reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2025

Ja też trochę strzelam 🎯 😉 kupiłam trochę ubranek 56, więcej 62 i kilka 68. Najczęściej spotykana opinia, że głównie sprawdzają się pajace, i to na zamek. I że wystarczy 5-10 szt bo można prać a dziecko szybko rośnie. Czy pięć do dziesięciu wystarczy to nie wiem🤔, bo też pierwszy raz jestem w ciąży. To mówiły takie doświadczone mamy tylko minimalistki. Może rzeczywiście i tak się dość często pierze.
Ja chyba zgromadzę trochę więcej niż 10. Mam trochę kompletów body i półśpiochy wraz z takimi przedłużkami do body to nawet jak dziecko urodzi się większe niż rozmiar 56, powinno się dać zapakować 😉
O, okej, z takim info juz moge startowac :D ja tez raczej minimalistka jestem, nastawiam sie tez na to, ze pralka pewnie bedzie chodzic codziennie. A wiecie moze, czy to prawda, ze pranie dla noworodka to tylko mozna w 90 stopniach i tylko jakies specjalne plyny/proszki ultra sensitive?
 
reklama
Ma któraś z Was może Hizero? Jak Wam się sprawdza? Mocno nad nim myślę do domu. Moją zmorą jest najpierw odkurzanie, potem zmywanie podłóg. Szukam czegoś 2w1. Macie coś godnego polecenia jeśli nie Hizero?
 
Choć z drugiej strony nifty też nie wykrywają wszystkiego, a równie dobrze po urodzeniu dziecko może zachorować na jakąś nie genetyczną poważną chorobę... Chyba nie ma szans, aby się nie martwić na każdym etapie. Choć jeśli testy prenatalne miałyby Ci dać większy spokój w trakcie ciąży i finanse pozwalają to czemu nie. :) Ja robiłam tylko pappę.
Masz racje calkowicie. Ja wychodze z zalozenia, ze ciaza to tak…hm, bezwiedny stan, ze tak naprawde jedyne/ najlepsze, co mozemy zrobic dla maluchow, kiedy sa jeszcze w nas, to dbac o siebie i chill out. Dlatego tez wlasnie siedze na chorobowym, bo zdalam sobie sprawe, ze w sierpniu sie kompletnie przepracowalam. Tylko spokoj moze nas uratowac 🙏
 
O, okej, z takim info juz moge startowac :D ja tez raczej minimalistka jestem, nastawiam sie tez na to, ze pralka pewnie bedzie chodzic codziennie. A wiecie moze, czy to prawda, ze pranie dla noworodka to tylko mozna w 90 stopniach i tylko jakies specjalne plyny/proszki ultra sensitive?
Ja prałam przez pierwsze kilka miesięcy w 40 stopniach w proszku lovela
 
O, okej, z takim info juz moge startowac :D ja tez raczej minimalistka jestem, nastawiam sie tez na to, ze pralka pewnie bedzie chodzic codziennie. A wiecie moze, czy to prawda, ze pranie dla noworodka to tylko mozna w 90 stopniach i tylko jakies specjalne plyny/proszki ultra sensitive?
Na niektórych przedmiotach dla niemowląt (typu otulacz bambusowy) widziałam info, że pranie do max 30, więc to 90... 😱 Myślę, że 3/4 rzeczy mogłoby nie przeżyć tych 90 stopni, a realne się wydaje bardziej to 40.
 
O, okej, z takim info juz moge startowac :D ja tez raczej minimalistka jestem, nastawiam sie tez na to, ze pralka pewnie bedzie chodzic codziennie. A wiecie moze, czy to prawda, ze pranie dla noworodka to tylko mozna w 90 stopniach i tylko jakies specjalne plyny/proszki ultra sensitive?
Prałam w 40/60 stopniach (większość rzeczy nawet dla dzieci teraz jest do max. 40 stopni) w płynie lovela 🙂 I jechałam na tym płynie aż córka skończyła 2,5 roku, dopiero wtedy zaczęłam prac jej ubrania w "normalnym" płynie.
 
Na niektórych przedmiotach dla niemowląt (typu otulacz bambusowy) widziałam info, że pranie do max 30, więc to 90... 😱 Myślę, że 3/4 rzeczy mogłoby nie przeżyć tych 90 stopni, a realne się wydaje bardziej to 40.
Tez tak cos czulam… mialam kiedys przyjaciolke, ktora absolutnie wszystko wygotowywala przed uzytkiem, wszystko musialo byc tez ultra super naturalne, eko i sensitive, zero plastiku, mikroplastiku (da sei?), pieluchy rowniez tylko z materialu…i tak sie wtedy zastanawialam, czy to nie odrobinke over the top, ale sie nie odzywalam, w koncu „nie mam dzieci to znaczy ze sie nie znam”
 
Ma któraś z Was może Hizero? Jak Wam się sprawdza? Mocno nad nim myślę do domu. Moją zmorą jest najpierw odkurzanie, potem zmywanie podłóg. Szukam czegoś 2w1. Macie coś godnego polecenia jeśli nie Hizero?
Nie mam hizero, ale mam mopa elektrycznego Karcher FC7. Odkurza i myje podłogi. Z zalet:
- jeździ sam, tzn. ciągnie cię do przodu, bo rolki mają elektryczny napęd, więc nie trzeba tego pchać,
- podłoga schnie błyskawicznie, ma 2 tryby + turbo
- sam sobie płucze rolki
- rolki wrzucam do pralki i heja
- myjemy zgodnie z kierunkiem paneli, bo potrafił zostawiać na nich smugi przy myciu w poprzek, ale może to ja mam porąbane panele (bardzo prawdopodobne xD) albo za rzadko piorę rolki. Na płytkach spoko, nawet te w połysku
- bezprzewodowy!

Wady:
- mycie pojemniczka z brudem i zakamarków jest upierdliwe
- na razie używam dedykowanego płynu, który jest dość drogi, ale buteleczka starczyła nam na pół roku więc w sumie luz
- ma tryb samoczyszczenia, ale nie wypłucze tak dokładnie zakamarków jak ty
- ciężki
- oryginalne rolki są drogie, ale zamienniki z temu pasują 😆
- jak nie puścisz mu na koniec autoczyszczenia i zostawisz wodę w pojemniku z brudami, to będzie śmierdział (been there, seen that xD)

Generalnie używa go stary do mycia i jest z niego bardzo zadowolony, bo robi 2w1 i szybko, raz na miesiąc zabiera go na dwór i czyści pojemniczki, zakamarki szczoteczką itd.
Do standardowego mycia jak znalazł. Wiadomo, fug w zagłębieniu Ci nie doszoruje, więc czasem myślę o kupnie jakiegoś taniego parowego jeszcze, ale możliwe, że przesadzam.
 
reklama
Do góry