Zauważyła to pani ginekolog na prenatalnych (nie moja regularna) i powiedziała tylko, żeby nie dźwigać. I że nie ma się czym przejmować, bo tak bywa na tym etapie ale zdecydowana większość się podnosi. A 2 tygodnie później na wizycie u mojego gina nadal było ale on mi o tym nawet nie powiedział, dopiero zapytany wprost, powiedział że on "na to nie zwraca uwagi do 20 tygodnia, bo wcześniej ma prawo tak być, a lozysko przodujace diagnozuje się po 20 tygodniu". I w zasadzie tyle
![Woman shrugging :woman_shrugging: 🤷♀️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f937-2640.png)
Jak zapytałam czy mam nie dźwigać to powiedział, że tak ale sam z siebie chyba miał to gdzieś
![Face exhaling :face_exhaling: 😮💨](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f62e-1f4a8.png)
Generalnie z własnej inicjatywy więcej leżę i nie uprawiam seksu, bo tak wyczytałam w internecie. Ale o lekturze intermetu widzę też, że reakcja lekarzy jest w tym temacie od sasa do lasa - niektórzy grubo przed tym 20 tygodniem mówią, żeby leżeć w łóżku plackiem a niektórzy właśnie, że póki co to się nie martwić...