twixy, marsy. Sama nie wiem kiedy mi się to zmieniło, ale teraz jem dwie kostki czekolady i mam dość, jak jestem w podbramkowej sytuacji i muszę sobie wybrać coś na szybko z zabki do zjedzenia, to wybieram kanapkę, a jak nie ma to knoppersa (a kiedyś moim pierwszym wyborem bym mars i twix). Na spotkaniach rodzinnych jem jeden kawałek ciasta, żeby nikomu nie robić przykrości albo jak mąż zrobi muffinki to jem i go chwalę, żeby mu było miło.

Za to zakochałam się w borowkach, mogę żreć na kilogramy wieczorem do serialu zamiast czekolady (bo właśnie kiedyś tak żarłam czekoladę - do serialu).

I posiłków też właśnie nie lubię na słodko, bo dla mnie to jest wtedy przekąska, a nie posiłek - jestem za chwilę głodna. Gdybym miała w domu tylko chleb, dżem i musztardę, to bym żarła chleb posmarowany musztardą, a dżem by stał nie ruszony
 
reklama
ja po słodkich posiłkach jestem praktycznie od razu głodna 🤷‍♀️ a owoców też jem dużo, ale najbardziej lubię te trochę kwaśne
Miałam podobnie, dlatego ja muszę do na przykład płatków dodać poza jogurtem i owocami jeszcze orzechy, ale coś w tym jest, że niesłodkie posiłki sycą na dłużej.
 
Jeżeli chodzi o słodycze, to kiedyś bardzo dużo jadłam, czekolada schodziła na raz, uwielbiałam snickersy, twixy, marsy. Sama nie wiem kiedy mi się to zmieniło, ale teraz jem dwie kostki czekolady i mam dość, jak jestem w podbramkowej sytuacji i muszę sobie wybrać coś na szybko z zabki do zjedzenia, to wybieram kanapkę, a jak nie ma to knoppersa (a kiedyś moim pierwszym wyborem bym mars i twix). Na spotkaniach rodzinnych jem jeden kawałek ciasta, żeby nikomu nie robić przykrości albo jak mąż zrobi muffinki to jem i go chwalę, żeby mu było miło.

Za to zakochałam się w borowkach, mogę żreć na kilogramy wieczorem do serialu zamiast czekolady (bo właśnie kiedyś tak żarłam czekoladę - do serialu).

I posiłków też właśnie nie lubię na słodko, bo dla mnie to jest wtedy przekąska, a nie posiłek - jestem za chwilę głodna. Gdybym miała w domu tylko chleb, dżem i musztardę, to bym żarła chleb posmarowany musztardą, a dżem by stał nie ruszony
Ja jako dziecko kochalam chleb z
masłem i vegetą😁. Teraz wiem jaki to był syf, ale wtedy uwielbiałam.
 
@LadyCaro mogłabyś w skrócie opisać jak wygląda ta biopsja technicznie? Przez wziernik pobierają wycinek czy X wycinków endometrium jakimś narzędziem czy zupełnie inaczej?
Bo pisałyście że to niszczy endometrium i że ból mocno okresowy i tak mi się to rozjeżdża z moim wyobrażeniem 🙈.
 
Jeżeli chodzi o słodycze, to kiedyś bardzo dużo jadłam, czekolada schodziła na raz, uwielbiałam snickersy, twixy, marsy. Sama nie wiem kiedy mi się to zmieniło, ale teraz jem dwie kostki czekolady i mam dość, jak jestem w podbramkowej sytuacji i muszę sobie wybrać coś na szybko z zabki do zjedzenia, to wybieram kanapkę, a jak nie ma to knoppersa (a kiedyś moim pierwszym wyborem bym mars i twix). Na spotkaniach rodzinnych jem jeden kawałek ciasta, żeby nikomu nie robić przykrości albo jak mąż zrobi muffinki to jem i go chwalę, żeby mu było miło.

Za to zakochałam się w borowkach, mogę żreć na kilogramy wieczorem do serialu zamiast czekolady (bo właśnie kiedyś tak żarłam czekoladę - do serialu).

I posiłków też właśnie nie lubię na słodko, bo dla mnie to jest wtedy przekąska, a nie posiłek - jestem za chwilę głodna. Gdybym miała w domu tylko chleb, dżem i musztardę, to bym żarła chleb posmarowany musztardą, a dżem by stał nie ruszony
Me Too Reaction GIF by Bounce
 
@LadyCaro mogłabyś w skrócie opisać jak wygląda ta biopsja technicznie? Przez wziernik pobierają wycinek czy X wycinków endometrium jakimś narzędziem czy zupełnie inaczej?
Bo pisałyście że to niszczy endometrium i że ból mocno okresowy i tak mi się to rozjeżdża z moim wyobrażeniem 🙈.
wkładają wziernik, potem przez szyjkę macyc wprowadzają taką rurkę, którą zasysają kawałek endometrium i tyle.
W mojej głowie oczywiście jak się pobiera kawałeczek to dlaczego niszczeje całe tak, ze nie jest możliwa implantacja, no ale skoro tak mi lekarz powiedział, to nie będę się z tym kłóić.
Fun fact, że zaszłam w cyklu po biopsji, ale wtedy miałam ją robioną w 6dc, więc zakładam, że zdązyło się zregenerować. No i jak wiadomo ciąża skończyła się tak szybko jak się zaczeła, więc może to też kwestia tego.
 
Ja za to nie potrafię wyobrazić sobie poranka bez owsianki z jogurtem, małym kawałkiem banana, malinami i borówkami 🤤 ciężko mi zacząć jakąkolwiek dietę bo nie mogę pogodzić się z tym że na śniadanie będzie coś innego ...
 
wiesz co, ja wczoraj miałam teleporadę z endokrynologiem bo mi się nudziło w robocie 🤭 i właśnie skierowanie na kortyzol usiłowałam wyłudzić. Nigdy przedtem nie badałam. Pani była zdecydowanie konkretna i zainteresowana tematem. Jednak skierowania nie dała. Powiedziała, że jeśli nie jestem otyła, nadmiernie owłosiona, nie mam nadciśnienia i wymieniła jeszcze kilka rzeczy (chyba nawet PCOS), to nie ma sensu tego sprawdzać bo nic mi to nie da. Tak samo wypowiedziała się o insulinie i IO. Argumentowała to tym, ze leczenie IO przynosi skutki u osób otyłych lub z problemami jak wyżej. A jeśli takich problemów nie ma, to ciężko się na to powoływać, gdyż jak to ujęła „nie ma norm”. Podsumowując, nie dała skierowania na koryzol oraz odradziła krzywą insulinową😬 brzmiała naprawdę sensownie natomiast jak wiadomo - ile lekarzy, tyle opinii 😉
Jakie są np skutki leczenia IO? W ogóle.zaciekawilam.sie tym co tu napisałaś 🤔 co do słodkości to ja nie wiem czy to podświadomośc ale dla.mnie słodkie mogło nie istnieć dowiedziałam się o IO.i stanie przed cukrzycowym i trzęsę się jak pojeb.... Na słodkie 🤣🤣ale z reguły jestem team.chipsy 😁😁😁
 
reklama
Tomejto tomato
Nie przeszkadza mi nazywanie tego mlekiem, bo z reguły spełnia funkcję zastępczą dla mleka. Na smalec z fasoli to każdy raban podnosi ale już kopytka z ziemniaków czy ptasie mleczko jakoś nie wzbudza sensacji 😅

Ja 'carbonare' po mojemu xD makaron, 2 żółtka, parmezan, czosnek i na to posypany chrupiący bekon :D
Ale żóółtka z makaronem nomrlanie podgrzewam na paletni, bo sie boje surowych jajek :p
Kiedyś widziałam super przepis na carbonare, znajdę to Ci podrzucę
 
Do góry