Hej dziewczyny, mnie dziś mało bo dopadło mnie jakieś dziadostwo
w gardle ogień, nos zapchany, głowa boli niemiłosiernie i jeszcze doszła gorączka
mąż dopiero co wrócił z pracy i przejął córkę, tak to była walka o przetrwanie cały dzień z nią. Biorę *spam* na gardło, mam jeszcze syropy z świerka i mlecza i zastanawiam się czy to można pić w ciąży. Dodatkowo dziś boli mnie podbrzusze na środku, bardziej niż zwykle i kregoslup, już się zaczęłam martwić czy wszystko ok z dzidziulem
mam nadzieie, że u Was jakoś lepiej jest, pozdrawiam