reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

Jeżeli chodzi o słodycze, to kiedyś bardzo dużo jadłam, czekolada schodziła na raz, uwielbiałam snickersy, twixy, marsy. Sama nie wiem kiedy mi się to zmieniło, ale teraz jem dwie kostki czekolady i mam dość, jak jestem w podbramkowej sytuacji i muszę sobie wybrać coś na szybko z zabki do zjedzenia, to wybieram kanapkę, a jak nie ma to knoppersa (a kiedyś moim pierwszym wyborem bym mars i twix). Na spotkaniach rodzinnych jem jeden kawałek ciasta, żeby nikomu nie robić przykrości albo jak mąż zrobi muffinki to jem i go chwalę, żeby mu było miło.

Za to zakochałam się w borowkach, mogę żreć na kilogramy wieczorem do serialu zamiast czekolady (bo właśnie kiedyś tak żarłam czekoladę - do serialu).

I posiłków też właśnie nie lubię na słodko, bo dla mnie to jest wtedy przekąska, a nie posiłek - jestem za chwilę głodna. Gdybym miała w domu tylko chleb, dżem i musztardę, to bym żarła chleb posmarowany musztardą, a dżem by stał nie ruszony
 
reklama
ja po słodkich posiłkach jestem praktycznie od razu głodna 🤷‍♀️ a owoców też jem dużo, ale najbardziej lubię te trochę kwaśne
Miałam podobnie, dlatego ja muszę do na przykład płatków dodać poza jogurtem i owocami jeszcze orzechy, ale coś w tym jest, że niesłodkie posiłki sycą na dłużej.
 
Jeżeli chodzi o słodycze, to kiedyś bardzo dużo jadłam, czekolada schodziła na raz, uwielbiałam snickersy, twixy, marsy. Sama nie wiem kiedy mi się to zmieniło, ale teraz jem dwie kostki czekolady i mam dość, jak jestem w podbramkowej sytuacji i muszę sobie wybrać coś na szybko z zabki do zjedzenia, to wybieram kanapkę, a jak nie ma to knoppersa (a kiedyś moim pierwszym wyborem bym mars i twix). Na spotkaniach rodzinnych jem jeden kawałek ciasta, żeby nikomu nie robić przykrości albo jak mąż zrobi muffinki to jem i go chwalę, żeby mu było miło.

Za to zakochałam się w borowkach, mogę żreć na kilogramy wieczorem do serialu zamiast czekolady (bo właśnie kiedyś tak żarłam czekoladę - do serialu).

I posiłków też właśnie nie lubię na słodko, bo dla mnie to jest wtedy przekąska, a nie posiłek - jestem za chwilę głodna. Gdybym miała w domu tylko chleb, dżem i musztardę, to bym żarła chleb posmarowany musztardą, a dżem by stał nie ruszony
Ja jako dziecko kochalam chleb z
masłem i vegetą😁. Teraz wiem jaki to był syf, ale wtedy uwielbiałam.
 
@LadyCaro mogłabyś w skrócie opisać jak wygląda ta biopsja technicznie? Przez wziernik pobierają wycinek czy X wycinków endometrium jakimś narzędziem czy zupełnie inaczej?
Bo pisałyście że to niszczy endometrium i że ból mocno okresowy i tak mi się to rozjeżdża z moim wyobrażeniem 🙈.
 
Jeżeli chodzi o słodycze, to kiedyś bardzo dużo jadłam, czekolada schodziła na raz, uwielbiałam snickersy, twixy, marsy. Sama nie wiem kiedy mi się to zmieniło, ale teraz jem dwie kostki czekolady i mam dość, jak jestem w podbramkowej sytuacji i muszę sobie wybrać coś na szybko z zabki do zjedzenia, to wybieram kanapkę, a jak nie ma to knoppersa (a kiedyś moim pierwszym wyborem bym mars i twix). Na spotkaniach rodzinnych jem jeden kawałek ciasta, żeby nikomu nie robić przykrości albo jak mąż zrobi muffinki to jem i go chwalę, żeby mu było miło.

Za to zakochałam się w borowkach, mogę żreć na kilogramy wieczorem do serialu zamiast czekolady (bo właśnie kiedyś tak żarłam czekoladę - do serialu).

I posiłków też właśnie nie lubię na słodko, bo dla mnie to jest wtedy przekąska, a nie posiłek - jestem za chwilę głodna. Gdybym miała w domu tylko chleb, dżem i musztardę, to bym żarła chleb posmarowany musztardą, a dżem by stał nie ruszony
Me Too Reaction GIF by Bounce
 
@LadyCaro mogłabyś w skrócie opisać jak wygląda ta biopsja technicznie? Przez wziernik pobierają wycinek czy X wycinków endometrium jakimś narzędziem czy zupełnie inaczej?
Bo pisałyście że to niszczy endometrium i że ból mocno okresowy i tak mi się to rozjeżdża z moim wyobrażeniem 🙈.
wkładają wziernik, potem przez szyjkę macyc wprowadzają taką rurkę, którą zasysają kawałek endometrium i tyle.
W mojej głowie oczywiście jak się pobiera kawałeczek to dlaczego niszczeje całe tak, ze nie jest możliwa implantacja, no ale skoro tak mi lekarz powiedział, to nie będę się z tym kłóić.
Fun fact, że zaszłam w cyklu po biopsji, ale wtedy miałam ją robioną w 6dc, więc zakładam, że zdązyło się zregenerować. No i jak wiadomo ciąża skończyła się tak szybko jak się zaczeła, więc może to też kwestia tego.
 
Ja za to nie potrafię wyobrazić sobie poranka bez owsianki z jogurtem, małym kawałkiem banana, malinami i borówkami 🤤 ciężko mi zacząć jakąkolwiek dietę bo nie mogę pogodzić się z tym że na śniadanie będzie coś innego ...
 
wiesz co, ja wczoraj miałam teleporadę z endokrynologiem bo mi się nudziło w robocie 🤭 i właśnie skierowanie na kortyzol usiłowałam wyłudzić. Nigdy przedtem nie badałam. Pani była zdecydowanie konkretna i zainteresowana tematem. Jednak skierowania nie dała. Powiedziała, że jeśli nie jestem otyła, nadmiernie owłosiona, nie mam nadciśnienia i wymieniła jeszcze kilka rzeczy (chyba nawet PCOS), to nie ma sensu tego sprawdzać bo nic mi to nie da. Tak samo wypowiedziała się o insulinie i IO. Argumentowała to tym, ze leczenie IO przynosi skutki u osób otyłych lub z problemami jak wyżej. A jeśli takich problemów nie ma, to ciężko się na to powoływać, gdyż jak to ujęła „nie ma norm”. Podsumowując, nie dała skierowania na koryzol oraz odradziła krzywą insulinową😬 brzmiała naprawdę sensownie natomiast jak wiadomo - ile lekarzy, tyle opinii 😉
Jakie są np skutki leczenia IO? W ogóle.zaciekawilam.sie tym co tu napisałaś 🤔 co do słodkości to ja nie wiem czy to podświadomośc ale dla.mnie słodkie mogło nie istnieć dowiedziałam się o IO.i stanie przed cukrzycowym i trzęsę się jak pojeb.... Na słodkie 🤣🤣ale z reguły jestem team.chipsy 😁😁😁
 
reklama
Tomejto tomato
Nie przeszkadza mi nazywanie tego mlekiem, bo z reguły spełnia funkcję zastępczą dla mleka. Na smalec z fasoli to każdy raban podnosi ale już kopytka z ziemniaków czy ptasie mleczko jakoś nie wzbudza sensacji 😅

Ja 'carbonare' po mojemu xD makaron, 2 żółtka, parmezan, czosnek i na to posypany chrupiący bekon :D
Ale żóółtka z makaronem nomrlanie podgrzewam na paletni, bo sie boje surowych jajek :p
Kiedyś widziałam super przepis na carbonare, znajdę to Ci podrzucę
 
Do góry